Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Maliniak85

Czy ona jest normalna?? Dziewczyny chyba tak nie macie

Polecane posty

Gość jaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Nie męcz się! Rzuć ją! Bo się nie zmieni... Potem będzie gorzej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nieeeeee
ja Ci radzę serio, idź z nią do psychologa, powiedz jej,że tak wasz związek nie może wyglądać, ona też musi przejawiać inicjatywę do pracy nad sobą, jej zachowanie na pewno normalne nie jest, wcale może jej nie przejść samo, jej potrzebny jest specjalista, osoba, która będzie potrafiła pomóc jej. Porozmawiaj nawet z jej rodzicami jak bedzie się stawiała, bo po pierwsze takie szantażowanie emocjonalne, że się zabije to na pewno do normalnych zachowań nie należy, a później wykręca kota ogonem,że źle ją zrozumiałeś. Wiem jedno ona sama się nie zmieni, sama sobie nie poradzi ale Ty też jej nie pomożesz, to może zrobić psycholog, Ty możesz tylko ją wspierać i pokazywać,że jesteś przy niej ale ona musi jednak chodzić do psychologa bo to jest chore zachowanie. Albo się rozstańcie bo z chorych związków nic dobrego nie wynika. To jest moje zdanie na ten temat, może inni uważają inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska spod laska
wiesz tak serio to szkoda mi twojej dziewczny bo bylam taka sama a po czesci nadal jestem,to rzeczywiscie wiaze sie ze stosunkami w rodzinie,ja nigdy prwidziwej rodziny nie mialam wszedzie czulam sie obco i bylam z jednym facetem ktorego kochalam az do bolu ale jednoczesnie nie bylam go pewna ze mnie nie zostawi itp co chwile potrafilam pytac czy mnie kocha i mowilam ze potrzebuje tych slow on akurat tego nie rozumial i naprawde odszedl to co sie dzialo po tym rozstaniu to wole nie pamietac ale zalamalam sie tak ze chcialam isc na leczenie depresji czulam sie az tak odrzucona.teraz jestem z innym facetem co prawda nadal potrafie pytac co chwile czy mnie kocha czy nie zostawi itp ale jego jestem pewna,po prsotu chce to slyszec bo to mi daje poczucie bezpieczenstwa. twoja dziewczyna pewnie nie czuje sie bezpiecznie w waszym zwiazku boi sie angazowac tak bardzo jak kocha naprawde.mysle ze z toba ona nie bedzie szczesliwa bo nie dajesz jej poczucia ze zawsze z nia bedziesz.jesli sie rozstaniecie bedzie jej ciezko ale znajdzie sobie kogos kogo bedzie kochala mniej i bedzie lepiej sie wtedy czula,bo to ona bedzie miala przewage.to jest trudne rowniez dla niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladydagadamarka7777
Ja zachowywałam się podobnie na poczatku związku z moim pierwszym facetem... Nie panowalam nad tym. Chodzilo chyba o to żeby zabiegał, starał się, żeby nie poczuł się pewnie i nie popadł w rutyne tylko walczył wciaż o moje uczucia. Sama nie wiem. Teraz po 1,5 roku widze jak bardzo bylo to glupie ! Wstyd mi ze robilam takie jazdy bezsensu i tylko traciłam w jego oczach... Czasami też mam ochote walnąc fochao byle co , jakmam zly humor itd Ale szybko przypomina mi się tamten stan i się powstrzymuje . pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteście niedojrzali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tak
sie zachowywalam z jednym chlopakiem. Bardzo go kochalam, myslalam wtedy, ze nie potrafilabym zyc bez niego, a jednak klocilam sie z nim z byle powodu, zrywalam, a pozniej blagalam zeby wrocil... Teraz wiem, ze to bylo spowodowane tym, ze nie czulam sie dostatecznie kochana. Swoim zachowaniem chcialam sprawdzic jak bardzo mu na mnie zalezy, ile jest w stanie wytrzymac. On sam niby okazywal mi uczucia, ale wtedy potrzebowalam znaczne wiecej czulosci. Nasz zwiazek nie przetrwal. Ze swoim obecnym mezem stworzylam juz zupelnie inny dojrzalszy zwiazek. Mozliwe, ze to tez dlatego, ze ja bylam bardziej dojrzala niz wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisalem jej ze nie chce byc w takim zwiazku ze ma takie zachowania przez ktore sa klotnie i ze nie probuje