facetu unika seksu, bo NIE CHCE MNIE SKRZYWDZIĆ?

Otóż mój problem jawi się następująco: pewien mężczyzna przez długi czas starał się o mnie bez mowy o jakimkolwiek seksie, ogólnie pełny szacunek i kultura. po jakimś pół roku znajomości ja wprowadziłam takie rozmowy, zaczęliśmy sporadycznie haczyć o ten temat, oboje jeszcze nigdy tego nie robiliśmy (mamy 21lat), mówimy jak sobie wyobrażamy swój pierwszy raz, co chcielibyśmy podczas niego robić, jakie fantazje sprawiają nam najwięcej przyjemności, co chcielibyśmy robić (wtedy nie było to w tym sensie, że ja chcę seksu konkretnie z nim, tylko tak ogólnie jak sobie wyobrażam swój seks z nieokreśloną dokładnie osobą). po kolejnym pół roku zaczął mi opowiadać jak wyobraża sobie seks ze mną. :) jak ubóstwia moje ciało, jak bardzo mu się podobam itd. :D mówił mi jak strasznie często myśli o TYM ze mną, jak bardzo mnie pragnie itd. super nam się rozmawiało, mamy podobne upodobania, temperamenty, wzbudzał we mnie pożądanie i zaczęłam go pragnąć coraz bardziej. wiem, że jest namiętny i czuły.. bardzo chciałabym się z nim kochać. często bywał o mnie zazdrosny, gdy spotykałam się z kolegami, próbował mi wmówić, że oni chcą mnie wykorzystać i z pewnością mnie skrzywdzą (mam takie ciało, że niestety wzbudza ogromne zainteresowanie facetów... czasem sprawia mi przykrość, gdy ono przysłania im moje wnętrze) zorganizowałam wszystko - mamy gdzie, kiedy, mam warunki, jestem gotowa i w ogóle. zaprosiłam go do siebie, ale odmówił, powiedział, że nie chce mnie skrzywdzić... :| Nie rozumiem tego, kompletnie! wcale by mnie nie skrzywdził, nie wiem dlaczego tak w ogóle myśli... ja tego CHCĘ. On ma 21 lat, pewnie ma potrzeby seksualne. wiem, że nie robi tego z żadnymi koleżankami... ostatnio stwierdził, że to, że mnie nie wykorzystuje, dobrze o nim świadczy. i moje pytania są następujące: 1. dlaczego on

hahaha, jakis popierdzieleniec. :D Dla normlanego zdrowego faceta nie istnieje coś takiego jak "nie bede uprawia seksu żeby nie skrzywdzić kobiety", tylko wszelkimi sposobami próbuje doprowadzić do finału. Buahahahaha, co za dziwoląg :D

ze normalny sie trafil ale na kafe jego zjada bo tu wiekszosc ma cos nie teges z glowka...:)

tak, dziwolag, lepszy jest taki, co nie szanuje kobiet, prawda? Takiego to dziwolagiem nie nazwiesz :o

ja bym sie cieszyla ----------> jakoś nie rozumiem... uprawianie sexu z kimś, z kim się jest od dłuższego czasu, na kim zależy, itd. - to jest KRZYWDZENIE tej osoby? chyba raczej wręcz przeciwnie;) bo co? bo sex to taki brzydki, brudny i zły?;) może facet się boi po prostu, i lepiej sobie wyobrażać, że jest się takim DOBRYM i SZLACHETNYM;) niż przyznać się po prostu, że on nie wiem, jak to będzie, że np. się martwi, bo co, jak się rozejdziecie, itd... facetom nadmiar myślenia to szkodzi;)

ucięło moje pytania ;/ 1. dlaczego on w ogóle myśli, że w jakikolwiek sposób mnie skrzywdzi? 2. z jakiego powodu tak naprawdę unika seksu? 3. w jakim sensie miałby mnie "skrzywdzić"? 4. czy któr

Wy w dziecinstwie na głowę upadłyście albo co? Jak dla was szacunek jest równoznaczny z tym że facet parę lat zbiera się do seksu z kobietą to bardzo wam współczuję. Jestescie stuknięte. Przy tym jego "szacunku" ( :D ) on ją przeleci jak będą mieć po 80 lat.

jej, dalabym sobie reke uciac za takiego faceta...

fgf ----------> jak ktoś nie chce pójść z kobietą do łóżka = szanuje ją, tak??? jest dużo innych, znacznie fajniejszych sposobów na okazywanie szacunku;) to co, jak będzie już się chciał z nią przespać, to będzie znaczyło, że mu cały szacunek odszedł, tak? :D

ucięło moje pytania ;/ 1. dlaczego on w ogóle myśli, że w jakikolwiek sposób mnie skrzywdzi? 2. z jakiego powodu tak naprawdę unika seksu? 3. w jakim sensie miałby mnie "skrzywdzić"? 4. czy któryś z Panów na forum myśli w podobny sposób, jak ten mój? z pewnością nie ma żadnych chorób wenerycznych, a jeśli ma małego, to doskonale wie, że przy mnie nie musi się niczego wstydzić (dotychczas tak było :) )

kazda kobieta oczekuje czego innego. Wy widac wolicie, zeby facet przelecial was na dyskotece w kiblu i juz nigdy wiecej nie zadzwonil. Mozna i tak.

