Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tego się nie spodziewałam

ciąża- stosunek ludzi do cięzarnych

Polecane posty

Gość mama bebenka
wczoraj wlasnie sie poczulam jak ladacznica.mam 26 lat, za 3 miesiace koncze studia, mam meza. ale ludzie, szczegolnie kobiety patrza sie na mnie jak na cudzoloznice ktora wpadla. z taka pogarda w spojrzeniu. szczegolnie te starsze. i zaraz patrza na obraczke.niedlugo przestane ja nosic bo mi palce puchna. ja juz przestalam siadac w autobusach, bo babcie i gimnazjalisci zawsze sa "bardziej zmeczeni", wiec niech sobie odpoczna, hahaha. ludzie sa bezczelni, szczegolnie u mnie na osiedlu. zrobilam cichy slub cywilny, bo tak chcielismy (nie lubie niczego robic pod publike). no i plotkary nie widzialy jak robie szopke pod blokiem, nie widzialy orkiestry, przystrojonego samochodu. i teraz ostatencyjnie sie na mnie gapia bo odkryly ze pod kurtka zimowa mam brzuszek. baby sa wstretne, gdy mnie lustruja zabijam je spojrzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a te stare
raszple to wasze matki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jbkj
upppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
tego się nie spodziewałam trzeba było ryknąć dziewczyno :P tzw "pocisnać" jej,a nawet zatkało by ja gdybyś powiedziała,że masz męża i niech się tym nie interesuje Twoim życiem -uwierz:) jak kiedys stara baba mnie popchnęła a raczej łokciem dostałam w brzuch ,bo chciała usiąść tam gdzie ja szykowałam się do posadzenia dupy :) to jej tak dogadałam,że czerwona się zrobiła ze złości i chciała coś powiedzieć i jej się platał język na dodatek :) ah ta młodzież siedzi a stare stoją,co nie ?? jak mi jakaś mówi i to w dodatku jakaś która podjeżdża 1 przystanek i chce siedziec to jej mowie,że ja po pracy jestem bardziej zmeczona niż ona na emeryturze :P a ona na ogół ich odpowiedź "jakbym nigdy nie pracowałą" to jej odpowiadamy "ale teraz Pani odpoczywa" ale wredna jestem co :P:P W komunikacji miejskiej panuje prawo dżungli :P był kiedyś o tym artykuł w gazecie Ostatnio jechałam z koleżanką w tramwaju-wiadomo jak trzęsie i na zakrętach można polecieć na "glebe" a ona w 7 miesiącu,ona siedziała ja stałam koło niej,a jakieś stare 2 baby do niej,że ona jest młoda i może postać,ona odpowiedziała że jest w ciąży,a ta baba do niej,że ona tez kiedyś była i nie cisła się na siedzenie,a moja koleżanka chciała jej wstać,to się wtrąciłam i powiedziałam do tych miłych pań tak " może i jest w ciąży tak jak Pani kiedyś,więc sobie posiedzi,bo na starość postoi jak Pani" zatkało ją i poszła komuś innemu nad uchem gadać. Albo raz siedziałam w tramwaju-miejsc wolnych pełno-no z 8 -tłoku nie było wogóle i jakaś wskakuje na przystanku-i każe mi zejść-już byłam tak zła,że wstałam i powiedziałam,ze jest pełno miejsca a jakaś głupia każe mi zejść ,a ona mi gdzie a ja jej "w dupie" :P 12 h w pracy-dojazd do pracy miałam 1,5 godz i nawet siedzieć nie można i nie ma prawa być taka osoba zmęczona i wybuchłam :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
Wszystkie Panie w ciąży moja rada: Siedząc w autobusie i tramwaju czy pociągu zapewnicie dziecku większe bezpieczeństwo przy kolizji,więc nie słuchajcie innych miłych i straszych Pań .Siadajcie gdzie wolne miejsce. Ja zawsze ustąpie miejsca kobiecie w ciąży,z dzieckiem i osobie o kulach a innym nie,chyba że są grzeczne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
2 temat mógłby powstać o tytule "komu ktos pomógł z wózkiem w autobusie" na ogół unikają wzroku lub beszczelnie mówią"nie mogę dźwigać"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tam akurat sie trafilo