nic z tym zrobic. Ze chce byc z taka ....... jaka spotykamy sie na zywo a nie taka ktora pojawia sie wieczorem z fochami. Takze ze zalezy mi na niej ale ciezka tak zyc gdy druga osoba tego nie udowadnia i ze napewno znajdzie kogos kto ja bardziej lub mnie pokocha najwazneijsze aby byla szczesliwa bo ze mna nie jest i ze juz jej nie bede skrzynki zapychal i komunikatora. Napisala na gg ok narazie pozniej sms z internetu pozniej sms z telefonu wszystkie takiej samej tresci a teraz juz 10 sygnalkow puscila w ciagu 30 minut i napisala dwa razy dobranoc A przypominam ze wczoraj juz ktorys raz z kolej pisala ze to koniec Chce z nia byc ale jej zachowanie coraz bardziej mnie odpycha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem ci ja jestem taka sama. Mój chłopak powiedział że zalezy mu ale jesli mam zamiar dalej sie tak zachowywać to mnie zostawi. Zachowuje się tak poniewaz on nie okazuje uczuc, a to mnie boli. Miał przede mną dziewczyne 5 lat i to mnie tak odstrasza. Po przeczytaniu twojego forum wiem ze chyba nadszedł czas na zmiany, kocham go i nie chciałabym go stracic. Zbyt mocno mi na nim zależy. Chyba ten topik otworzył mi oczy na wszystko...Dziękuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatkagagatka21212121211222111
Mi też uświadomiło to sporo, fajnie spojrzeć na to z perspektywy faceta.. Maliniak prosta rada. Zerwij z ta dziewczyną raz na zaawsze. !!!Szans miała wystarczająco i jak sam mowisz nie zminia się niic .I sie Nie zmieni .Nie licz na to. A ty niepotzebnie się męczysz. Żyjesz w ciągłej niepewności "będzie jazda czy nie" Czy to sie nazywa szczęście ????? Nie reaguj na smsy telefony . Zaciśnij zęby i nie daj się. Dopóki jeszcze mozesz się wycofać, dopóki możesz. No i oczywiscie daj znac na bieżąco jak się sprawy mają. Pozdrawiam cie serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam caly dzien nie odzywalem sie dzis .. Puszczala sygnalki i 0 17 napisala \"Jak zatrzymac Ciebie mam i ten czas? ktory teraz oddala nas..(\" mialem odpisac riposte ale tego nie zrobilem za 20 min napsiala \"aha juz nie zawracam glowy\" pozniej 10sygnalkow znowu sms \"kochanie\" pozniej \"Co masz juz kogos innego ze nie odp\" pozniej znowu kochanie i teraz dobra dam juz sobie spokoj z Toba i znikne i zapomne o tobie :((( Pa Bym napisal ze to rozpada sie przez nia przez jej zachowanie ale watpie ze cos da ze bedzie znowu cos na mnie pisac Glupie to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja proponuję drastyczne rozwiązanie: przestańcie pisać do siebie smsy- wtedy się w taki sposób na 100% nie pokłócicie. Rozmawiajcie normalnie przez telefon, teraz są takie promocje że rozmowy z wybranymi osobami są darmowe. Dla mnie to dziecinne żeby dorośli ludzie bawili się komórkami pisząc smsy i puszczając sygnałki :o przez cały dzień a nie potrafili zwyczajnie ze soba rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślałam, że to ja mam troche nie pokolei w głowie i reaguje zbyt emocjoinalnie, ale twoja dziewczyna wyzbywa mnie wszystkich kompleksów:P jestem przy niej aniołem:P poza tym, skoro ona tak strasznie sie wszystkim emocjonuje, naajpierw kocha, za chwile już sie z Tobą żegna, to jaka masz pewność, żę za moment nie pozna jakiegoś gościa w którym też sie w sekunde zakocha na zabój?? Pójdzie z nim na całość, a po chwili dopiero sie zorientuje jakie głupstwo zrobiła... Zresztą i tak pewnie już sie pogodziliście, by za kilka dni znów sie rozstać:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeśli chodzi o rade w tym temacie, to mam tylko jedna, psycholog tutaj raczej nie pomoze, rozstanie to zbyt drastyczne rozwiązanie, bo moim zdaniem tej dziewczyniue sie poprostu nudzi... niech sobie znajdzie jakieś zajęcie... prace na weekendy jeśli sie uczy, niech sie zapisze na jakiś kurs jogi, czy aerobik, to nie bedzie miała czasu na siedzenie i pieprzenie głupot... wiem to z własnego doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×