Głośny seks współlokatrów.

Wraz z chłopakiem wynajmuję stancję. Mamy sąsiadów za ścianą. Pewnego dnia gdy byłam sama i próbowałam zasnąć usłyszałam odgłosy miłości współlokatorów. Myśleli że mnie nie ma i zostawiając otwarte drzwi od swojego zaczęli uprawiać głośny seks. Sobie myślę ok. Głupia sprawa gdy później zorientowali się że siedziałam cicho w pokoju. Dziś sytuacja się powtórzyła tym razem wiedzieli że jestem. Drzwi oczywiście otwarte... Denerwuje mnie to . Rozumiem ich doskonale , ale czy mogli by się zachowywać dyskretniej? Ja nie chcę wysłuchiwać jej uniesień i jak im to zasugerować?

nie sugerowac - otwarcie powiedziec:)

Zamknac drzwi. Wlaczyc muzyke.

dołączyć się? :D

haha :D

Wejść do ich pokoju w trakcie i zapytać o coś. Zmieszają się, to potem będą zamykać drzwi (jak będą się pytać, to powiedz \"no przecież drzwi były otwarte\"). :)

hmmm, może to dziwne ale kompletnie mnie wtedy zniechęcają do seksu z moim ... ;/

a potem daj na kafe, bedzie fajnie

hmmm, może to dziwne ale kompletnie mnie wtedy zniechęcają do seksu z moim .. nie dziwne.... rozumiem cie.... z aparatem to dobry pomysl. pstryknij fotki i powiedz ze skoro chca sie tak pochwalic przed toba swoim seksem to niech zobaczy je szersze grono w internecie hahaa

można też wsadzić doopę przez drzwi i puścić siarczystego bącura :)

powiedzieć w prost?