Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość potrzebuję_rady

kłopoty z niedoszłymi ? teściami

Polecane posty

"jak już się pobiorą to matka da sobie spokój przecież ciągle się nie wtrąca tylko teraz o im powiedział o zaręczynach" - tak, tak :-o na kafeterii mozna sobie poczytac o takich maminsynkach, ktorzy mieli sie zmienic po slubie. i o mamusiach, ktore po slubie mialy sie juz nie wtracac. autorko, niczego ci nie radze. moge jedynie zaproponowac spotkanie we czworke. zaproszenie na obiad i rozmowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość missss
ale skoro do tej pory było im dobrze to dlaczego później ma być inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylo im dobrze ze soba? no prosze cie... :-o dziewczyna skarzy sie na jego niezdecydowanie i to ma byc to "dobrze"? facet, ktory nie umie podjac meskiej decyzji, na ktorego maja wplyw slowa mamusi i mamusine humory, jest zwyklym bamboszem. zamiast co rusz ogladac sie na mamusie, powinien myslec o przyszlosci z kobieta, ktora kocha. chyba, ze tak naprawde jej nie kocha i jest z nia tylko z przyzwyczajenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebuję_rady
Dziewczyny i chłopaki (piszący do tej pory i nowi )!!!! :) Co z tym terminem? Dac mu - czy nie? Ja po dniu a własciwie nocy przemysleń dochodzę do wniosku (ale też jeszcze na pewno) że chyba jeszcze troszke poczekam - kilka dni, jesli jasno i pewnie się nie zdeklaruje (pierscionek), to dam mu jakiś krótki termin - tez kilka dni.... A pozniej jesli sie zareczymy zamierzam porozmawiac w 4 osoby z jego rodzicami... (o tym co maja przeciwko mnie i dlaczego). Proszę napiszcie wasze zdanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebuję_rady
nikt już się nie wypowie? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota084
hehe przesada:P moi przyszli tesciowie mnnie tez nienawidza;p mam to w dupie po prostu sie z nimi nie widuje wogole:) zazwyczaj jestesmy u moich rodziców i nikt nikogo zle nie traktuje:) przyszla tesciowa przypomina sobie o mnie jak cos chce i wydzwania ze mamy cos kupic oczywiscie 100 kursow moim autem mimo ze sama ma dwa:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebuję_rady
No dobrze, Dorota - a co byś zrobiła na moim miejscu? (czytałaś moją "historię" )?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebuję_rady
:( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cioocia dobra rada
myslę, ze jak mu wyznaczysz termin na zareczyny - to w tej twojej sytuacji nie będzie to złe rozwiazanie. przynajmniej bedziesz wiedziala na czym stoisz - jesli facet jest zdecydowany to krótki kilkudnowiowy termin mu wystarczy, a jesli nie - to sorry - ale nie masz co sobie nim chyba głowy zawracac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cioocia dobra rada
może się jeszcze jakoś zrehabiltuje ten facet ... tego życzę autorce... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola_5letni zwiazek
do: potrzebuje_rady I tak jesteś szczęściarą że ON chcę/myśli/rozważa ślub z Tobą ....Ja mam 24 lata, chodzę z K. 5 lat a on ANI MRU MRU o ślubie :( nawet nie mowi w żartach o tym , nie mówi na ten temat at all , jego rodzice w zasadze nie wiem co myślą o mnie ale napewno sami znaleźli by mu chętnie jakąś Żonke wsród swoich bogatych znajomych ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×