Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość śWIETLICZNKA

CZY POZWALAĆ DZIECIOM BAWIĆ SIĘ W WOJNĘ?

Polecane posty

Gość śWIETLICZNKA

Pracuję w świetlicy szkolnej. Jakiś czas temu chłopcy z klas I-III wpadli na "genialny pomysł" i zaczeli budować z klocków karabiny a następnie bawić się w wojnę. na niby strzelają do siebie, udają że padają na ziemię itp. Kilka razy próbowałam im zmienić zabawę, byli bardzo oburzeni, że nie mogą się bawić w to co chcą i w złości nie chcieli uczestniczyć w zajęciach jakie prowadziłam z pozostałymi dziećmi. Co robić?Schować mam te klocki czy co, a może wykłócać się z tymi dziećmi i zabraniać im kategorycznie zabaw w te niby walki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olllllllllllka
ale czemu masz nie pozwalać.Od zawsze chłopcy bawili sie w wojnę,Ty tylko zwróc uwagę czy nie pojawia się nadmierna agresja.Dzieicaki tez czesto dawały sobie po dziobie w szkołach i jakoś nikt wtedy nie panikował.Mam 28 lat wiec to niezbyt odległe czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sekscytacja
nie pozwalaj jedynie dziewczynkom, mojej córce świetliczanka pozwoliła i dzisiaj mam córę w wojsku :D a tak bardziej poważnie, nie przesadzaj, zabawa w wojnę to temat stary jak świat, naturalna rzecz. miej ich na oku jedynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olllllllllllka
jak byłam dzieckiem kolega przyczynił się do złamania mojej ręki,powiedziałam o tym że to był jego udział całkiem niedawno:) Nie było to z jego strony złośliwe,była to zabawa,zreszta bardzo się lubiliśmy.W obecnych czasach wszystkie takie sytuacje sa nagłaśniane,wtedy nie były.Miałam 5 lat,on 8.Nagłasniać i interweniowaćnależy wtedy kiedy rzeczywiscie widac oznaki znecania się,gwałtownej agresji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śWIETLICZNKA
Hmmm, dziekuję za opinie. Chyba faktycznie dopóki nie robią sobie krzywdy(a nie robią) to powinnam pozwolić im się bawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×