Prosze o rade!!!

odpowiedź na pewien topik... słusznie! ja też nie lubię zakłamania... Pozdrawiam rozsądne istoty!!!

autorko, daleka jestem od wysnuwania pochopnych wniosków... ale Ty i Twój mąż ewidentnie chcecie działać na szkodę ex i jej córki... Opanujcie się, jeżeli tak Wam dobro dziecka jest na względzie, postarajcie się dojść do jakiegoś kompromisu... Zabrać matce dziecko - jeśli to zrobicie... nie zasłaniaj się dobrem dziecka... Wy chyba w ogóle nie dorośliście ani rodzicielstwa... nie wiem co na to Twój mąż, ale to chyba Ty trzęsiesz jego portkami... a on jak marionetka skacze... Dość złego zrobiliście tej kobiecie i jej dziecku, wyluzuj... swoją droga, czy Twój mąż to naprawdę taki dupek czy całkowicie już nie ma swojego zdania bo siedzi Ci pod pantoflem????? Od ponad 2 lat żaden topik mnie tak nie zbulwersował....Kobieto lepiej już zamilcz!

edulka dlaczego Ciebie zbulwersował akurat ten topik? mnie zbulwersowało jak jedna z matek stwierdziła, że ojciec to łajdak, bo nie chce brać tak często dziecka jak ONA tego chce i że to nic, że z poczatku nie pozwalała na widzenia z ojcem. a mnie właśnie takie podejście bulwersuje. To są niestety trudne sytuacje - kazdy inaczej postrzega dobro dziecka. autorka pisze, że ex jej męża jest w złej kondycji psychicznej, może lepiej będzie jak dziecko będzie z nimi, a ona poukłada sobie wszystko. nie wiemy co tak naprawdę dzieje się w tej rodzinie. jakie relacje łączą ją i jego z dzieckiem - może silniejsze niż z matką. dla mnie jako człowieka pieniądze nie są na pierwszym miejscu lecz to co człowieka z człowiekiem łączy. dla was też powinno być ważniejsze to, że ojciec nie wypina się na własne dziecko, lecz szuka jakiegoś rozwiązania. pozdrawiam wszystkich, nadeszła wiosna, jest piękna pogoda i może to właściwy czas aby zajrzeć w siebie, może przebaczyć, moze pogodzić się z sytuacją i może spróbować zrozumieć innych...

szczęśliwa z rozwodnikiem pieprzysz !!!!!!!!!!!

szczęśliwa z rozwodnikiem... poczytaj sobie inny topik autorstwa tej samej osoby... Odpowiesz sobie sama...

przyznam szczerze, że innych topików z wypowiedziami tej autorki nie czytałam. dlatego też dziwiła mnie nagonka na nią.

a ja sobie poczytalam inne tematy załozone przez autorkę i szlag mnie trafia, że nie nie znam jej presonaliów; bo sama osobiście w zębach bym zaniosła na nią doniesienie do sądu podpisane pełnym imieniem i nazwiskiem; była zona ukochanego ma nową rodzinę; i ona i jej partner zarabiają dobrze; widać na tyle dobrze, że alimenty zasądzone od niej pozwoliłyby tym dwóm pasożytom nadal żyć z zasiłków i pomocy społecznej; szlag mnie trafia, że z mojej ciężkiej pracy podatki idą na utrzymanie takiego tatałajstwa; szlag mnie trafia, że będzie tak jeszcze długie lata;

to szlag powinien permanentnie trafić :p

kochanie z wywalonym ozorkiem biegające za mną po forum - zaczyna mnie nużyć twoje prześladowanie; napisz coś mądrego, na temat z jakiegokolwiek topiku, gdzie za mną łazisz; wykaż się wiedzą merytoryczną, doświadczeniem, a nie tylko sączeniem jadu, to cię może ktoś doceni i pogłaszcze; takimi postami raczej do tego nie doprowadzisz:o to już się robi żenujące :o jeśli jednak to jedyny sposób na podniesienie twojego ego, to niech już będzie - uzywaj sobie na mnie kochana, do woli :o