Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niestety_ nie wiem juz

dziwne pewnie pytanie

Polecane posty

Gość niestety_ nie wiem juz

chcielibyśmy być małżeństwem ale nie wyobrażamy sobie \"otoczki\" ślubu i wesela. O wzięciu ślubu w moim \"miescie\" nie ma mowy - brak warunkow mieszkaniowych. Moj chlopak mieszka w blokowisku, pietro 7, winda.. Jakos groteskowo widzę np. jechanie windą w sukni, z cała tą otoczką..samochodu własnego nie mamy, mieszkanie to kawalerka. Jak pogodzić te przygotowania z warunkami? czy gościom kazac od razu z pociagu jechac do hotelu? ;/ a przygotowywac sie w mieszkaniu samej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła beza
przygotować siesamej, a gosci zaprosic od razu do koscioła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie ze dojezdnym z daleka hotel. goscie nie moga przeszkadzac.zreszta,ja sie juz przebieralam w biegu na wesela-w lesie np ;) czasami brak czasu. nie przejmuj sie,nie tylko wy mieszkacie w bloku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj brat mieszkal z teraz swoja zona w kawalerce a kamerzysta dopiero zaczal filmowac dopiero jak para mloda przyjechala samochodem i szli na blogoslawienstwo do jej rodzicow...a mojego meza siostra tez tak miala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety_ nie wiem juz
dodam jeszcze, że nie chcemy kościelnego a cywilny tylko, wiec niby " łatwiej" przygotować, ale i tak przeraża mnie ta wizja. Mój chlopak zaprosiłby zalediwe 4 osoby na ten ślub - ma malutką rodzinę, ja może z 7 osób...weslele wiec raczej odpada.. poradźcie coś, czy może macie jakieś pomysły na organizację..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u nas jest zwyczaj ze goscie odrazu przychdza do kosciola a nie wloka sie jeszcze po domach pary mlodej. chyba ze dziadkowie i rodzice chrzestni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety_ nie wiem juz
może ja za bardzo się martwię, ale nie chciałabym aby moi goście byli zdani sami na siebie. Nie znają miasta, musiałabym ich odebrać jakoś. Więc pewnie przyjechac musieliby z dzien wczesniej. Pewnie gdybysmy mogli ich odbierac samochodem to byloby latwiej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety_ nie wiem juz
dojazd z hotelu do USC też jakoś trzeba by im zorganizowac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to sie zbiora goscie w urzedzie cywilnym a ty wynajmij jakas ladna restaruracje i tam niech bedzie takie male przyjecie ...tylko zebyscie byli wtej restauracji byi tylko wy a nie jacys obcy ludzie bo na pizze przyszli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety_ nie wiem juz
"no i ciekawe jak wygladaja takie "przyjęcia" na 11 osób? Pewnie ciut jak stypy..po 2 godz. pewnie koniec i goście do hotelu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moi tescie ostatnio na takim byli ..tez byl slub cywilny i przyjecie w restauracji.... i muzyka byla typowo weselna ...i imprezka zrobila sie huczna bo trwala az do rana:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety_ nie wiem juz
to fakt:) jak wyobrazam to sobie to naprawde parodię widzę: ja w sukni jadąca windą, wychodząca do taxi... jadę do USC ( martwiąc się o moją rodzinę, która jakoś z hotelu ma sama dojechać do USC a nie zna miasta ) później jedziemy do restauracji - wokół przechodnie a ja w sukni ;/ w restauracji goście sie nieswojo czują , bo jest ich 11 a reszta to normalni "zjadacze" obiadu. Nie ma za bardzo o czym gadać..kończy się obiad po 2 h..i co dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety_ nie wiem juz
pewnie nie ma znaczenia czy jest to cywilny czy kościelny , jeśli ludzi jest duzo i jest typowa zabawa. A jak można zorganizować spotkanie po "ślubie" gdy tych gości jest w sumie 11?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety_niewiem juz....nie martw sie takie mysli przychodza do glowy dla kazdej kobiety przed slubem:):) ile osob robia takie skromne sluby i jest dobrze....nie martw sie za wczasu tylko sie ciesz:):) nawet jak pery robia huczne wesela to sie martwia. ja kiedys bylam na takim weselu gdzie bylo 150 osob a bylo takie dretwe Ze kazdy po oczepinach poszedl do pokoju hotelowego spac...a ja zalowalam ze na nie przyjechalismy:/ a jak jest tak malo osob to jest dobrze kazdy sie dobrze pozna i bedzie sie czul " swojsko"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety_nie wiem juz
ech najlepiej byloby znaleźć dość w centrum jakis dworek, w ktorym od razu beda miejsca hotelowe i restauracja, aby goscie nie bladzili..salka mała.. ja musialabym sie z narzeczonym przygotowac sama, a gosci chyba zabralby wynajety kierowca z hotelu..jakis busik bylby potrzebny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na twoim miejscu bym wynajela restauracje zeby tylko goscie mogli wejsc ...bym wynajela bus i podala mu trase gdzie ma jechac..a po slubie to bus bedzie mgl juz wziac wszystkich gosci i by zawiozl ich do restauracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szurum burum
Gdybym ja miała brać tylko cywilny…i gdyby gości na tym slubie miało być tylko 11, to upchnęłabym ich w domu (mieszkam w bloku, mieszkanie nie za wielkie 39 m2):) Może i byłoby trochę ciasno, ale by się zmieścili…i wcale takie spotkanie nie musi stypy przypominać…dobre humory, troche alkoholu i na tańce znajdzie się miejsce ;) A z tym blokowiskiem to nie przesadzaj, przecież gro ludzi mieszka w blokach no chyba, że chcesz dworek i masz na to kasę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety_ nie wiem juz
mamy kawalerke jedynie, jeden pokoj malutki..ciężko przyjąć 2 gości, nie mówiąc o 11 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety_ nie wiem juz
pomyslałam, że praktycznie byłoby znaleźć 2 w 1 czyli i hotel i restauracje w jednym, aby goście z przemieszczaniem sie nie mieli problemu ( rozumiecie: obce miasto, bez samochodu) czy ktos może polecic cos w 3mieście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erupcja
ale to wszystko jest proste do rozegrania. można wynająć kierowcę, a najlepiej znajomego z samochochodem, dogadać się z nim, żeby przeobraził się w kierowcę na jeden wieczór :-) z rodziny nie rób ofiar losu - dorośli ludzie, nie zginą w 'obcym mieście', tym bardziej, jeśli wszystko dobrze zorganizujesz... ludzie robią jakieś bramy z balonów przed klatkami schodowymi, a Ty się przejmujesz, jak przetransportujesz się w sukni z 7 piętra... wejdziesz do windy, amłodego pogonisz schodami, bo się nie zmieści i po sprawie ;-) więcej luzu, a wszystko się uda świetnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×