Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biograda

a życie toczy się dalej

Polecane posty

Gość biograda
przekonam.... już do wielu rzeczy go prekonałam więc i ta by mi się udała. no ale teraz muszę zająć się tym nieszczęsnym jego kolegą. i co zrobić? facet do mnie wydzwania (z głupoty dalam mu numer) i ciągle tylko bredzi, że powie M., że powie mu o wszystkim, że chciałby się ze mną spotkać i w ogóle. ignorować? a jak się wkurzy? czy spotkać się i pogadać z nim na poważne? poprosić by nic nie mówił? póki co odbieram i jeste dla niego miła, bo boję się, że się na mnie zdenerwuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sin sin sin
najlepiej znajdź haka na tego faceta, który Cię szantażuje i powalcz z nim jego bronią, albo powiedz, że Cię molestuje seksualnie (jako silna i twarda kobieta zgłaszasz sprawę do prokuratury - bronisz się) albo jeśli on ma jakąś laske to szantażuj, że opowiesz jej jego przygodę. poszukaj na niego haka, może gdzieś w sieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kataraktaaaa
ahahahhahah jaka Ty pusta jestes. MASAKRA \" a ja dla niego wszystko poświęciłam. przyzwyczaiłam się już do tego, że mogę mieć lepsze życie, że rzucę tę głupią pracę, że zamieszkam z nim, że wyprowadzę się w końcu z mojego osiedla, że będę mieć rodzinę, że zacznę wyglądać jak kobieta na poziomi,e że będę mieć fajnego mężą, cudowny ślub\" NIE NO NAPRAWDE WSZYSTKO POSWIECILAS jeszcze znajduje sie cwana ze jak bedzie dziecko to nie ucieknie. naprawde nie wiem skad sie biora takie babsztyle ,wydaje mi sie ze kiedys nie bylo takich \"zwierząt\". wplyw popkultury? niech ktos mi to zdefiniuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biograda
nie mam haka na niego. bo wiem tylko, że pracuje na tym samym piętrze co M, że go zna i reszty nie wiem.jak w sieci miałabym go znaleźć??? i poświeciłam bardzo dużo. nie chciałabym się tu rozpisywać, ale krótko mówiać byłam z kimś. to był dobry człowiek. musiałam wszystko odkręcać bo było już daelko po zaręczynach. cala rodzina przeciwko mnie. musiałam walczyć. potem te kłamstwa. wykonczona psychicznie jestem. urwałam kontakt z moimi znjaomymi - teraz liczy się tylko ON. wiec nie mowcie ze nic nie poświęciłAM :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kataraktaaaa
czyli dla niego rzucilas faceta z ktorym bylas daleko po zareczynach. teraz jak chcesz wyjsc za mąż za tego to budzisz sie obok innego faceta "przez przypadek" Swiat bylby idealny jakby ludzie nie umieli klamac ,albo jakby potrafili kochac naprawde ,czyli SZCZERZE. A nie kochac samych siebie i oklamywac partnera w strachu przed konsekwencjami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biograda
tak, bo każdy z was taki samarytani i święty i w ogóle :O tamten facet nic mi nie dał. życie z nim byłoby takie szare, a ztym....z tym będę mieć inne życie i nie mówcie że to nie jest ważne. a że jeszcze kilka błędów po drodze popełnię to tez nieważne. ważne by w koncu mi się udalo i zebym w koncu była szczęsliwa :) wskazówki przeczytalam. nie mam jego numeru :( dzowni do mnie z zastrzeżonego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sin sin sin
"nie zeznawaj fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu" "miłuj bliźniego swego jak siebie samego" - to jest kwestia sumienia i moralności danej osoby. jest pewna filozofia, wg której moralność panów to bezwzględność, dążenie do własnych celów, nie liczenie się z innymi, wszystko powinno być dane najlepszemu i szczęście jest nagrodą. cała reszta to niewolnicy wg Fryderyka Nietzschego. jeśli nie masz sumienia i nie będzie Cię ono męczyło, gdy zrobisz coś niemoralnego to nie ma problemu w Twoim działaniu - wtedy problem ma tylko ten facet i to po części jego wina, że się tak daje omamić. tak, czy siak wyjdzie mu na dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kataraktaaaa
