Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chodzi o mojego kuzyna

Odnośnie alimentów...

Polecane posty

Gość chodzi o mojego kuzyna

Pokrótce i w miarę konkretnie: oni nie są małżeństwem. Dzieciak, choć prawdopodobnie nie jego, został na niego zapisany, i skończył już roczek. Ona załozyła mu sprawę o alimenty na dziecko i na siebie. Nie był na tej sprawie bo nadal przebywa za granicą. Od sprawy minęło ok. 4 m-cy, do domu przyszedł jeden list polecony z sądu, ale jego matka nie odebrała bo nie ma możliwości przekazać mu tego listu. Więc nie wiadomo jaki zapadł wyrok. Ona twierdzi że sąd zasądził 300 zł alimnetów na dziecko, ale nie wiadomo czy mówi prawdę. On alimentów nie płaci, bo nawet nie wie jaki był wyrok, a komornik nadal się nie upomina. Czy to możliwe żeby komornik do tej pory się nie zjawił? Minęło już 4 miesiące? Czy gdyby sąd zasądził alimenty komornik do tej pory juz by się upomniał? Jak to wygląda w praktyce? Historia jest bardzo długa i zagmatwana, więc skróciłam jak mogłam, mam nadzieję że wiadomo o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodzi o mojego kuzyna
Wiem, to już nawet nie jest kwestia tego czy musi płacić czy nie. Chodzi o to że nie znamy wyroku sąd, bo on nie był na tej rozprawie. Ona twierdzi że almenty zasądzono, ale czy mówi prawdę?? TRudno powiedzieć, znając ją. Chodzi mi o to jakie jest postępowanie sądu i komornika w sytuacji, gdy ojciec nie płaci alimentów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodzi o mojego kuzyna
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodzi o mojego kuzyna
podnoszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakraaa x vcv
kretyn z kuzyna jeżeli to nie jego dziecko, bo mógł zakwestionować ojcostwo zrobić testy, nie można sobie na kogoś zapisać dziecka jezeli nie są małżeństwem, dziecko facet musi uznać przed urzędnikiem. Lepiej żeby tu sie ruszył i dowiedział co i jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodzi o mojego kuzyna
Uznał dziecko przed urzędnikiem, dopiero niedawno pojawiły się okoliczności świadczące że na 90% dziecko nie jest jego. Z tego co wiem, ojcostwu można zaprzeczyć do ukończenia 6m-cy przez dziecko. Potem tylko prokurator. Więc "już po ptokach". Chodzi mi o sam fakt, o procedurę, co się dzieje po zapadnięciu wyroku. Skoro on nei płaci to do tej pory powinien go już odwiedzić komornik prawda? A może matka dziecka pobiera jakies zaliczki alimentacyjne? Zupełnie sie w tym nie orientuję dlatego pytam czego można się spodziewać w tej chwili? On sam w tym momencie nic nie może załatwić bo wraca dopiero w maju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alimenty
poszla do komornika..zlozyla pismo o egzekucje..komornik wcale nie musi przyjsc do domu..kieruje pismo do opieki spolecznej i ta wyplaca jej alimenty...a kuzyn jak wroci to sie za jaja zlapie takie bedzie placil odsetki od tych alimentow z funduszu...czemu nie zalozy sprawy o ojcoostwo opierajac sie wlasnie na tych nowych wiadomosciach.ktore podwazaja jego ojcostwo???dla mnie to glipota--bedzie mial przechalapane niezle..i pisze to jako matka dzicka ktora pobiera alimenty:0moj byly ma do splacenia ponad 10 tys do funduszu...a dziecko ma juz 14 lat..ale mojego mi nie szkoda a kuzyn niech cos zrobi bo naprawde bedzie mial kiepsko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodzi o mojego kuzyna
Dziękuję Ci bardzo, przynajmniej teraz wiem jak to mniej więcej wygląda. Niestety nie sądzę żeby był w stanie coś z tym zrobić. Nie popieram jego zachowania, szkoda mi tylko jego rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alimenty
i jeszcze jedno..jak bedzie wredna to z rodzicow jego bedzie zdzierac pieniadze--takie mamy prawo w Polsce...niech ten kuzyn sie otrzasnie--moj byly tez miala w doopie na poczatku bo za granica byl..ale w koncu do niego dotarlo..predzej czy pozniej bedzie musial placic..nic mu nie uciekne a koszty beda wielkie..pozdrawiam serdecznie i wplyn na kuzyna bo uciekac nie wrto..olewac tez..warto zmienic jezli to nie jego dzicko oczywiscie..sama jestem kobieta i nie trzymam za kobietami tylko..jestem za prawda i postawa godna doroslego czlowieka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodzi o mojego kuzyna
Kurcze, tego właśnie sie bałam, że okaże się że jego rodzice będą płacić. Na niego niestety ciężko wpłynąć, taki typ. Będzie wolał olać sprawe niż latać po sądach i coś tam załatwiać. Tylko że tu nie chodiz tylko o nie go :( Dziękuję CI za odpowiedź. WIem juz mniej więcej jak to wygląda, bo do tej pory nie wiedzieliśmy czeog można się spodziewać:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×