mi bardzo czesto ustepuja miejsca wlasnie, chociaz nic nie widac bylo jeszcze, bo to poczatki. Ja nie wiem po czym niektorzy poznaja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi w autobusach zazwyczaj sami ustępowali miejsca, z wózkiem również nie miałam problemów. w kolejkach do kas uprzywilejowanych sama (widząc że nie ma osób na wózkach przede mna, ani ciężarnych) oznajmiałam że jestem w ciąży i mam pierwszeństwo i nie było żednego "ale". teraz mała ma 2 latka, jeśli widzę komunikat pisemny że kobiety z dziećmi do 3 ruku życia przyjmowane są poza kolejnością - korzystam z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza_30
Ja dopiero planuje ciazę ale czeka mnie w niej podrózowanie autobusami. I jak ktos mi kiedys powie,ze nie trzebabyło sie puszczac to odpowiem;"Szkoda,ze pani/Pana matka się puszczała bo by teraz nie było takiego chuja i chama na swiecie". ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie sie zdarzyło kilka razy otrzymac pomoc od starszych ludzi w autobuse czy tramwaju.Zawsze gdy jechałam z córką w wózku znalazl się jakiś hoży dziadziuś lub nawet pani w wieku emerytalnym i bez proszenia mi wniosł/zniósl wózek.Ale tez wiem,ze sa starsi ludzie,ktorzy mają niowno pod sufitem.Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może odwrotnie
stosunek ciężarnych do ludzi, zachowują sie chocby pierwszy raz na świat wypuszczone, ustępowac im w kolejkach, w autobusach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi też ustępowali starsze osoby, naweyt mnie wołały z końca autobusu :) było to naprawdę bardzo miłe. Ale czasem się zdarzyło że wcale nikt nie wstał, a że ja tez słabo się czułam w ciąży to musiałam wysiadać i się przesiadać do mniej zatłoczonych, żeby sobie usiąść i dojechać jakoś. Potem się wycfaniłam, i jeździłam mini busami, nie musiała się cisnąć i nikt mi kuksańców nie zasadzał niby przypadkiem. Z kolei jak już urodziłam, i jeździłam z wózkiem autobusem, to każdy na przystanku starannie unikał mojego wzroku żebym go tylko nie zaczepiła. No i raz omal nie dosżło do tragedii bo młody omal z wózka nie wypadł (w gondolce, zaczął się wysuwać), od razu rzucili się wszyscy i pomogli mi wynieść wózek. Od tamtej pory się nie pier**ę, tylko ryczę na pół przystanku czy mógłby mi pomóc wnieść ten czy tamten czlowiek, i na szcześćie jeszcze nikt mi nie odmówił. Ale mam na to sposób, jako że jestem już dość zaprawiona w podróży z wózekiem, to jeżdżę tylko nieskopodłogowymi żeby nie musieć się prosić, i wysiadam tylko tyłem, a mam duże pompowane koła więc jest to pikuś. Tylko jak bardzo się spieszę wsiadam do tych wysokich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też staram sie jezdzic niskopodłogowymi,ale nieraz niby wg rozkładu ma podjechac taki niskopodłogowy a przyjezdza 30letni rzęch z wysokimi 3stopniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
saleminka8, super :D rzeczywiście, komunikacja miejsca to dżungla :P a ludzie, co gadają, że ciężarnej się nie należy miejsce siedzące, niech spróbują balansować z wielkim brzuchem w autobusie/tramwaju na zakrętach, które kierowca bierze niczym rajdowiec :O toć to po prostu niebezpieczne dla matki i dla dziecka, dlaczego niektórym tak trudno to zrozumieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataszka n.
Nie ma sieco przejmować, niektóre stare baby tak mają. Szkoda sie wdawac w pyskówki, bo cie zaszczekają, one mają wprawę, a ty bedziesz miała tym większy niesmak, bo raz ze awantura się zrobi, a dwa - bedziesz sieczuła jak idiotka, że dałaś się sprowokować. Ty siedziałaś pierwsza, ty miałas bitel, ty nie miałaś żadnego obowiazku jej ustepowac. Nawet jakbys bez ciaży była, zdrowiutka i w ogóle. To ustepowanie to grzecznosć, a nie obowiazek. Takie teksty siewpuszcza jednym uchem, a drugim od razu wypuszcza i nie rozmysla o tym dłuzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zabolalo...