jako facet powiem: coś z nim jest nie tak, albo gej, albo mu się nie podobasz tak naprawdę, albo ma jakieś straszne kompleksy (typu mikropenis)

Marcin27 ma rację. Tzn może mieć rację. A może koleś ma jakąś chorobę przenoszoną drogą płciową? Albo ma zaburzenia erekcji? W tak młodym wielu to się zdarza. Może też się boi, że nie stanie na wysokości zadania, albo że za szybko dojdzie i nie zadowoli Ciebie, autorko. Powodów może być wiele. Ale ogólnie rzecz biorąc to dziwne, by młody facet w pełni sił nie korzystał z możliwości seksu.

chociaż nie, właśnie doczytałem, że on też jest prawiczkiem... Jesteś pewna, że mówił prawdę? Może wcale nie jest prawiczkiem, może po prostu nie stanął na wysokości zadania i teraz boi się kompromitacji.

wiem, że pragnie tego ze mną, często o tym mówił, chciał tego bardzo... chociaż odmówił tego spotkania tłumacząc się w ten sposób, nadal się spotykamy tak zwyczajnie w knajpach i na imprezach... może boi się, że będzie mnie bolało? albo nie wiem... że mój pierwszy raz powinien być jakiś super wyjątkowy? nikt nie spotkał się z czymś takim?

właśnie dlatego dziwi mnie ta sytuacja! znamy się długo, wiem, że jest prawiczkiem. jest z dobrej rodziny, znam jego znajomych, ufam mu. ;) żaden z Panów na forum nie myśli w podobny sposób jak on?

Ja nie podzielam jego poglądu. Poza tym to, że pochodzi z dobrej rodziny nie znaczy, że seksu nie uprawiał. A mówić to on Ci może wiele rzeczy.

1. Ma małego i się wstydzi 2. Boi się porażki: ma zbyt wczesną erekcję albo nie wie jak się zabrać do rzeczy.

ale znam jego rodzinę, jego też dobrze znam, jest szczery, uczuciowy, wrażliwy, kulturalny, dobrze wychowany - ogólnie dżentelmen. nie rozumiem dlaczego myśli, że mnie skrzywdzi?

No to może gej? Do złoooo - nie ma czegoś takiego jak przedwczesna erekcja. Przedwczesna ejakulacja (wytrysk) owszem, ale erekcja zawsze jest zdrowym objawem :D

sindirellaaaaa, no to zapytaj go wprost, przecież my nie siedzimy w jego umyśle i nie wiemy o co mu chodzi!

fakt, mój błąd :) przedwczesny wytrysk - pomyliło mi się troszkę... Może koleś nie chce Cię rozczarować po 5 min seksie...

bo Jego zdaniem o facecie dobrze świadczy, kiedy nie wykorzystuje dziewczyny dla zaspokojenia własnych potrzeb. z tym, że ja też mam takie potrzeby! wzbudzał we mnie pożądanie, a teraz lipa. :| się robi taki honorowy, że mnie nie wykorzystuje i nie "krzywdzi" i jego zdaniem jest święty, że wytrzymuje przy takiej lasce bez seksu... ;/

poyebane we łbie, daj sobie lepiej obciąć ten głupi łeb, będzie więcej powietrza i jednej idiotki mniej. :P

Autorko nie wiem czy dobrze wywnioskowałam, ale Ty nie widziałaś nawet jego męskości? Do czego się posunęliście w pieszczotach?

do 25 lat faceci są kretynami, jak twierdzi znany aktor Jan Nowicki, poczekaj jeszcze ze cztery lata, albo wymień tego idiotę na lepszy bardziej użyteczny model. Amen. Pozdrowienia dla żony. :P

właściwie to się nie pieściliśmy.. tzn. obmacywalismy się, dotykaliśmy, całowalismy, ale jeszcze nigdy nie mieliśmy okazji być całkiem sami. właśnie kiedy zapraszałam go do siebie, był ten moment! ale on odmówil... zazwyczaj nie mamy okazji na seks, ani pieszczoty... wiem, idiotycznie to wygląda. ;p ehhhhhh.

znajdź sobie inny obiekt, jako rywalka Reni Rączkowskiej, nie masz szans

Lepiej przeprowadź małe śledztwo. Coś z nim nie tak; normalny facet w tym wieku nie OPOWIADA o swych seksualnych fantazjach tylko je REALIZUJE. Jak na mój gust: 1. był molestowany w dzieciństwie 2. ma małego 3. jest pedałem choc tego nie chce bo spotyka się z Tobą 4. posuwa inną, a przy Tobie rżnie świętoszka

Ja mam podobnie.