Jest ktoś kto szuka pocieszenia ?Chętnie pomoge

Nie radzę sobie. czekam czy sie odezwie i panikuję :O A jeszcze były sie odezwał :O

myslalas o tym zeby wrocic do bylego?

Często o tym myślę, ale nie ma takiej możliwości. Miał swoją szansę, stracił ją, to jego sprawa. szkoda mojego życia dla kogoś komu wiecznie coś nie pasuje.

Ten mój własnie tak zrobił. Zabiegał, a gdy już zdobył to nagle się okazuje, że tyle problemów i milczy, nie wiem już sama czy sobie nie wymyślił tej całej sytuacji, by to zakończyć. :(

w kazdym razie nie odzywaj sie do niego pierwsza to pomaga,poczekaj jeszcze troche i jesli nie odezwie sie w ogole to znaczy,ze faktycznie bylas tylko jego zabawką:( Patrząc na niektore związki moich kolezanek-mają fajnych facetow i sa naprawde szczesliwe,ale trzeba miec duzo szczescia i duzo obserwowac zeby poznac kogos wartosciowego

Tak wiem, oczywiście, że się nie odezwę! Pewnie się już gnojek nie odezwie, ale to jego strata. Nie ukrywam, że wciąż mam nadzieję. A Ty, smutna jak się trzymasz?

większosc facetow jest niestety podła:( tylko by wykorzystywali...Ja jakoś sie trzymam chociaz ciągle jestem poddenerwowana.Chlopak z ktorym sie teraz spotykam jest młodszy o 5 lat,cala ta sytuacja...nie wiem co robić...a Ty jak sie trzymasz Justynka?

Dobrze, staram się o tym nie myśleć, bo to i tak nic nie da. Chciałam go uwieść i mi się udało, więc czego ja teraz więcej oczekuje :O Fakt jest taki, że mnie olał i się nie odzywa, już przestaje się łudzić i czekać. Porażka nie ma co :O

ja tez sie martwie,ze poszlam z tym chlopakiem do łozka,co prawda odzywa sie do mnie ale ciągle mysle swoje.Najlepiej zacząc z kims innym od nowa i zupelnie inaczej,zaden facet nie jest wart zeby przez niego płakać!

justynka26....uważaj kochana co robisz?Znałam kiedyś taką Justynkę co lubiła uwodzić meżów----żle skończyła:(

Bez obaw, nie robię tego dla sportu. ta sytuacja jest wyjątkowa i już więcej się nie powtórzy. :O

Dlaczego miłość tak boli:( ?