a ja sie dzis poplakalam w labolatorium...jestem w 32 tc ciazy, musialam zrobic badania krwi i moczu wiec o 8 bylam w labolatorium, zeby chociz troche minac te upaly...okazalo sie ze jest masa ludzi- standard...grzecznie zapytalam kto jest ostatni w kolejce i usiadlam sobie na parapecie obok okna ( i tak nikt nie chcial mi ustapic miejsca na krzeselku) po 1,5h mial wchodzic Pan za ktorym stalam...a wiec przesunelam sie do tego pana i upewnilam czy teraz wchodzi On, bo po nim jestem ja...oczywiscie zadna stara baba nie zauwazyla mnie, bo siedzialam z boku nie okupujac drzwi i sie zaczelo, bo ta jest przede mna, tamta byla tylko na chwile gdzies itepe nagle wyskoczylo 5 kobiet i ze ja nadal ostatnia jestem...powiedzialam im ze jestem w 8 miesiacu ciazy, i nie oczekuje specjalnego traktowania, ale nie dam sie zepchnac na koniec kolejki...i jedna baba nawrzeszczala na mnie dodajac na koniec "jak gowniara sie pieprzyla i wpadla to teraz moze czekac, mlode nogi ma" ...az mnie przycisnelo, nie umialam zlapac oddechu, jakby mi ktos dal w twarz, potem odezwala sie inna baba ktora powiedziala "i co tak wrzeszczysz, poczekac dluzej nie laska?" lzy mi w oczach stanely i poszlam z placzem...normalnie to bym zjechala je z gory na dol, ale hormony jednak robia swoje...wylam cala droge do domu...zrobily sobie lincz...ehm brak mi slow...wlasnie wrocilam z innego labolatorium i obylo sie bez problemow...dodam tylko ze mam 25lat, meza, skonczone studia, dobra prace (aktualnie jestem na L-4) a tu wyzwiska pt "gowniara" ehm...i jak tu miec potem szacunek dla starszych?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również mam męża, 21 lat i jestem w 6 miesiącu ciąży i prawdę mówiąc już nie dziwią mnie takie komentarze. Mam je w nosie. Nikomu nic do tego. A komentarza wrednych starych bab tym bardziej 🖐️. Nie przejmuj sie bo naprawdę nie ma czym :) Wielu ludzi uważa, że jak masz 21 lat to jesteś jeszcze dzieckiem i nie masz zielonego pojęcia o niczym i dziecko, mąż, praca i dom zarezerwowane są tylko i wyłącznie dla kobiet (NAJLEPIEJ) około 30stki :o A argumenty, że macie gdzie mieszkać (nie mówię o mieszkaniu z rodzicami), że utrzymujecie się sami z tego co zarobicie i że (większość) nadal się kształci nie docierają, szkoda klawiatury i słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llllllllllliiiiillllllllka
faktycznie, ja bym chyba taka babe po mordzie zdzielila, ja sie nie pieprze z takimi odzywkami, mam za ciety jezyk, co do siadania jestem w koncowce 6 miesiaca, i w ogole mi nie przeszkadza ze ktos mi nie ustapi miejsca w autobusie, po nocy wracam pociagiem i stoje pol godziny podparta ob dzwi, pozniej nastepne pol godziny w autobusie, wszyscy udaja ze nie widza:) mowi sie trudno zyje sie dalej..do poki daje rade bede stac, ale jezeli brzuch bedzie mi na tyle ciazyl poprostu podejde i poprosze o miejsce i tyle, a ja potrafie sie klucic o swoje;) w gole skad to takie stare dewoty sie biora na tym swiecie..moze bezdzietne, sfrustrowane..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zabolało- no właśnie. W większości starsze panie są wstretnymi starymi babuchami, które tylko patrzą jak komuś dowalić. Wychodza z założenia "jestem stara wolno mi wszystko". A guzik! Przed blokiem to mogą stać i z 2h i gadać jaka ta młodzież niedobra a jak tylko wsiądzie do tramwaju to 5 min. nie wystoi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serialeonline.pl
dlatego wszyscy którzy słyszą takie teksty powinni bronić honoru ciężarnych:) Z innej beczki kiedyś na dziale wędlin w carrefourze jakaś baba zaczęła się wydzierać na obsługującą dziewczynę bez powodu a facet stojący za nią tak ją zjechał że przyszła się wyrzyć itd że szczęka jej opadła i już nic nie powiedziała:) Mojemu facetowi było głupio że to nie on stanął w jej obronie i teraz jak tylko nadarzy się okazją to zawsze staje w obronie 'poniżanych' Moja siostra tez ma 21 lat i jest w ciąży więc bieda temu kto będzię komentowal, zagryzę:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zabolalo...
