Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość podlamana troche

bardzo prosze kogos, kto zna sie na prawie - nietypowa sytuacja!!

Polecane posty

Gość podlamana troche

otoz mieszkam z mezem w mieszkaniu tesciow, (razem z tesciami), siostra meza potrzebuje od nas pomocy finansowej, niestety nie stac nas na to, zeby ja utrzymywac, maz zaproponowal jej, ze w zamian za zrzeczenie sie praw do mieszkania bedziemy jej splacac w ratach ustalona kwote, chodzi o to, ze po smierci tesciow, ktorzy sa wlascicielami mieszkania, jedynym spadkobierca byl maz. chcielibysmy zalatwic to oficjalnie, nie wiem, czy dobrze zrobilismy, ale juz dostala od nas wieksza kwote na poczatek..jak sformulowac taka umowe, w ktorej zawarte bylo to wszystko, a takze wysokosc comiesiecznych rat dla niej?? bardzo prosze, jesli ktos ma jakie takie pojecie, o pomoc..jestem zalamana, ona grozi, ze jesli nie bedziemy jej placic, wprowadzi sie do nas z konkubentem i dziecmi..dodam, ze tesciowie niewiele na ten temat maja do powiedzenia i nie sprzeciwia sie jej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnie jak duża rodzina
nie sądzisz pustuło, że prawnik ci potrzebny a nie durna kafeterria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlamana troche
a nie sadzisz, ze skoro pytam tutaj, to nie stac mnie na prawnika? moze akurat ktos mi pomoze? swoja droga TY tez jestes pustula, skoro siedzisz na durnej kafeterii..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli chcesz budowac tak ważne
rzeczy na kafe to jesteś pustruła, prawnik w takiej sprawie będzie cie kosztował 200 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche tam wiem
jesli daliscie jej juz jakas kwote i zaczyna sie juz stawiac to raczej nie licz na to ze podpisze ze cos juz od was dostala a co do mieszkania,inaczej tego nie zalatwisz jak przez notariusza,po smierci rodzicow wlasnosciowe mieszkanie automatycznie przechodzi na dzieci ale jesli chcesz by bylo tylko wasze to musicie udac sie wszyscy do notariusza gdzie siostra meza podpisze zrzeczenie sie swojej polowy,oczywiscie za splata badz jesli nie teraz to po smierci rodzicow bedziecie musieli podzielic sie na pol lub ona zrzecze sie swojej polowki spadku,oczywiscie tez za sprawa splaty z waszej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooona
nie powiedzialam, ze nie skorzystam z pomocy prawnika. czasem jednak na tym durnym kafe ktos umie madrze doradzic, wiec jeszcze na to licze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche tam wiem
co do formy splaty to juz musicie sie dogadac miedzy soba,nie mniej jednak wizyta u notariusza bedzie konieczna zeby sie pozniej nie okazalo ze nagle w dwie rodziny zamieszkacie w jednym mieszkaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooona
dzieki, a nie wiesz jeszcze, czy musimy miec jakis wzor umowy? czy moze u notariusza sa takie wzory, a my tylko dopisujemy swoje warunki? a co do tej kasy, to powiedziala, ze podpisze, w przeciwnym razie nie dostanie dalszej czesci. a kasa jest jej potrzebna, bo ani ona, ani jej facet nie kwapia sie do pracy..ale to juz inna historia. chcialam jeszcze spytac, czy do tego potrzebni sa tesciowie, ktorzy sa wlascicielami mieszkania? bo tesc niestety zyje w innym swiecie, mysli, ze skoro ona tu nie mieszka, to po smierci nie bedzie miec zadnych praw, a testamentu nie spisze, bo on jeszcze nie umiera..zreszta nic by to nie dalo bez zrzeczenia sie z jej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ty pieprzysz
