Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość _A-n-i-a_

Głupio mi tam iść...

Polecane posty

Gość Onaaaaaaaa
A ile Ty masz lat? jeśli mozna wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja znalazłam
jego mama wie że przyjdziesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam lat 19, on stwierdził, że to też jest jego dom bo za niego płaci jest dorosły i może przyprowadzić kogo mu się podoba...mówiłam mu że boje się ze to spotkanie nie będzie miłe i nie chce tam iść, ale on się uparł, że jak bedzie nie miło to poprotu wyjdziemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaaaaaaaa
Mama pewnie martw się Twoim wiekiem... Tak jak pisałam ja bym nie poszła po takim "pożegnaniu"... Zrób jak uważasz... :) Jeśli chcesz zrobić jemu przyjemność to idz :) Tak jak on powiedział bedzie nie miło po prostu wyjdziecie.... Jemu też zależy na tym, żebyście się dogadały, ale obie musicie tego chcieć... Powodzenia życzę :) Jak pójdziesz to daj znać jutro jak poszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak tam nie pójde to on stwierdzi że jego matka miała racje co do mnie i że mi nie zależy a jak pójde to będzie niesympatycznie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaaaaaaaa
A tak szczerze wiążesz z nim jakąś przyszłość ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaaaaaaaa
To idz tam jeśli jemu na tym zalezy... Będzie nie miło wyjdziesz i tyle :) W końcu to z nim masz żyć a nie z jego mamusią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka_s
Jezeli wiazesz z nm jakies palny, to tym bardziej nie powinnas tam isc. ezeli pojdziesz, to dasz tej kobiecie wyrazny sygnal, ze mozna cie lekcewazyc. Twojemu chlopakowi zreszta tez. Robisz to dla niego, bo jemu zalezy. Zrob cos dla siebie!!! Zachowaj klase i pokaz i jemu i jej ze nie mozna cie lekcewazyc. Inaczej przepadlas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaaaaaaaa
Nie koniecznie.... a może to będzie jakiś przełom, może wszystko się zmieni... nie zakładajmy najgorszego... a ludzie mówią różne rzeczy a nie zawsze muszą tak myśleć. Nie zaryzykujesz nie przekonasz się... Świat należy do odważnych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja należe do osób które mają dość cięty jezyk gdy się zdenerwują. Ostatnim razem jak zaczęła być niemiła, już miałam jej coś powiedzieć, ale wyszliśmy. Boje się tego, że tym razem wybuchne. Wtedy u niej będe już zupełnie skreślona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy Twój facet nie powinien zamieszkać już sam? Chyba problem by się rozwiązał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra rada mądrej kobity...
Powiedz facetowi,że owszem, możesz pójśc tam do niego, ale nie na jej obiad- no chyba że ona Cię zaprosi. Możesz isc DO NIEGO w odwoedziny- albo na kolację, któą ON przygotuje .Wytłumacz, że go kochasz, jesteś młoda- ale to nie jest powód,żeby jego mama cię obrazała. Mnie to nie mieści się w głowie. Juz po slubie matka mojego męża powiedziała mi raz,że przyszłam tam z niczym i puści mnie w skarpetkach jak mi się nie podoba.2 dni pózniej juz tam nie mieszkałam -mimo że wczesniej wyremontowalismy, odnowiliśmy dom. Nie pozwole nikomu sobą pomiatac... Oczywiście mąż wyprowadził się ze mną.. .... Mam dziś satysfakcję, a jej jest głupio i przykro,że została sama........ Jak Twój facet zareagował, gdy jego matka powiedziała, że ma nadzieję,że juz cię więcej nie zobaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uważam, że nie powinnaś iść. 1. po prostu nie chodzi się tam gdzie nas w sposób oczywisty wyproszono. 2. to nie jest JEGO dom, nawet jeśli dokłada się rodzicom i pomaga to nadal to jego rodzice są gospodarzami tego domu. i nie ważne ile ten facet ma lat to powinien szanować opinie gospodarzy, a jak mu się nie podoba to powinien się wyprowadzić, a nie forsować swoje widzimisię kosztem nerwów innych (twoich i jego matki) 3. facet jest gówniarzem, jest starszy o 10 lat a zachowuje się bardziej dziecinnie od ciebie. buntuje się przed mamusią, zachowuje się jakby robił komuś na złość. dorosły facet porozmawiał by z matką i następnym razem zetknął was na neutralnym gruncie czyli np na kolacji w restauracji. 4. że niby na jaką kasę lecisz. facet gówno ma, bo żyje u rodziców zamiast jak cywilizowany człowiek wyprowadzić się na swoje...i jeszcze ma plany ciebie tam ulokować...sory ale tak robią tylko ci co ich nawet na wynajem garsoniery nie stać...