Ojciec mnie bije...

Mam 22 lata. odkąd pamietam ojciec ALKOHOLIK mnie poniżał, ciągnął za włosy, bił po twarzy... nie mogłam sobie z tym poradzić, wynajęłam mieszkanie z chłopakiem i wyprowadziłam się z domu. miesiąc temu rozstałam się z moim chłopakiem i chcąc niechcąc musiałam spowrotem wprowadzić się do rodzinnego domu... Dzis koszmar z przed roku powrócił. Wytargał mnie za włosy na klatkę i zaczal kopac, tylko dlatego ze robiłam sobie kolację( za własne pieniądze), a jemu cos nie podpasowało. nie stać mnie by samej wynając mieszkanie, a boję się, ze wkoncu oberwe tak, ze sie znjde w szpitalu, albo gorzej. co robić? dodam że nawet dzis polcja u mnie byla, spisała nasze dane z dowodów i na tym się skonczyło... A ja dalej walcze o przetrwanie:(

Zgłoś się do jakiejś organizacji do kogoś kto ci pomoże ja gdybym mógł to bym takich oprawców unicestwiał!

Jak masz ślady idź na obdukcję, pozwij go. Nie możesz się go bać. Kup sobie gaz, jak będzie do ciebie startował, to psikaj mu w twarz gazem. Po pewnym czasie się nauczy, tylko musisz być twarda, musi wiedzieć, że nie może sobie na coś takiego pozwalać. Wzywaj policje jak się awanturuje, nie możesz dać się zastraszać. Trzymam kciuki za ciebie!

Dziekuje za rady, bo mam juz naprawde dosc...\\\\;9

nie, no chyba nie zabić... nie chce byc taka jak on, nie potrafie mu oddac ani nic... jestem bezbronna:(

Policję wzywaj za każdym razem, do oporu... Nikt nie ma prawa cie dotknąć, pamiętaj o tym, nawet własny ojciec.

ja też mam ojca który mnie codziennie bił wszystko go denerwowało, nawet nie tak położyłam szklanke albo zostawiłam suszarke wyłączoną ale z kabelkiem w kontakcie i bił mnie i kopał że mi krew z ust leciała :-( miałam lajpa i ślady na skórze

kup sobie gaz tym go nie zabijesz a moze sie odczepi

Chyba tak zrobie... bo to juz naprawde lekka przesada... wszystko mnie tak boli, nie wiem jak rano do pracy pojde:(

A mama jest? Co ona na to? Nie daj się , wzywaj policję, rób obdukcje za każdym razem jeśli będziesz mieć ślady. Jak cię na korytarz wywlecze krzycz, żebyś świadków miała. A i jakiś pieprz by się przydał na dziada, nie daj się i jak się powtórzy taka agresja do sądu dziada zawlecz. Nie mozesz iść gdzieś indziej mieszkać? Warto znosić jego agresje? Jak jesteś silna to walcz i nie daj się, a nie masz kogoś, kto by mu żebra policzył jak będzie wracał kiedyś do domu? Bałby się ciul jeden podskakiwać jakby wiedział, że ktoś stoi za tobą. Co za palant nie ojciec, przepraszam.

Matka tez jest bita, ale tak czy siak broni jego. narazie nie mam dokad pojsc, zeby mieszkanie wynajac samej nie stac mnie, mam nadzieje ze wroce do chlopaka, ale wiem ze na to czas jest potrzebny... myslalam by naslac na niego kilku kolesi, by mu pokazali ze kobiety sie szanuje, ale to wkoncu moj ojciec,, jakos nie mam sumienia.. choc wiem ze by mu sie przydało...

Współczuje z całego serca! Wiem co przechodzisz bardzo dobrze, życie z alkoholikiem to nie jest życie... przede wszystkim nie można pokazać, że się boisz, jak Cię uderzy, zgłoś to na policję, zadzwoń albo osobiście przejdź się do placówki, możesz zgłosić także znęcanie się psychiczne, to także jest karalne, ważne by było tych zgłoszeń kilka. Takich rzeczy nie należy ukrywać, bo w razie jakieś tragedii, okaże się, że nikt nic nie wiedział i później nic takiemu bydlakowi się nie udowodni. Poza tym po kilku takich zgłoszeniach policja może taką osobe wysłać na przymusowe leczenie. Moim zdaniem pomysł z gazem jest bardzo trafny, sama niedawno wpadłam na taki, by w razie czego mieć czym się bronić, nie uszkodzisz go czymś takim ale skutecznie obezwładnisz, będziesz miała czas na ucieczke czy zgłoszenie na policję.

Dziekuje Wam wszystkim za rady:* ide spac, bo chyba zasnal i mam wreszcie chwile spokoju...

Ja też już idę spać ,i życzę ci spokojnej nocy i snów tylko tych fajnych . chejka!!!

Jeszcze jedno... A gdzie taki gaz mogę kupić? i czy jest drogi? dzięki za odpowiedzi

Wynajmij kawalerkę ze współlokatorką. Jak na 22 lata jesteś niezaradna.

to jest wlasnie prawo w polsce....ja mieszkam za granica , chlopak popchnal mnie i zaczal wyzywac zglosilam to na policje i teraz ma sadowy zakaz zblizania sie do mnie gdyby to zrobil od razu idzie na 3 miesiace do wiezienia(do rozprawy) ma zakaz komunikowania sie itd nie moze nawet swoich rzeczy z domu zabrac chociaz za niego placi...a w polsce przyjada spisza cie i maja cie w dupie

Ojca z własnego domu nikt nie wyrzuci. Jest dorosła, niech zacznie własne życie.

Na twoim miejscu zgłosiłabym to na prokuraturze,robiłabym wszystko by zaplacił za swoje lata molestowania i ponizania które napewno odbija sie na twojej psichice.Jak mozesz wyprowadz sie z domu przeciez to nie zycie z kimś takim doprowadzi cie do nerwicy a noz widelec dojdzie do jakies tragedii...

wejdż na forum mąż alkoholik,tam znajdziesz wszystki rady

i nie kupuj żadnego gazu,chcesz dostać w zawiasach? ojciec pręciutko ci to załatwi

22 lat? A jak ktos studiuje? To nawet jak zalapie jakas dorywcza prace (na moich studiach bylo to niemozliwe) to napewno nie starczy na wynajecie mieszkania i utrzymanie sie z tego!!

Szukałam dziś mieszkan do wynajecia... ceny mnie rozwalaja... mam nadzieje ze wroce do mojego bylego chlopaka i znow zamieszkamy razem, bo inaczej nie dam sobie rady...:(

kochana naslij tych kolesi ciebie ci nie szkoda jak dostajesz a jego tak ? nie zabija go a pare kopniakow mu sie przyda ... oko za oko !! nie wybaczam przemocy dlatego tak radze

[zgłoś do usunięcia] ZX i nie kupuj żadnego gazu,chcesz dostać w zawiasach? ojciec pręciutko ci to załatwi za gaz wyrok? przeciez on jest do obrony! jak jest zagrozona to ma prawo uzyc, jest legalny!

Myslalam w nocy o tym by tak zrobic, i przyrzklam sobie ze jesli jeszcze raz sie to powtorzy, to nsle na niego kogos, niech poczuje to samo co ja czuje...

taki ojciec to nie ojciec, jak w ogóle można bić własne dzieci, których rzekomo się kocha... masakra....

uciekaj jak daleko się da przeszłam to samo z tym że mój ojciej bił mnie będąc trzeźwym, czyli z pełną premedytacją ja uciekłam na studia potem za granicę jeśli potrzebujesz daj znać zrobię co mogę