Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość luca30

Jak mam nauczyc się życ z mężem alkocholikiem?

Polecane posty

Gość luca30

Pomóżcie!!! Poradzcie co mam robic jak dalej z nim życ.....jak się zachowac....tymbardziej, że dzieci widzą go pijanego i zaczynają rozumiec, że jak tata pijany to mama płacze i są kłótnie w domu........nie mam sił......pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może najpierw
naucz się ortografii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alkoholika sie zostawia
chyba ze zacznie sie leczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalotka1
Wypieprzyc dziada za drzwi jak nie chce sie leczyc. Chyba, ze rola cierpietnicy ci po prostu odpowiada🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to jest alkocholik
? to jego imię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ucz się tylko odejdź
dla dobra dzieci i męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luca30
Nie da się wyrzucic faceta tak poprostu.....zastanawia mnie za co utrzymam małe dzieci skoro nie mogę iśc do pracy? Walczę z tym jakiś czas ...nie ma szans żeby się leczył, bo zawsze twierdzi, że nie jest pijany(nawet jeśli go przywiozą nieprzytomnego) Szukam innego wyjścia, bo to nie sztuka wygnac faceta, a potem czekac az dzieci umrą z głodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli chcesz się nauczyć
żyć obok ( nie z !) alkoholika to zgłoś się do ośrodka dla osób uzależnionych i współuzależninych. Na pewno terapia pomoże ci i uświadomi jak zyć nie niszcząc siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alkoholika sie zostawia
a myslisz, ze jak sie rozpije, to bedzie zarabial??? nie wyrzuca go z pracy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luca30
Mamy długi wiadomo przez co...jak go wyrzucę to pierwsze co zrobi to awanturę, która jak podejrzewam skończy się bijatyką i tragedią dla dzieci, bo to one najbardziej to przeżywają...staram się unikac rozmów na ten temat, bo serce mi pękę jak patrzę na dzieci.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luca30
Mamy długi wiadomo przez co...jak go wyrzucę to pierwsze co zrobi to awanturę, która jak podejrzewam skończy się bijatyką i tragedią dla dzieci, bo to one najbardziej to przeżywają...staram się unikac rozmów na ten temat, bo serce mi pęka jak patrzę na dzieci.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cococc
wiesz co, powiem Ci tak, kopnij dziada w dupe, złóż pozew o rozwod, dostaniesz alimenty, moze pojdziesz do pracy, ktos Ci pomoze zrob to jak najszybciej, bo jak piszesz dzieci juz to widza ja jestem w lasnie tym dzieckiem, mam jeszcze 3 rodzenstwa, jestesmy juz dorosli, moja mama sama nas ptraktycznie wychowywala, sama zarabiala na nas bo lepiej jest tak niz z ojcem alkoholikiem, w koncu po parunastu latach wziela rozwod i to bylo wybawienie najlepsze dla mojej mamy, dopiero odczulismy ze zyjemy, moj ojciec zmarł 8 lat temu i szczerze powiem ze od tamtego czasu zyje nam sie lepiej nie pozwól by dzieci na to patrzyly, nie zatracaj sie z takim facetem bo nie warto;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cococc
to nie prawda jak mowicie, ze trzeba skierowac na leczenie jak alkoholik jest pijany i mowi ze jest trzezwy to chyba o czyms swiadczy, ze nie chce sie leczyc, bo mysli ze nie ma po co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ups...........................
Idź do sądu załóż sprawę o znęcanie psychiczne nad dziećmi i o przymusowe leczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja cię rozumiem
jesteś głęboko współuzależniona i na razie wszystko widzisz w czarnych barwach. Nie trac czasu tylko szukaj pomocy bo sama zabrniesz w ślepą uliczkę.Terapia jest bezwzględnie potrzebna. Po niej łatwiej ci będzie podejmować radykalne decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzkaaaaaaaaaaaa
WYPIERDZEL Z DOMU .SZKODA TWOICH DZIECI I CIEBIE .NIE MYŚL,ŻE BĘDZIE LEPIEJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olellle
luca30-no to po co sie kobeicino produkujesz na forum jak wiesz,ze nie zostawisz swojego chłopa pijaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luca30