wiec zdecyduj sie czy go kochasz czy chcesz byc szczesliwa bo z tego co piszesz to sie wyklucza. normalnie nie powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biograda
chce być szczęliwa i kocham go. może kocham tez to, że on może uczynic mnie szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kataraktaaaa
wiec zastanow sie czy jestes dobrym czlowiekiem. Chyba ze Ci nie zalezy ,wtedy oddalam sie od dyskusji i trzymam kciuki za to ze ten z ktorym sie puscilas powie wszystko Twojemu facetowi. Zreszta ,to nie ma sensu. Pewnych spraw w czlowieku od tak sie nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sin sin sin
prawda jest taka, że kochasz tylko i wyłącznie siebie oraz wizję swojej wlasnej przyszłości przy jego boku, a on stanowi jedynie dodatek. wzbogacisz się dzięki jego pieniądzom, osiągniesz prestiż dzięki jego wysokim stanowisku, będziesz miała super ślub, dzięki jego możliwością. czyli on jest jedynie środkiem do celu, a może nawet gorzej. nie traktujesz go jak człowieka, którego można kochać, przedstawiasz go tutaj jak sponsora, albo przystojniaka, z którym można się gdzieś pokazać... a wspólne plany na przyszłość? jakaś spajająca Was więź? - nigdy nie powstanie, bo jesteś mocno zakłamana. wstydzisz się siebie i nie mówisz mu o swojej pracy - paradoks. jesteś połączeniem sprzeczności. chcesz być lepsza dzięki niemu, a tak naprawdę ukazujesz nam tutaj całą szeroką paletę swoich wad... to przykre, że dobrzy ludzie w starciu z takimi jak Ty nie mają szans. dlatego uważam, że każdy powinien mieć w sobie 50/50 dobrych i złych cech. na codzień postępować dobrze, ale znać te złe, żeby wychwytywać je w zachowaniu i podstępach innych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliceeeeeeeeeee
Tamten nie dał Tobie czego ?? aaaaa kasy ? a ten ma kase ? No tak prawnik i wszystko jasne. Moim zdaniem z taką kłamczuchą jak Ty nie powinien układać sobie życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biograda
jestem dobrym czlowiekiem wiec chyba nalezy mi sie w koncu cos dobrego! i kocham go, a to ze jest facetem na poziomie i zapewni mi zycie na poziomie to chyba nic zlego ze tez mnie to cieszy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sin sin sin
a pomyślałaś CHOCIAŻ RAZ o tym, co on czuje, jakie on ma potrzeby, co mogłabyś dla niego zrobić, jak zareaguje na Twoje kłamstwa, jaką przyszłość on chciałby mieć..? w ogóle nie liczysz się z tym, że on chciałby mieć szczerą, uczciwą, nieimprezującą, nie pijącą alkoholu itd. zero szacunku dla faceta, jego marzeń, jego pieniędzy i jego życia. on ciężko pracował na to wszystko, a Ty chcesz zniszczyć jego szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biograda
ciągle myślę tylko o nim. żeby był zadowolony ze mnie jako kobiety. jak pisalam zostawiłam dla niego faceta, skłociłam się z rodziną. zerwałam znajomośc z moimi menelskimi znajomymi, nie imprezuje, nie pijam alkoholu, nie palę (chyba, że w tajemnicy :P) i udaję świętszą niż kiedykolwiek byłam! więc jest ok. niech on też doceni to, co dla niego zrobilam. po tym wszystkim mam chyba prawa oczekiwać tego czego oczekuję!!!! idę spać. jutro znowu do pracy. :O poceszam się, że to jeszcze kilka tygodni i koniec z tym :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kataraktaaaa
nie imprezujesz i nie pijesz ,a dalas innemu najebana na imprezie. Moze czas naprzyklad hmm... odwiedzic lekarza? moze akurat tam gdzies potrzebuja przyklad idealnej hipokrytki zeby pokazywac ludziom jak sie mozna ponizac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kataraktaaaa
