Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Promien slonca___

Wizualizacje,afirmacje,Prawo Przyciagania - Nasze doswiadczenia i sukcesy

Polecane posty

Gość magda OLE OLE OLE
ja osiem lat temu gdy bylam jeszcze z LO marzylam o pracy w wosjku, w mundurze.... skonczylam studia bal bla i nic na to nie wskazywało - a tu popatrz juz jstem w mundurze i to w korpusie chorążych :) trwalo to 8 lat.......... ale sie ukazalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona myślę ze to działa
Kilka lat temu, nie znałam wtedy jeszcze prawa przyciagania, wizualizacji itp, poznałam na infromatyce program power point. Za zadanie domowe mielismy przygotowac prezentacje w tym programie na dowolny temat. Praca z tym programem sprawiała mi wielką przyjemnosc. Duzo czasu poświęcilam zeby ją stworzyc. W miedzy czasie wyobrażałam sobie że moja prezentacja wszystkim sie spodoba. Kiedy nadszedl dzien pokazow, jednomyślnie cała grupa łacznie z nauczycielem stwierdziła ze moja prezentacja jest najlepsza i zasluguje na najlepszy stopien....Wtedy doszlam do wniosku ze pozytywne myslenie, wiara plus afirmacje mogą sprawic ze nasze marzenia sie spelniają....Oczywiscie najważniejsza mysle że jest WIARA. Podam jeszcze drugi przyklad. Od niedawna bardzo zapragnełam kogos miec, przypomnialam sobie o tej afirmacji i ktoregos wieczoru wyobrazalam sobie, że poznałam kogos wyjątkowego, ze jest mi z nim dobrze...itd. Następnego dnia weszlam sobie na chwilke na czata, mialam jakies dziwne przeczucie cos mnie tam pociągneło. Zaczełam z kims pisac, nie sadzialm ze to moze byc ktos, kto mi sie spodoba. Jakiego zaskoczenia doznalam kiedy zobaczylam jego fotke, zauroczylam sie od razu. Jemu takze sie spodobalam, wymienilismy sie gg. Co prawada nasza znajomosc sie skonczyła ale myśle że cos w tej afirmacji jest. Tak jak pisalam wczesniej najważniejsza jest wiara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna baba wredna
ok ale jak to jest z tymi konsekwencjami ?? ja pół roku ponad poznałam the sekret i co jeśli np jesteśmy w zwiąkzu z kimś od dawna a fantazjujemy o kimś innym,co jeśli są ludzie których szczerze darzymy antypatią ,co jeśli nie znosimy swojej pracy drażnią nas niektóre osoby...niby się staramy myśleć pozytywnie wizualizować cudne rzeczy ale co jeśli..właśnie co jeśli w pewnych dziedzinach naszego życia szczerze kipimy złością nienawiścią ....co wtedy...??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdając sobie sprawe jednak
ok prawo przyciągania to bardzo fajna rzecz, poytywne myślenie też... mi jeszcze nie udało się dokonać cudu co prawda..może udało mi się z drobiazgami......Co natomiast do mnie dotarło my jako ludzie jesteśmy nawet myślowo ukierunkowani ,jedna kobieta w sekrecie mówiłą ,że często ten nasz wewnętrzny głos mówiący"że my sie okłamujemy" np"musisz ciężko pracować aby mieć pieniądze" jest właśnie wynikiem tych przekonań i musimy zwalczyć to przez"odbijani piłeczki" aż to przekonanie sie zmieni....mi włąśnie kiepsko przychodzi to odbijanie Mi się wydaje ,że właśnie tymi stereotypami krzywdzimy się sami albo nawet nas krzywdzono w dzieciństwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochani właąnie doszłam na filmie do momentu, w którym jedna z tych sepcjalistek opowiada że odwiedzala kiedyś pewnego reżysera, malarza z zamiłowania, W całym jego domu były rysunki kobiet, które były co prawda badzo seksowne, ale ich mowa ciała wskazywała na to że nie chcą kontaktu. Później zapytała tego o życie uczuciowe. Odpowiedział że nie spotkał kogoś kogo by pokochal.Kobieta powiedziała ze to może być wina sposobu rysowania kobiet i zasugerowała mu żeby przestał rysować je takie niedostępna tylko żeby rysowął siebie w towarzystwie kobiet. No ciekawe czy to wzmacnia nasze myśli? Próbowął ktoś kiedys rysować swoje wizualizacje? Jeśli tak to jakie były tego efekty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wella11
magda OLE OLE OLE -> może przez maila? wella11_85@o2.pl Cinamonn Tea -> czytalas ksiazke The Secret? Tak jest jeszcze przyklad, zeby np zrobic miejsce w szafie dla faceta, jesli sie takowego chce przyciagnac, na jego samochod w garazu itp. Apropos rysowania to nie probowalam, ale 'wspomagam sie' zdjeciami , na ktorych jestem ja i ta osoba. Ale skoro nie mozna konkretnej wizualizowac...to chyba marny efekt tego bede miec tak? Z drugiej strony jakos na poczatku filmu BoB Proctor mowi , ze jak sie pomysli o przyjacielu dawnym, to ten przyjaciel sie odezwie alboktos zacznie z nami rozmawiac o tej osobie, no a to konkretnej osoby dotyczy... wiec juz nie wiem jak to dziala. Ale jezeli chcesz przyciagnac faceta to zapewne takie rysowanie/wizualizowanie wzmocni te mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale właściwie czemu nie wolno konkretniej?Pzrecież świat to jeden wielki katalog No z szafą nie za bradoz pójdzie bo mieszkam z mamą. Garażu też drugiego nie mam. . Ale narysowałam siebie z facetem. I to nei ejst mój ostatni rysunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wella11
