Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość magdalenkaaajestem

czy tylko ja nie umiem sie przyzwyczaic do zycia w polsce po powrocie?

Polecane posty

Gość she88
Do dziewczyn z UK. Jak znalazlyscie dobrze platna prace niefizyczna bez tutejszego doswiadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ntin
Ja akurat mam taka prace, ktora moge wykonywac w domu (wystarczy mi komputer z internetem) dobrze platna . a dlatego jestem w UK bo moj maz tu jest i tu pracuje.Ja moglabym z kazdego zakatka w swiecie zarabiac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salomonka i coz
ntn - napisz co to za praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ntin
jestem advertisment graphic artist :) po polsku projektant grafiki reklamowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdalenkaaajestem : ktos ci tu napisal prawde, zmarnowalas 3 lata pracujac po studiach w angielskiej fabryce. Gdybys pracowala w zawodzie mialabys jakies doswiadczenie i widoki na lepsza prace czy to w Polsce czy w UK. w PL jest wegetacja, monotonia, rutyna? A praca na tasmie w UK to niby byla taka rozwijajaca i ciekawa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coz znacza 3 lata
w stosunku do wiecznosci................ poprostu zyj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sola w oczy
kazdy ma troche racji. w polsce rutyna i bieda a w uk praca i dom bo z polakami to sie lepiej nie ma co zadawac. (bo 80% to nieudacznicy i nieuki). a ty za latwo sie poddalas, trzeba bylo wrocic po roku do polski i podjac prace zawodzie , nie bylo sensu tracic 3 lat na prace w fabryce. poza tym, jestem zdania, ze kazdy z glowa nawet z fabryki moze awansoac. wiem po sobie - tak zaczynalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka biedroneczkaaa
y najlepiej siekomus radzi przeciez dziewczyna napisala ze miala taka sytuacje ze potrzebowala duzej gotowki bo splacala kredyt studencki jak wy sobie wyobrazacie splacac kredyt kiedy jest sie na stazu ( bo tak sie zaczyna po studiach) albo za 800zl!? latwo wam mowic bo niektorym sie udalo ale odrobine zrozumienia dla innych nie kazdy ma komfortowe sytuacje rodzinne itd poza tymnie uwzam ze zmarnowala 3 lata to pokazaloze umie sobie poradzic z trudnymi sytuacjami i wierze ze teraz tez tak bedzie a wasza domena jest zgnojenie kazdego i pokazanie ze wasza wersja jest lepsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coz znacza 3 lata
kariere mozna robic w kazdym wieku wiec nie mowcie jej ze cos zmarnowala. mloda jest , ma czas. zycie przed nia!! pozdrawiam autorke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sakosa
cześć dziewczyny... a ja jestem .. artystką. jeżdzę po świecie na kontrakty bo musze. w mojej branży w polsce to tylko wesela grać (praca przez 6 miesiecy, pozostale 6 to adwenty, posty i inne kościelne przekleństwa - nie mam nic przeciwko wierze, ale to mi chleb zabiera te durne zakazy). na scenę polską wbić się nie da rady - nie jestem "szeroka w kroku" bo rzeba by dupy dać połowie chłopów w tv, wytówrniach etc., układów nie mam żadnych, kasy też nie - a talent? cóż, kto moze go choćby ocenić skoro w większości ci ludzie po prostu nie znają sie na takich rzeczach>.. mniejsza z tym, nie jestem 16 latką marzącą o karkierze, muzyka to spełnienie moich marzeń i robię to wbrew wszystkim którzy planowali mi przyszłość. ktoś powie - takiej to dobrze połowe swiata widziała... a wiecie co? a ja chętnie miałabym swój dom, jedno miejsce w które mogę wrócić, meża mam, ale może nie byłby tak znerwicowany, może