Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja sie pytam

Czy moze byc udane malzenstwo

Polecane posty

Gość ja sie pytam

Czy moze byc udane malzenstwo jesli mezczyznie nie zalezy na seksie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie pytam
powiedzcie co myslicie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddddddddd....
jeśli kobiecie też nie zależy to chyba może;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie pytam
jej zależy...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddddddddd....
to nie może moim zdaniem.Wcześniej czy później stanie się to najważniejszym problemem o powodem kłótni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie pytam
placze cale dnie a nie potrafie mu powiedziec o co mi chodzi...a juz chyba z miesiąc wstrzemięzliwosci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie pytam
ktos mial tak moze..? i jakos sie problem rozwiazal.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba pogadac, nie placz tylko mu powiedz o co chodzi. Inaczej facet jest rozkojarzony a Oni czesto nie lubia placzliwych bab.... wiem to z autobsji, wole mezowi powiedziec wieczorkeim co mnie boli, tyle tylko ze on musi chciec wysluchac i lepiej zeby nei byl w tym czasie wlaczony mecz w TV bo jednym uchem wpusci a drugim wypusci. Moze widzi ze jest cos z Toba nie tak (chodzi o ten placz) i nie chce sie zblizac za bardzo... Bez pogadania do niczego dobrego nie dojdziecie, tak to jest ze roznimy sie od siebie i dopoku nie powiemy prosto z mostu to sie nei dogadamy i nie zrozumeimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wazne tez czy Ty przypadkiem sie nei narzucasz... moze to On woli Cie "poderwac". Ja zauwazylam ze kiedy nei zwracam uwagi na meza, nie adoruje go i nie mowi jaki to on nie jest meski to zaraz lgnie jak mucha do lepa :) Powodzenia no i pogadajcvie jesli czujesz ze to powazniejszy problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie pytam
nie narzucam sie raczej...w ogole nie potrafie niczego zainicjowac.... to fakt, ze on sie martwi co mi jest ale jak mozna sie nie domyslec..?! zawsze wieczór jak mi powie dobranoc da buziaka i sie odwróci włącza mi sie placz... zreszta powiedzcie...czy raz na miesiąc to czy to nie jest cos nie tak ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to wlasnie jest
a jak bylo wczesniej? ile sie znacie ? moze poprostu Twoj maz jest bardzo zmeczony po pracy i nie ma ochoty na zabawy w lozku. Ale sprobuj go namowic na cos wiecej jak bedzie mial dzien wolny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martw sie... m-c to nie tak zle, ja sama czasami sie wsyrzymuej 3 m-ce bo jakos tak mam, a nie oznacza to ze bron boze zdradzalabym meza czy by mnei nei pociagal, po prostu wez pod uwage to ze facet ma tak samo jak baba, moze mu sie nie chciec, po co ma robic cos na sile i po lebkach... A no i wierz mi ze jesli zaczynasz po prostu plakac to on nie wie o co chodzi, wierz mi ze oni nie czytaja nam w myslach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie pytam
duzo racji w tym co piszecie, ale raz na miesiąc to chyba naprawde cos jest nie tak....prawda....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie pytam
mialam kiedys i mnie strasznie piekło....zreszta jak mam i poco go uzyc jak nie ma ochoty ze strony męza...czy wy same czasem inicjujecie te zabawy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem jesli naprawde chce sie zawrzec zwiazek malzenski to najpierw trzeba umiec ze soba rozmawiac nie bac sie mowic naprawde..... ja z moim partnerem zawsze mowimy sobie jesli nam cos nie pasi...wiemy co lubimy nawet w lozku i na codzien radze ci porozmawiac z facetem bo jesli tobie zalezy to pozniej moze sie z tego zrobic problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie pytam
oj umiemy ze sobą rozmawiać, tylko ja sama na ten jeden temat jakos nie potrafie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiawawa
jesli tak dzieje sie od niedawna to radze zebrac sie w sobie i porozmawiac. a płaczesz bo jest ci przykro,ze facet sie do ciebie nie dobiera... nic innego jak rozmowa tu nie pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie pytam
ale w sumie te rozmowy mnie jakos nie przekonują..no bo co to da......? czy rozmowa wznieci pożądanie...? przecież nie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryzzedla
eh, jak ona ma się domyśleć co Ci chodzi? Faceci nie czytają w naszych myślach. A w sumie, skoro codziennie wieczorem w łóżku włącza Ci się płacz, to też się nie dziw, że on się do Ciebie nie dobiera. Co da rozmowa? Nakreślicie problem i będziecie próbowali jakoś go razem rozwiązać... A tak Ty nie potrafisz niczego zainicjować, facet nie chce tykać sfochowanej żony, bo się boi, że tylko po uszach dostanie i tak w tym tkwicie. Sorki, że tak ostro i pewnie trochę przesadziłam ;) ale spójrz na całą sytuacją z dystansem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×