Hm, no bo na logike biorac , to nie chcialybysmy chyba, zeby jakis nasz amant, ktorego na 200% nie chcemy, nas sobie wizualizowal i kierowal naszymi myslami? ;) No i kierowanie czyimis myslami , to by byla magia juz, prawda? Ale mimo wszystko chcialabym sobie isc po miescie i 'przez przypadek' wpasc na tego swojego 'kolege'... i wtedy juz sama bym sie martwila rozmowa i reszta bez manipulowania myslami... ale tylko zeby go na tyle przyciagnac w to samo miejsce, w ktorym ja bede ... No to feng shui zwiazkow tak zaklada, zeby zrobic przestrzen w sercu i w domu, tak zeby ta druga osoba miala 'sie gdzie podziac' u nas. No ja tez z mama mieszkam, wiec bezmyslnoscia z mojej strony byloby zostawiac pol szafy wolnej;p no ale jesli sie chce po prostu z kims spotykac, a nie od razu mieszkac, to chyba nie jest to potrzebne... moge sobie to tylko tak tlumaczyc , bo ekspertem nie jestem ;) tak mi tylko logika podpowiada... a no i mialam tez przypadek, ze tego 'kolege' chcialam spotkac i akurat wybralam dzien na uczelni , zeby zalatwic sprawe i tak sie zlozylo, ze ochroniarze jedno wyjscie z budynku zamkneli i musialam wyjsc drugim, patrze a ten chlopak wchodzi w drzwi ... i ja jak kretynka ucieklam, pewnie to widzial ;( eh...a teraz chce znowu takiego cudu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no sterowanie myślami fakt - nieetyczne. No ale okoliczności spotkania mogą jak najbardziej być zwizualizowane. Kurcze - ten chłopak z obrazka - bardzo mi podobny wyszedł do tego mojego zajętego sąsiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wella11
Hehehee to moze masz podswiadome zapatrywania na sasiada? :D Albo moze Ci sie ich zwiazek podoba ;) wazne, że jak bedziesz patrzec na ten rysunek, to zebys nie myslala w glebi o tym sasiedzie, tylko o jakims nieokreslonym facecie. No chyba , ze sie sasiad podoba, to juz inna para butow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sąsiad sie podoba - ale już widziałam faceta bardzod o niego podobnego i dlaczego mój przyszły nie miałby być do niego podobny. Związek ich mi sie wcale nie podoba. Jego kobieta wcale nie wzbudza sypmatii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wella11
Hm czyli po prostu musisz poprawic rysunek tak, aby nie przypominal sasiada i zekac na efekty ;) Kurcze, tylko wizualizowanie kogos, kogo sie nie zna, jest chyba dosc trudne nie? ;/ A jeszcze w Sekrecie wylapalam taka wypowiedz, ze skupiamy sie na cechach i na tym czym bysmy chcieli, zeby okreslone osoby dla nas byly i jesli nasze pragnienia sie nie pokrywaja, to po prostu nie znajdziemy sie z nimi w tej samej przestrzeni. To by mialo sens wg mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale wtedy to bym musiała narysować kogoś bez twarzy i wyglądu. No ale chyba jak nie będe sie koncentrowac na wygladzie a na uczuciu, które ma we mnie wywoływać to chyba nie będzie mieć znaczenia, czy ejst podobny do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wella11
No masz racje. To teraz co... pozostaje chwalic sie efektami?;) w koncu ten temat tego mial dotyczyc, ale podupadl troszke ostatnio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak w tym szaleństwie
no chyba już wasza metoda jest lepsza niż fantazjowanie o kimś konkretnym jak ktoś zajęty albo kumpel męża/faceta ...bo wtedy nie wiadomo jakie mogą być tego konsekwencje..a wiadomo,że kiedyś będą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam takie onsekwencje
rok temu nieswiadomie myslalam o zonatym... a teraz chce sie ze mna spotykac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli on nie ma dzieci
i mu sie z zona nie uklada, to chyba sukces? o ile tak mozna powiedziec ;/ a jak szuka kochanki , no to mozna stwierdzic ze negatywny skutek.... ale jeszcze takie pytanie: on jest konsekwentny w tym, ze chce sie z Toba spotykac? ile to juz trwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znaczy sie jak mam