pies, jakiś kominek... własne łózko. nie tułać się po najróżniejszych miejscach.. ktoś mi powie, ze nie na temat? na temat. za każdym razem keidy przyjadę do polski (pisownia celowa) cokolwiek chcę zrobić (nagrania, zdjecia, wizerunek), każdy po koeli musi mnie okraść. wszędzie są opóźnienia za które ja płacę, wszędzie. ludzie, szczególnie w warszawie są tak bezczelni, że okradają cię z uśmiechem, traktując jak idiotę, którym nie jesteś. nie mogę zrozumieć jak straszna głupota tu panuje - w rządzie, w mediach... wśród ludności... to jest straszne. nie rozumiem dlaczego rząd nie rządzi tylko zajmuje sie pierdołami i tylko kombinuje jak przetrwać do wyborów, w telewizji robią wodę z mózgu ludziom - wszystko jest sfingowane, ustawione, nic nie jest prawdziwe, nic, a zwykły człowiek na ulicy często nie wie nawet co to jest województwo. Media robią gwiazdy z opiekunek do dzieci, z ludzi którzy nic nie potrafią, to już za komuny było lepiej naprawdę - jestem przerażona tym i wiecie co - muszę na stałe przenieść się do UK lub Holandii, ale wcale nie chcę!. chciałabym zyć tu, ale nie ma tu dla mnie pracy. nie wiem jak to zrobić, jak zacząć; jezeli jacyś muzycy czytają to albo ktoś ma jakiś pomysł to odpiszcie. nie chodzi o to że nie chcę na zmywak - mogę każdą pracę robić, ale chciałabym jednak w swoim zawodzie pracować.. każdemu kto dłuzej był za granicami powiem - nie bedziecie potrafili już żyć w polsce, tak samo jak ja, tu wszystko jest odwrotnie, ale widzi się to dopiero jak sięmieszka kilka miesięcy poza. dlatego czasem lepiej nie wyjeżdżać. ja już nie wiem jak żyć, naprawdę. pozdrowienia przez łzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agrafka na orbicie
Jeśli ktoś musi zapierdzielać w fabryce to mnie wcale nie dziwi, że woli to robić za 1200 funtów zamiast za 1200 zł. Nie rozumiem dlaczego praca fizyczna np w Anglii to wstyd, czy w Polsce wszyscy siedzą za biurkiem? Prawda jest taka, że jak ktoś ma dobre wykształcenie i potrafi się dobrze sprzedać to nie będzie zmywał garów gdziekolwiek by nie mieszkał. A jeśli życie kogoś zmusza do takiej pracy to może jednak lepiej robić to w innym kraju, za lepsze pieniądze i mieć możliwość nauki języka, poznania innej kultury, zobaczenie czegoś nowego itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takie pierdzielenie
Ale tak naprawdę tu gdzie ja mieszkam i pracuje dużo kobiet ma wykształcenie wyższe lub conajmniej maturę a każda albo sprząta albo myje gary. Ja jestem narazie na utrzymaniu męża ale mysle ze tez pójdę do fabryki bo o dobrej pracy dla Polaków można zapomnieć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vhtjhfg
Moja siostra w Polsce była lekarzem pediatra a tu pracuje w hotelu na housekeepingu bonikt jej nie chce zatrudnić w zawodzie.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sebarek
Oj, kobity... Pomyliłyście Polskę z jakimś marnym krajem Europy Wschodniej. Polska jest krajem Zachodu, każdy to wie. W Polsce zarobki są całkiem wysokie, 2000 zł, to minimum, poza tym nie ma żadnej emigracji zarobkowej z Polski, bo w Polsce nie było komunizmu, który zniszczyłby gospodarkę, tylko kapitalizm, który budował przez pół wieku silną pozycję gospodarkę, co daje duże zarobki. Polacy nie mają też maniery srania na kraj, bo zdążyli je przez ostatnie pół wieku pokochać, dlatego wniosek jest taki, że jesteście fikcją, a w Polsce się dobrze zarabia i żyje, poziom życia Polski i Wielkiej Brytanii są praktycznie takie same. To jest fakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×