jakie zrzeczenie się ? zrzec to sie można po ogłoszeniu testamentu, po smierci własciciela! teraz to conajwyzej jak sie dogadacie darowizna na męża i chocby skały srały nikt do tego mieszkania praw miał nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlamana troche
no ale jaka darowizna, skoro wlascicielem jest tesc? ona nie moze darowac czegos, co nie jest jej..co najwyzej mmoze podpisac jakis papier, ze po smierci tescia zrzeka sie swojej czesci, chyba ze sie myle. czyli jesli bedzie chciala, moze sie wprowadzic? dodam, ze wlozylismy w to mieszkanie kupe kasy, nie zalamujcie mnie ludzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz jak wyjdzie
teść robi darowizne na męza, a siostra z bratem sie rozliczaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka umowa jest bez sensu
nie może się zrzec czegos do czego nie ma prawa,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche tam wiem
wiesz nasze prawo to jest lewe...ale to polska!! ale po kolei: obecnie mieszkanie jest wlasnoscia rodzicow(tesciow) i zadne z jego dzieci nie ma nic do niego,jesli tesc spisze testament to wtedy sprawa wiadoma,majatek dostaje osoba wskazana w testamencie,ale uwaga!!! jesli nawet pominal by corke to po smierci ma ona prawo ubiegac cie o jakas czesc majatku,no coz takie wlasnie mamy prawo.... co do notariusza,nie musicie chodzic ze swoimi papierami,notariusz powinien miec swoje druki i swoje metody formulowania umow,oczywiscie musicie sie wszyscy spotkac o jednym czasie i w jednym miejscu,najlepiej niech siostra wlasnie wtedy tez uwzgledni ze dostala juz jakas czesc i splacie naleznej jej sumy nie bedzie roscic zadnych pretensji,wszystko bedzie zatwierdzone przez notariusza wiec wtedy nie bedzie miala prawa sie wprowadzic... po smierci rodzicow tak jak pisalam mieszkanie dzieli sie na dzieci czyli jak ich jest 2 to kazde dostaje po 1/2 jesli siostra zostanie splacona to zrzeka sie swojej czesci i jest po sprawie masz jeszcze jedna mozliwosc,na dzien dzisiejszy tescie moga wam przekazac mieszkanie w formie darowizny badz wam sprzedac,oczywiscie chodzi o papierki a co do kasy to sie juz mozecie dogadac miedzy soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlamana troche
kurcze, zakrecone to wszystko..jesli ona bedzie chciala sie wprowadzic, to zrobi to, jak pisalam, tesciowie niewiele sie udzielaja w tej sprawie, a tesc nie przepisze mieszkania na nikogo.. mamy swiadkow, ze dostala te pieniadze, wiec wypierac sie nie bedzie, szkoda ze nie mozna zalatwic tego bez przepisywania mieszkania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesc zapisze w testamencie
mieszkanie na córke nie na syna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wiec tak
ja (ta kobieta), legitymująca się dowodem osobistym XXXXXXXX oświadczam, iż z dniem XXXX zrzekam się wszelkich praw do nieruchomości *adres) ktorej wlascicielem/wlascicielami są XXXX legitymujacy się dowodem XXXX, na rzecz comiesięcznych wpłat wysokości XXXXX dokonywanych na rachunek bankowy XXXX ( obowiązkowo przelewem, bo dzieki temu w razie czego macie dowod ze trzymaliscie sie umowy) przez XXXX legitymujacego się dowodem XXXXX. Jednocześnie zobowiązuję się do nie wnoszenia ewentualnych roszczeń związanych z w/w nieruchomością nie wiem czy nie pasowało by takiej umowy zawrzec notarialnie a jeszcze prosciej pogadac z tesciami zeby ja wydziedziczyli a wy w zamian za to pokryjecie jej czesc w ratach. Dzieki temu prawnie nieruchomosc bedzie nalezec do Was , pozostanie tylko umowa miedzy Wami a ta kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlamana troche
