Mam męża, ale świruję na punkcie rozmówcy z neta!!!

ciekawe na jakiej uczelni robilas studia, nie ma co, wypuszczają teraz takich kretynow ze szok, naprawde trzeba miec niezle nasrane pod kopułą zeby wejsc w takie cos i jeszcze sie tym ekscytowac

co piszesz , czysta żenada , gdybym ja złapała męża w takiej sytuacji to już by leciał z walizkami na dół a ty się cieszysz jak dziecko że jakiś zbokol walący konia przed kamerą prawi ci komplementy , strasznie musisz miec niską samoocenę żeby się cieszyc czymś takim

ona ma i niską samoocenę i jest po prostu głupia, taka się juz urodziła, jej mąz pewnie tez nei z tych najmądrzejszych skoro sie z nią ozenił

Sorki ale jesteś wykształcona jednak chyba niezbyt mądra bo czego się spodziewałaś pisząc ten topic że będą ci dawać rady? zakładając taki temat z góry wiadomo że posypią się obelgi, chociaż co niektórzy sami mają małe czy większe grzeszki na sumieniu.Widzę że jesteś po prostu zagubiona i czujesz się samotna ... napiszę tak na czatach siedzą świry i napaleńcy(nie wszyscy oczywista) ale przeważnie szukają chwilowych uniesień... radzę ci nie pakuj się w to bo chociaż wrażenia są mocne to mogą prowadzić do poważnych następstw ...więc daj sobie spokój póki na to nie jest za późno bo możesz zapragnąć czegoś więcej i świat ci się zawali na głowę....a na drugi raz nie pisz tutaj takich rzeczy bo cię "zjedzą żywcem"...powodzenia bo może spróbujesz jednak coś zmienić w swoim małżeństwie

a coz to za mocne wrazenia mozna miec czataując z napalonym durniem :O

malaMi---> dzięki za słowa zrozumienia. Ja nie przejmuję się chamskimi komentarzami, juz zbyt długo jestem tu na kafe :) Po prostu zaczęłam żyć zgodnie z maksymą: Lepiej zgrzeszyć, niż żałować... No bo na co mogę liczyć w domu?? Mój mąż jest w stos. do mnie obojetny, jestem jego zoną i już, on się nie bedzie starał. Jest taki sam jak jego ojciec. A ja nie chcę iść do łózka z jakims przypadkowym kolesiem, ekscytuje mnie facet, którego tak naprawdę nie znam. I on ma tak samo.

wydaje mi się---> z napalonym się zgodzę, ale czy z durniem? Durniów wyczuwam na kilometr :P

to sie kurwa z nim roziwedz a nie siedzisz na czacie prymitywna dziewucho

Bo faceci myślą że po ślubie nie muszą się już starać skoro papierek już podpisany i niestety to samo dotyczy też kobiet,chociaż zaraz pewnie znajdą się krzykaczki i będą zaprzeczać

małaMi---> no właśnie :(

szczery---> masz rację, pewnie niedlugo z tym skończę, w koncu tak i tak prawie nie bywa teraz na czacie, więc wszystko sie samo rozwieje... pojawi sie nastepny, i zacznie sie od nowa Po prostu zaczęłam żyć zgodnie z maksymą: Lepiej zgrzeszyć, niż żałować... No bo na co mogę liczyć w domu?? Mój mąż jest w stos. do mnie obojetny, jestem jego zoną i już, on się nie bedzie starał. Jest taki sam jak jego ojciec. A ja nie chcę iść do łózka z jakims przypadkowym kolesiem, ekscytuje mnie facet, którego tak naprawdę nie znam. I on ma tak samo. jestes klasyczna egoistka i zamiast rozwiazywac problem szukasz sobie rozwiazan zastepczych skierowanych wylacznie na twoje korzysci, pamietaj tez, ze im wiecej bedziesz rozmawiac z gosciem z czatu (to tylko pozory) tym gorzej bedzie w twoich oczach wygladac maz (realnie) potwierdzam to co ktos napisal, skoro maz jest takie \"ble\" to sie rozwiedz

ona akurat sie roziwedzie :O stary pewnie kase przynosi, mieszkanie to wspolnosc i gdzie sie takie durne wyniesie, nawet na internet jej nie bedzie stac zeby sobie pogadac ze zboczencami

Wydaje mi się że każdy człowiek ma w sobie jakąś potrzebę przeżycia adrenaliny(chociażby nawet nie wiem jak zaprzeczał) bo to daje mu jakiegoś pozytywnego kopa i kiedy wkrada się nuda w związek to czuje się wypalony i niepotrzebny....i tu czychają pułapki...tylko rzecz w tym na ile mamy siły woli żeby się im oprzeć bo to już indywidualna sprawa każdego z osobna czy potrafi temu podołać