Proszę spróbujcie mnie zrozumiec...to okropne kiedy cały dzień czekam na niego, a on przychodzi zlany i jeszcze do nas się czepia...jest jedynym żywicielem rodziny i póki co nie mam za dużego wyboru jak to wszystko znosic tylko coraz trudniej mi to wychodzi i czuję,że szaleję...nie potrafię podjąc żadnej decyzji, bo paraliżuje mnie myśl"co będzie jak nie będzie na chleb i na długi?"....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja cię rozumiem
no to dzwoń do CIK-u na przykład. Znajdziesz fachową pomoc a nie rady typu "wypierdziel go z domu".Bo one są proste dla tych co są z boku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olellle
luca30-poiszesz,z emacie długim,wiec kobieto weź sie do pracy,zacznij te długi spłacac.Weź seperacje z mezem,pozwij go do sadu o alimenty,a w miedzyczasie załatw sobie taki papierek,ze w czasie seperacji nei odpowiadasz za meza długi.A tak w ogole miaucxzysz i miauczysz a nic w tym kierunku nei4 robisz.,siedzisz przed kompem a wiesz przeceiz,ze masz długi.No chyba,ze wolisz kompa i internet dac dzieciom jako jedzenie niz kromke chlena z szynka. Cos mi sie wydaje,ze nie mas ztak źle,tylko wymyslasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olellle
luca30 :-)a co,masz dwie lewe rece,z enie mozesz pracowac ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luca30
Jestem zagubiona.....tak bardzo bym chciała by było jak dawniej....każdego dnia bardziej się boję, że coś się wydarzy....boję się najbardziej o dzieci...jak one to znoszą.....co będzie dalej...niewiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja cię rozumiem
a ty chcesz pomocy, rady czy po prostu wysłuchania żalów? Bo zwątpiłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto w pierwzej kolejnosci
zgłośc sie do osrodka leczenia uzaleznień czy do psychologa bo ty i twoje dzieci jesteście wsółuzaleznieni!!!!!!!! bez pomocy z zewnątz sobie nie potadzicie co zreszta widac po tym co piszesz. zawsze będziesz znajdowac usprawiedliwienia by nie podjąć radykalnych kroków!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olellle
luca30-a moze twoj maz zaczał pic,bo ma zone nieroba :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto w pierwzej kolejnosci
ale wiecie, można jej radzićc ona i tak tego nie zrobi bo jak napisałam jest WSPÓŁUZALEŻNIONA i bez fachowej pomocy sie nie obejdzie. jak nie chcesz zniszczyc wlasnego życia i zycia dzieci to musisz podjąc działanie. Wiem co mówię bo jestem DDA.:O nie rób tego dzieciom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cococc
ja tez jestem DDA i Tobie autorko nie polecam robic tego dzieciom, naprawde, jak nie wiesz co to DDA to poczytaj w necie i nie rob przykrosci swoim dzieciom bo beda mialy ciezko w zyciu, a pozniej bedzie ze to Ty bylas poniekad winna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luca30
narazie głodni nie chodzą, bo mój mąż pijak daje na długi i na utrzymanie, a dwóch lewych też nie mam tylko poprostu dzieci są za małe bym mogła iśc do pracy...mieszkam na wiosce i nikogo nie obchodzą moje problemy, a na opiekunkę do dzieci mnie nie stac...,ale jak mąz pijak zacznie przepijac całą wypłate to napewno już nawet internetu nie będzie...bo za 60 zł pewnie kupię na cały miesiąc jedzenie dzieciom..myślałam, że chociaż tu znajdę wsparcie , ale nie, bo jak mam net to znaczy, że nic nie robię jak cała reszta co tu siedzi i też traci czas na pisanie...każdy stara się znaleźc pomoc gdzie tylko może...a ja jestem uziemiona w domu z dziecmi i mam chociaż internet...dzięki za wsparcie..mam nadzieję, że wy lepiej układacie sobie życie..powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto w pierwzej kolejnosci
ale czego ty oczekiwałas? ze ktoś napisze, ze dobrze robisz, jesteś dzielna itp? dałam ci konkretną radę - idź na poczatek do ośrodka leczenia uzaleznien bądź nawet do psychologa na NFZ. od czegos musisz zaczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto w pierwzej kolejnosci
co do układania zycia....własnie przez to, że wychowałam sie w rodzinie gdzie ojciec był alkoholikiem mam z tym problemy. Chcesz to samo zgotowac swoim dzieciom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×