narysować se faceta a jak wytne zdjęcie z jakieś gazety? bo np uwielbiam kilku aktorów to jak..teraz sie gubie ...niby obejrzałam the sekret wiele razy i podobne filmy pozytywną literaturę .....teraz już nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam takie konsekwencje
do jesli on nie ma dzieci ->> ona ma dziecko jedno, i żone ja nigdy nie chciałam nikomu rozwalić rodziny inieświadoma takich konsekwencji ___> kochałam się po cichu w nim, ukrywając to do granic możlwiości. odezwałam sie nie niego po roku jak zwykła znajoma - już mi przeszły te miłostki --> on na to "koniecznie musimy sie zobaczyc". Jesi chce minie zrobic kochanką to przysiegam, ze obraze sie na caly świat :/ bo do trego mnie nie zmusi...... powiedz mi czy istnieje cie3n szansy, ze to zwykle kolezenskie spotkanie???? Bo ja w sumie tez żadną znajomą dla niego wtedy byłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli on nie ma dzieci
Hm to jak wy sie poznaliscie? Bo myslalam, ze wlasnie jakimis znajomymi byliscie dlugi czas. Hm no i w sumie teraz piszesz ze to TY do niego sie odezwalas, a nie on do Ciebie... wiec nie wiem czy to prawo przyciagania zadzialalo. I jesli dobrze zrozumialam to napisalas mu wprost, ze juz Ci przeszlo uczucie do niego tak? No jakby nic nie chcial, to by nie chcial sie spotkac po takim tekscie wg mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam takie konsekwencje
nie, nie ja mu nic nie pisałam, że się odkochałam bo o niczym nie wiedział, zyciu bym tak nie napisała. Odezwałam sie jak do znajomego, nic w tym zdrożnego nie było :/ Mieszkam daleko od domu, powiedział, że skoro jestes na wolnym to mozna sie spotkać, a nawet trzeba. POwiem Ci szczerze ze jestem przerażona, nie wiem czy isc czy nie... a poznalismy się przejściowo z dawnej pracy. NIe wiem co robic. Mowil, ze na kawke fajnie by było :/. Ja w sumie ogłabym ale boje sie....... a moze faktycznie nic nie chce.... boje sie o szczegolach pisac na forum jakbys miala gg to moglabym pogadac ... a tak sie troszke boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli on nie ma dzieci
jak chcesz to maila podalam na poprzedniej stronie, to mozemy popisac. Hm no dziwna sytuacja... o tyle dziwna, ze on ma zone... no teraz ma 'bezpieczniej' sie spotkac , bo juz razem nie pracujecie, wiec by nie swiecil oczami przed reszta pracownikow. Moze chciec pogadac, a moze szuka kochanki. Jak nie pojdziesz, to sie nie przekonasz, w sumie to 'tylko' kawa w srodku dnia, wyczujesz co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam takie konsekwencje
widzisz bo tu są może ważne szczególy.. maila nie widzę :) podaj jesio raz, ale jeski chcesz popisać, bo jesli nie :) przeciez ja nie bede nikogo męczyć :) buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli on nie ma dzieci
wella11_85@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie czy ja wiem czy wycięcie zgazety coś da. No bo chyba mało jest ludzi którzy są do danego aktora podobni. i to wtedy jets to o czym pisała wella - jeśli koncentrujemy sie na cechach ai kogos takiego nie ma (tzn podobnego do Johnnego Deppa na przykłąd lubiącego jazz i jeszcze będącego w odpowiednim wieku) to Wszechświat mimo wielkich możlwości nie jest w stanie nam go stowrzyć). Dlatego ja rysuje bardziej sytuacje - mnie tulącą się do faceta na plazy, czy na górskim szlaku. tak samo jak ten gościu - nie ważne jak wyglądały kobiety, wązne było że malował siebie w towarzystiwe fajnych babek. Nie obejrzałs ię kiedy spotkał miłość swojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tym szaleństwie jest metoda
o matko ja uwielbiam Jonhego Deepa albo Antonia Banderasa za ich gre aktorską no i uwielbiam ten typ urody u facetów....no ok a jak będę chciała znaleźć kogoś podobnego tylko wizualnie a cechy to inna para kaloszy wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanko mam jedno
czyli jak ? założyć sekretny zeszyt marzeń?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam jedno pytanko --> Ty wiesz całkiem fajny pomysł to jest, w tym szalenstwie jest reguła--> ja już nie wiem czy można. Jednej dziewczynie mistrz feng shui poradzil, żeby w liscie opisała ze szczegółami wymarzonego wybranka i wrzuciła wczarnej kiopercie wrzuciła list do strumyka. Mistrz spotkał ją z meżczyzną który spełniał jej wszystkie wymagania. Tyle że był jeden mały drobiaz. Facet ten miał ciężko chorą żonę z którą nie mógł sie rowzieść. Więc może nie koncentrować się na cechach ale na uczuciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×