tesc na pewno nie zapisze mieszkania na corke, jestem tego pewna w 100%, ale na syna tez nie, tesc jak juz pisalam, jest uparty i nie zna sie na prawie, jemu sie wydaje, ze skoro ona sie wyprowadzila, to mieszkanie automatycznie po jego smierci przejdzie na meza. jednak rzeczywiscie bede musiala skorzystac z pomocy prawnika, jak rozwiazac ta sytuacje..mam juz tego dosyc, moja szwagierka jest typem pijawki, jak sie jej da palec, to ona chce cala reke, tesciowie splacaja kredyty za nia, jej dzieci i jej facetow i nie jest im na reke, zeby ona sie wprowadzila, ale jezeli doszloby do takiej sytuacji, to jej nie odmowia i przyjma ja pod swoj dach. jestem zalamana ta sytuacja, mamy male dzieci i przede wszystkim o nich musimy myslec, gdybym wczesniej wiedziala, nigdy nie zamieszkalibysmy z tesciami, a nie chcemy sie wyprowadzac, bo niby dlaczego ona ma przyjsc na gotowe, gdy sie wprowadzilismy, mieszkanie bylo w oplakanym stanie, wyremontowalismy 2 pokoje, wymienilismy okna, drzwi, kuchnie i lazienke, kupilismy pralke, zmywarke, kuchenke, lodowke i cala mase roznych rzeczy...no coz, dziekuje wszystkim za rady..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy czasem nie jest tak
ze to Ty jestes pijawką??? chyba predzej jej sie nalezy skoro to jej rodzice a nie Tobie bo to nie Twoi. Skoro Ci nie odpowiada to zabierz meza dzieci i idz do swoich rodzicow. Chcesz pozbawic mieszkania kobiete, ktora zyje gozej od Ciebie bo w konkubinacie i to penwie u kogos a jak jej nie wyjdzie to co? na ulicy ja zostawicie??? Podejrzewam ze sama jestes pijawką, manipulującą własnym męzem i robiącą mu sieczkę z mozgu bo zacierasz rączki na mieszkanie. Teściów byś za zycia pogrzebała gdybyś tylko mogła. Dzielisz skore na niedzwiedziu. mam nadzieje, ze Cie wypierdolą i nie dobierzesz sie to tego mieszkania bo Ci sie nie należy, co najwyzej mezowi, ktory jako dobry brat powinien sie mimo wszystko o siostre zatroszczyc. Czemu nie idziecie do Twoich rodzicow skoro tak Ci zle????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faktem jest iżiż
to ze z tesciami mieszkacie wy a nie ona wcale nie oznacza ze macie wieksze prawa do mieszkania. i twoj maz sa dziecmi twoich tesciow. zakladam, ze pierwszy zycie ulozyl sobie Twoj maz, a jego siostra ukladajac swoje musiala sie wyprowadzic bo byscie sie nie pomiescili w tym mieszkaniu. chyba rzeczywiscie jestes pijawką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faktem jest iżiż
a teraz zacieracie z mezem lub ty zacierasz rece na mieszkanie. nie dziwie sie, ze tesc nie spisze testamentu w takim przypadku.uwazam, ze nie powinniscie nabyc do niego praw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chytry dwa razy traci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale świnia z ciebie chytra
w rodzinie chcesz namieszać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem samsam
nie wiem, czy ci już ktoś to napisał, nie chciało mi się wszystkiego czytać. Po pierwsze, czy jak daliście jej pieniądze o których wspomniałaś, to pokwitowała je? jeśli nie, to nie liczcie, że się potem do tego przyzna i że to będzie na poczet części mieszkania, której miałaby się zrzec. po drugie. Niech teściu przepisze na was mieszkanie i da je wam w darowiźnie, wtedy ona guzik zrobi, a po śmierci teścia, może się sądzić o zachowek, i wtedy dostanie niewiele, bo połowę tego, co by jej się prawnie ustawowo należało. A jak będziecie ją sukcesywnie spłacać, to i nic, tylko pilnujcie pokwitowań. Żeby było napisane za co to. I albo kasę bierze i morda w kubeł, albo nic nie dostaje i niech się wprowadza, będziecie się żreć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wy się wyprowadźcie