to sie niestety nigdy nie zmieni chyba :/ najzabawniejsze jest to, ze jak do rodzicow jade w odwiedziny (mieszkaja w malym miasteczku) to kazdy Ci ustapi miejsca, sasiad raz zakupy chcial mi zaniesc do domu (az sie glupio czlowiekowi robi) a w "dupnym" miescie gdzie mieszkam, same miastowe pudernice, a chamstwo, zlosliwosc bije po oczach...normalnie wsciekla jestem na siebie, ze im nie nagadalam tak, zeby im w piety poszlo...niestety ostatnio rozckliwiona jestem zbytnio no i sie poplakalam...ehm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No bo ciężko odpowiedzieć na taki atak, zwłaszcza jak samemu jest się kulturalnym. Jeżeli na co dzień nie pyskujesz, to jak masz odpowiedzieć taki babom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serialeonline.pl
trzeba było powiedzieć że Bóg je pokara, tylko jego się boją;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gradowianka
A mi wczoraj pani samodzielnie taszcząca wózek na drugie piętro nieświadomie sprawiła przykrość. Normalny odruch - wyciągnęłam ręce szykując się do chwycenia wózka od dołu, żeby pomóc, a ona podziękowała z uśmiechem i powiedziała, że sobie poradzi. W tym momencie zdałam sobie sprawę z tego, jak staro już wyglądam. A mam przecież dopiero 62 lata. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gradowianka - jeśli odmówiła grzecznie to czemu czujesz sie urażona? Ja tez czesto odmawiam, bo czyjaś pomoc bywa dla mnie utrudnieniem, wciagam wózek po schodach do tyłu niemal mechanicznie, pod odpowiednim kątem, bez wysiłku. I wole sama to robic, kiedys facet tez chciał mi koniecznie pomoc, chwycił za dół wózka i o mało sie nie glebłam na betonowe schody, na szczescie skończyło sie na zgubieniu buta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gradowianka
Nie czuję sie urażona, bo wydaje mi się, że ona podziękowała widząc, że może to dla mnie za ciężko. Faktycznie jestem blada i zroszona potem z powodu upału. Dobiło mnie coś innego: że już tak staro wyglądam, że ona nie miała sumienia mnie trudzić. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość postaram się byc kulturalna
Kolejny temat tego typu- było ich juz kilka... Nie ma sensu dyskutować na ten temat ponieważ zawsze znajdzie sie ktoś kogo bulwersuje specjalne traktowanie ciężarnych( traktowanie wynikające z przepisów instytucji lub uprzejmości innych) Wydaje mi się że z polakami nie jest tak źle, 3 tygodnie temu urodziłam( na poród jechałam autobusem, tydzień wcześniej z alarmem także) całą ciążę przejeździłam a to do lekarza na badania czy do pracy. Raz pod sam koniec ciąży, kilka dni po terminie zdarzyło mi sie stać w zatłoczonym autobusie. Nie wiele myśląc wysiadłam i poczekałam na następny który był puściusieńki( przepraszam dwa razy- wcześniej miły pan w garniaczku gapił się na mnie z 5 przystanków- na brzuch oczywiście- a potem z miłym uśmiechem na twarzy ustąpił miejsca starszej pani). Ogólnie spotykałam sie z uprzejmością a także z gorliwością( gdy jak sądziłam jeszcze nie widać było brzucha jakaś pani zapytała czy w ciąży jestem, jak potwierdziłam postawiła pół autobusu na nogi:) ja po wcześniejszym poczytaniu o znieczulicy polskiej byłam naprawdę mile zaskoczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość postaram się byc kulturalna
a tak na marginesie nie wkurza was wędrujące spojrzenie starszych ludzi- od brzucha do palca serdecznego- czy aby jest obrączka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×