Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agatannnnna

Czy wypada świadkować na ślubie, gdy jest się w żałobie??

Polecane posty

Gość Agatannnnna

czy ktos sie orientuje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatannnnna
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalezy jaka to zaloba-jak po ktorejs dalekiej ciotce, to tak,jak najblizsza rodzina to nie..musisz sama wiedziec czy potrafisz sie bawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zalezy
kto umarł ci z rodziny?jesli to dalsza rodzina to tak ,ale jesli to ktos bliski a wesele masz w niedlugim czasie to uwazam ze nie powinnas swiadkowac.w koncu nie bedziesz mogla tanczyc i zabawiac gosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatannnnna
nawet nie chodzi o zabawe, to żołoba po najbliższej osobie, o zabawie nie ma mowy, chyba jednak nie powinnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatannnnna
dzięki, miałam swiadkowac w lipcu pogrzeb był w zeszłym m-cu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaastas
uważam że nie chodzi tu o bycie świadkiem ale o samo zabawę i tańce.Jeżeli to małe przyjęcie weselne to czemu nie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neroo
Dlaczego miałabyś nie świadkować?.Bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli to załoba po rodzicu....to nie wypada się bawić i tańczyć...zazwyczaj po rodzicach żałobę nosi się rok.... jeśli to inna bliska osoba.... to musisz się zastanowić do lipca minie już trochę czasu ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupie welon
moim zdaniem swiadkowac mozesz, czemu nie. Ale oczywiscie abwić się, tanczyć nie wypada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważam, że można świadkować, jak potem nie ma hucznego wesela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej nie....
przyjść oczywiście wypada (ale bez szaleństw), ale świadkować już raczej nie. siłą rzeczy świadkowie są wciągani do zabaw weselnych i już to będzie niezręczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej nie....
chyba, że masz być świadkiem na ślubie cywilnym, to co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej nie....
to jest chodzi mi o to, że zazwyczaj po cywilnym nie ma wesela, jedynie skromne spotkanie w restauracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważam że nie wazne jest
czy wypada czy nie, ale czy Ty chcesz świadkowac i się bawić. Mój dziadek zmarł w marcu, we wrzesniu mialam ślub, co prawda bez wesela bo nie chciałam go nigdy. ale slub był. A na dobrą sprawe jakby na to patrzec to w sumie ślubu tez nie wypada, moja kuzynka miała miesiac po mnie weselicho, a to byl też jej dziadek. Żałobe nosi się w sercu a nie na zewnątrz, rozumiem, że po stracie najbliższych człowiek nie ma ochoty nawet na zabawe, ale jesli taka ochota jest to co w tym złego? Jakoś nie wierze aby moja mama gdy umrze chciała, abym ja przez rok czasu odmawaiala sobie zabawy o ile bedę mieć na nia ochote- "bo nie wypada", tak samo nie chciałabym aby moje dzieci kiedyś po mojej śmierci umarwiały się przez rok czasu bo ich mama nie zyje. Skoro zostałas poproszona na swiadka, to jest to jakiś zaszczyt i osoba która cie prosila liczy na ciebie. Odpowiedz sobie czy bedziesz potrafila się bawić, jesli tak to idź i baw się dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak się ma żałobę w sercu
to się człowiekowi nie chce bawić, więc wątpię byś po pogrzebie matki miała ochotę imprezować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważam że nie wazne jest
Źle mnie zrozumiałaś. Gdy umiera ktos bliski, oczywiste jest że większośc z nas nie ma ochoty na jakiekolwiek wyjścia, imprezy itd. Ale to po jakimś czasie mija i uważam że trwanie na siłę w żałobie, bo wypada w niej chodzic rok czasu jest bez sensu... Zwłaszcza że niektórzy są tacy, którzy będąc w żałobie nie mają ochoty na jakikolwiek wyjścia, a sa i tacy którzy wyjścia potrzebuja, co nie przeszkadza im przeżywać śmierci bliskiej osoby. Dlatego jesli autorka pyta czy wypada jej świadkować to moim zdaniem tak, pod warunkiem, że ma ochotę na zabawe i świadkowanie. Przypomne jeszcze ze po pogrzebie jest zwykle cos takiego jak stypa, czyli generalnie duza impreza rodzinna, rózniaca się w sumie od ślubu brakiem tańców i zabaw. Ale zarowno jest jedzenie, rozmowy i nawet zarty z rodziną, no i alkohol. Gdzie akurat ja bym zdecydowanie wolała zamknąć sie wtedy w czterech ścianach i byc sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolwikk
przeciez do lipca duuuzo czasu. bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolwikk
pozatym nawet ksiadz sam mowil ze teraz po smierci nawet bliskiej osoby ani slubu ani wesel sie nie odwoluje. nawet w przypadku bardzo krotkiego odstepu czasu od smierci czlonka rodziny np tydzien bo za duzo planowania. za rok znowu moze sie cos wydarzyc. najwyzej mlodzi sie poprpstu tak nie bawia na weselu jak by to bylo normalnie. slowa ksiedza. chyba wie co mowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×