z tego mieszkania , bo ona weźmie kase a i tak się tam sprowadzi . Teściowie jej na to pozwolą i dopiero zacznie się jazda .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę,że najbardziej sprawiedliwie podchodzi do tego teść! Spłodził dwoje dzieci i niech prawo rozsądzi co i w jakich częściach powinni po rodzicach odziedziczyć. Gdyby jednak zdecydował sie na spisanie testamentu, powinin podzielić swój majatek pomiędzy oboje swoich dzieci, w równych częściach. A to, jak się w tej sprawie dogada Twój mąż z siostrą(tak!bo to sprawa między nimi, możesz mężowi doradzić i nim pokierować,ale oficjalnie nie powinnaś zajmować stanowiska) to już jest ich sprawa. Teściowi po śmierci i tak będzie wszystko jedno...taka prawda.Nie zgadzam się jednak z opiniami, że jestes pijawką. Należy wziąć pod uwagę, że razem z mężem włożyliście w ten dom troche kasy-to po pierwsze, po drugie-mieszkając z rodzicami Twój mąż i Ty sprawujecie nad bądź co bądź starszymi ludźmi opiekę, i w końcu po trzecie chcecie siostrę męża uczciwie spłacić. Należy się udać do Kancelarii Notarialnej! W przeciwieństwie od kancelarii adwokackich, w większość Notariuszy nie pobiera opłat za poradę. Pewnych rzeczy można się nawet w sekretariacie dowiedzieć... Opłatę pobiera sie za sporządzenie umowy i jest to sporo, ponieważ bedzie to jakiś procent od watości przedmiotu umowy- w waszym przypadku-wartości domu. Zatem trzeba będzie wycenić wartość domu i ustalić jaką kwotę, w jakim czasie i w jakich częściach będziecie siostrze spłacać. Wasza sytuacja nie jest jednak wesoła! Bo dopóki teściowie żyją, nie macie (ani twój mąz ani jego siostra)praw do tego domu. Zatem nie możecie dzielić skóry na niedźwiedziu. I jeszcze jedno! Nie wiem dlaczego wszyscy zakładają, że teściowie umrą jednocześnie... Wystarczy,że umrze np. teść i wasza sytuacja prawna diametralnie się zmienia. Wtedy teściowa dziedzczy po mężu połowę domu, a drugą połowę dziedzicza w równych częściach Twój mąż i jego siostra... Takie mamy prawo:-) Życzę powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O! nie otwierają się na konkretnej stronie... Po kliknięciu w link wejdź na strone głowna, potem w zakładkę PRAWO i po prawej stronie będziesz miala tematy m.in. dot. prawa spadkowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlamana troche
do osoby, ktora nazwala mnie pijawka - siostra mojego meza mieszkala tam przez okolo 20 lat, z kolejnymi mezami/konkubentami. po drodze rodzily sie dzieci. 4 lata temu wyprowadzila sie, po okolo pol roku wprowadzilismy sie z mezem.a tesc nie jest sprawiedliwy, on po prostu sie jej boi, bo ona ma wielka buzie i potrafi zakrzyczec czlowieka na smierc, ona pierwsza zaczela "ukladac" sobie zycie, majac 15 lat zaszla w pierwsza ciaze, potem urodzila sie nastepna trojka dzieci. ona nigdy nie pracowala, utrzymywali ja kolejni faceci. niestety, jej obecnemu facetowi skonczyla sie kasa, wiec wpadla na pomysl, zeby wytargac kase od nas. i nie pisz, ze ja zacieram rece na to mieszkanie, bo gdybysmy wiedzieli, ze tak bedzie, nigdy nie zamieszkalibysmy z tesciami - a sami nam to zaproponowali. widac, ze chyba nie masz dzieci, bo chyba kazda matka mysli o ich przyszlosci. siostra mojego meza ma 41 lat i dorosle dzieci, moje maja 3 lata i 7 miesiecy. tyle na ten temat. wszystkim, ktorzy mniej lub bardziej pomogli, dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
studiuje administracje i wydaje mi sie ze rodzice by musieli przepisac mieszkanie na meza , jak nie przepisza to siostra ma prawo do zachowku przynajmniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×