związek pozamałżeński

Mam jeszcze problem z nerwicą lękową, depresją i Zespołem stresu pourazowego

Mi się wydaje że jesteś po prostu zniszczona psychicznie

Przemyśl wszystko na spokojnie może Ci potrzebna jakaś terapia jeśli tak to nie wstydz się iść :-D Powodzenia

nie no ja nie rozumiem tego - nadeszła moda na rozwięzłość i tyle. A wyprowdź się do tego ruska pomieszkał z nim trochę - będzie jeszcze gorzej niż z mężem jak się zacznie rutyna - codzienne życie a jak cie zobaczy po nocy niewyspaną i zmęczoną to zobaczysz - może i po buźce ci nawali

a te porady pomyśl o sobie to normalnie ścinają mnie z nóg - ja mam inny charakter nie mógłbym wykonać skoku w bok - z prostej przyczyny dla chwili przyjemności zatracić sie i skrzywdzić całą swoją rodzinę a przedwszystkim siebie - zdrada to masochizm bo po tym (jak się wyda) tylko smutek i żal zostaje. Lepiej podjąć próbę naprawy tego co sie ma. A nie kochasz meża - czyli za mąż wyszłąś z jakiego powodu?! e w ogóle to często mam dość swojej połowicy - zrobiła z siebie sprzątaczke i kucharkę w domu i dosłownie nic więcej. Jak kieruje to ani pisnąć nie można bo się skupić musi a jak ja kieruje to hulaj dusza piekła nie ma - wszczyna awantury, zeby tylko powkur....ać

kobieto, korzystaj, korzystaj, korzystaj, bo jak nie to będziesz żałować ...mówię poważnie. Człowiek kocha w życiu wiele razy i każda miłość jest pierwsza ......

Powiedz mężowi i niech cie na 2 bolce zapną.

Temat z 2009 roku a ten odkopuje temat i daje rady ha ha.