Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hghgfshhgf

Czy da się to wytrzymać? Czy któraś jest w podobnej sytuacji?

Polecane posty

Gość hghgfshhgf

Mój chłopak wybiera się na studia daleko od naszej miejscowości. Mówi że nie mam się co martwic ze bedzie przyjedzal w weekendy. Ale jak tak sobie to przeanalizować, to przeciez nie bedzie mial pieniedzy co weekend by płacic za pociąg, po za tym uczyć też sie musi, i spotykac sie z tamtejszymi znajomymi na uczelni także. Więc jak to bedzie wyglądać? Bo ja wiem ze to bedzie tak ze bedzie przyjedzal raz w miesiącu, w koncu miesiac ma 4 weekendy, w 3 weekendy moze nie miec czasu czy pieniedzy wiec pewnie tylko raz w miesiacu bede go widziec. Czy taki związek ma jakis sens? Przez caly okres jego studiów mam sie tak z nim spotykac?? Serce mi pęka gdy o tym mysle, tak bardzo go kocham! Jak on moze tak spokojnie o tym myslec?? Mówi że wytrzymamy ze oboje musimy sie postarac! A ja tak niechce!! Co ja mam zrobic? Ogromnie go kocham, chcemy być juz razem na zawsze, miec dzieci itd. Ale co bedzie przez te pare lat jak bedzie tak daleko studiował??? Proszę niech ktoś mi coś powie...,czy ja jestem nie normalna ze tak reaguje? Jak mam do tego podejść? Ja będe chyba umierac z rozpaczy gdy bede go tak zadko widywac.... PROSZE POMÓŻCIE NIECH KTOS COS NAPISZE!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidiaa
Wcale sie nie dziwie, ze sie martwisz. Taki zwiazek na odleglosc ma niestety male szanse przetrwania. Ale z drugiej strony, pzeciez nie mozesz mu zabronic studiowania! Jezeli jest zdolny i ambitny, to powinien zdobyc wyksztalcenia. Moze tez z nim pojedziesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghgfshhgf
Ale on idzie do szkoły wojskowej....., ja chce tu na miejscu na politechnikę. Boję sie tego co bedzie. tzn. ze nie wytrzymam. Ja jestem strasznie uczuciowa i łatwo w depresje wpadam. Mam troche zrabaną tą psychikę.., wlasciwie to nie myslalm o tym zeby z nim jechac. Tam pewnie tez jest jaka politechnika. Może by tak razem wynająć mieszkanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiele par tak ma. jedni to wytrzymuja, innym sie zwiazek rozpada. jak bedzie u ciebie, czas pokaze. twoje rozterki sa jednak zrozumiale bo swiat studencki ma wlasne prawa i wlasna dynamike, z czego twoj chlopak nie zdaje sobie jeszcze sprawy. i nawet jesli teraz stara sie ciebie uspokajac, to roznie moze byc. nie mozesz go zmusic zeby zostal jesli on ma inne plany. co ci wiec pozostaje-miec nadzieje, ze bedzie tak jak on mowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyy no wiesz
to raz na miesiac ty pojedz do niego, to juz beda 2 weekendy w miesiacu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my przewtrwaliśmy trzeba
tylko wierzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghgfshhgf
Mam u niego w akademiku mieszkać??:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
A czemu nie? Jeden weekend w miesiacu nic ci sie nie stanie. Poza tym jest Internet, telefony, dacie rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghgfshhgf
Ale to takie trudne bedzie..., chodze z nim do klasy, widzimy sie prawie codziennie, i tutaj nagle.....takie rozstanie??????Jezu...ja chyba nie bede sie wogole nadawala do życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghgfshhgf
POMOCYYY!!!!!!!!!!:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghgfshhgf
Nikt mi nie chce nic wiecej powiedziec? Nie macie jakichs doswiadczen w takiej sprawie?? Ja mam pełno mysli w glowie, zawsze widze wszystko pesymistycznie, jest mi przykro ze nasz zwiazek moze sie rozpasc, a ja go tak bardzo kocham, jesli nie on to zaden inny, bede starą panną do konca zycia! NIKT NIC NIE PISZE BO WOLICIE TEMATY SENSACYJNE JAK: JESTEM PRAWICZKIEM. TAK?! ZAJEBISCIE NA TEN TEMAT TO KURWA KAZDY BEDZIE SIE WYLEWNIE WYPOWIADAC!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż zabronić mu nie możesz. ja jestem w związku na odległość od roku. w tym jadę do mojego faceta, będę się uczyć na tej samej uczelni co on i zamieszkamy najprawdopodobniej razem. nie wytrzymałabym kolejnego roku widząc się z nim co tydzień tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×