żenada. na twoim miejscu powiedziałabym ze nie pójdę zaproponowała restaurację, a na pretensje bym oznajmiła że nie życzysz sobie być narażana na nie przyjemności i bym się obraziła. facet chce załatwić sprawę po linii najmniejszego oporu, twoim kosztem i zerem wkłady własnego, a ty siedzisz i się martwisz bo jemu zależy? gówno mu zależy! jakby mu zależało na tobie i na układach z matką to by się wysilił, a tak ma brutalną metodę na to byś przychodziła do niego, nie trzeba gdzieś chodzić i by miał WYGODNIE. tak to z boku wygląda ot co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właściwie to jak mam przekonać do siebie jego matke skoro będę jej unikała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wcale. nie widzę powodu żebyś ją miała do siebie przekonywać. on wybrała tak i jak wybrała i cześć. przekonywać to sobie może on, ty nie masz takiego obowiązku. teściowa nie ma nas ani kochać ani lubić (i vice versa) ma szanować! nie szanuje to się z nią nie widujemy. jak facet jest ok, to sprawa sama się wyklaruje w czasie. jedyną powinność jaką masz to wobec siebie. nie dawać się nikomu deptać. uważam że unikanie jego matki właśnie może pomóc. uszanujesz jej życzenie, to w pewien sposób okazanie szacunku. a jak pójdziesz to tym bardziej będziesz w jej oczach głupią gówniarą, grzecznie wysłuchasz jakiś obelg (stracisz cały jej szacunek), albo wyniknie afera i zostaniesz uznana za chamkę (i również stracisz jej szacunek). tak czy tak gówno. btw. gdyby rodzice tak potraktowali mojego partnera jak ty zostałaś potraktowana to wyprowadziłabym się z domu w trybie przyśpieszonym i obraziła na nich. to ze twój facet nie zrobił niczego takiego świadczy o nim jak najgorzej....generalnie śmierdzi maminsynkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam widzę że Twój wybranek ma toksyczna mamuśkę i żadna dziewczyna nie będzie jej odpowiadać - a tak w ogole na cholere masz zabiegać o jej względy - no bez przesady naprawdę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałabym, żeby ona mnie jakoś zaakceptowała ze względu na niego. Wiem, że on kocha i szanuje, nie chce żeby się przeze mnie kłócili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja opinia jest taka
Jak facet chce założyć nową rodzine to starą musi zostawić w pizdu. A jak tak kocha mamusie to niech z nią bierze ślub i ma dzieci i mieszka do śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry ale to jest ich sprawa a nie twoja. taka prawda. w życiu jest tak że są sprawy na które mamy wpływ (i nimi się warto zajmować) i te na które nie mamy (i na te nie tracić nerwów i czasu). ta sprawa jest taką sprawą na która wpływu nie masz, przecież nie machniesz różdżką żeby się postarzeć o 10 lat, żeby jej pasować. czy pójdziesz czy nie to nie będzie miało wpływu na poglądy tej pani (po której już widać że ma jakieś zaburzenia pod kopułą i jest totalnie nie do przewidzenia co ona zrobi pomyśli poczuje), nic nie zmienisz...jedyne co to sobie zrobisz krzywdę i zaostrzysz sprawę jeśli ona znowu cię źle potraktuje. nie wato. koniec kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _słodka_idiotka_
hihi padnij jej do stóp z tekstem "dlaczego mnie pani tak nienawidzi, kocham pani syna, pani też go kocha, więc i my się kochajmy" buhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poszłam. Nie mam pojęcia, co mój luby powiedział matce przed moją wizytą, ale była dla mnie bardzo miła. Już na przywitanie mnie uściskała. Nie wiem czy była w 100% szczera, ale nie było źle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaaaaaaaa
A nie mówiłam :D ze jak nie zaryzykujesz to sie nie przekonasz i ze nie trzeba od razu zakladac najgorszego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadziwiła mnie ta zmiana nastawienia. Najpierwmnie z domu wygania a potem się do mnie przytula :) Jednak lepiej tak niż gdyby miała cały czas mnie przeklinać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaaaaaaaa
Dokładnie :) miejmy nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słuchaj *gwiazdek* _Aniu_
Baba widzi że siłą nie pójdzie i przyczaiła się, znam to z autopsji. Pokaże pazury gdy będziesz słabsza np. w ciąży. Twój facet musi wybrać z kim jest i z kim chce mieszkać. W domu teściowej czeka Cię piekło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ales ty naiwniaczka jestes
i jeszcze sie cieszysz, trzeba bylo sluchac dobrych rad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×