a no i jeszcze mysli ze nie palisz ,a jednak robisz to w tajemnicy kolejne klamstwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj uważałam że to prowokacja - dziś nadal tak uważam bo nie chcę uwierzyć w to, że tak podłe kreatury, zimne i wyrachowane, chodzą po tym świecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biograda
jeszcze parę godzin wolnego i znowu do pracy. ale to dobrze. to takie moje ostatnie chwile tutaj, w tym miejscu (hihi), muszę korzystać. muszę zapamiętać to wszystko, te zapachy brudu, tych ludzi i te miejsca. potem już nie będę tu wracać. zacznę lepsze życie :):) nie jestem zimna (jestem ciepło osobą. ciągle przytulam się do niego, mówię mu codziennie po 100 razy jak bardzo go kocham. czasem wydaje mi się, że on ma tego dość. ale przynajmniej wie że go kocham. muszę go o tym zapewniać by wiedział jak mnie może skrzywdzić rzucając na przyklad mnie.... nie jestem wyrachowana - nie liczę jego pieniędzy, choć wiem, że ma ich sporo. nie szacuję jego mieszkania choć wiem juz teraz że po ślubie na pewno będzie większę a może i dom... :) ale to się nie liczy. liczy się coś innego. byłam kopciuszkiem, za niedługo mogę być księżniczką. która nie marzy o takiej bajce? i nie gadajce bzdur że czasem o tym nie marzycie. a kłamstwa. to są akurat drobne klamstwa - fajki, alkohol. to jeszcze może się dowiedzieć. kiedyś. po ślubie :) w sumie nie znamy się 10 lat by znał mnie na wylot. poznajemy się każdego dnia.... dzisiaj dzwoniłam już do niego kilka razy. czasem dzownię tylko po to, by powiedzieć że teśknie i kocham :) a tamten nie odezwał się jeszcze dzisiaj. mam nadzieję ze da mi w koncu spokoj :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ugi
Normalnie nowa Łepkowska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biograda
kim jest łepkowska? nie zgadłeś bo nie mam tak na nazwisko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ugi
Pozazdroscić fantazji no bo chyba nie schizofrenia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zupelnie jakbym czytała Niebezpieczną:O hha to jakas fanka tanich wenezulesko-brazylijskich produkcji filmowych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biograda
nie fantazjuje :O jedyne co chciałabym od Was to nie ocenianie mnie, ale porada! każda z was mogłaby być na moim miejscu, więc nie udawajcie święte i pomóżcie. doradźcie :( za poltorejgodziny do pracy :( jak mi się nie chce. M ma zaraz przyjechać. tak na szybką kawę ;) później idę do koleżanki (dla niego wersja) więc mam nadzieję, że wieczorem znowu się zobaczymy. dziewczyny, on jest cudowny.... aż czasem mam ochotę się uszczypnąć czy naprawdę taki facet jak on chce mnie za żonę. aaa, wybrałam już miejsce na wesel :):) jeszcze tylko trzeba tam pojecahć i wszystko obejrzeć. mała sala. tak kameralnie będzie, bo jego rodzina nie jest zbyt duża a z mojej nie chce zapraszać wszystkich bo to nie są ludzie ktorych chciałabym potem na zdjęciach :O a co z sukienką? wie ktoś czy lepiej kupić czy uszyć? marzy mi się taka balowa! ślub raz w życiu się bierze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kataraktaaa
"później idę do koleżanki (dla niego wersja)" Po tym jestem juz w 100% pewny ze to prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biograda
a myślcie że to prowokacja! mam to gdzieś! jestem taka szczęsliwa, że nikt mi tego nie odbierze :) wiec ok - dla tych co się wkurzaja - to jest prowokacja. wszystko zmyslilam. a teraz uwolnienie od podejrzen napiszcie mi czy podoba wam sie taka sukienka? 9nie mowie ze bedzie to cos takiego ale cos podobnego: http://www.wieczorowe-victoria.pl/albums_2899f694e25c7f8462238c25594e8e3b/1.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×