Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gutek26

Jest sens?? Proszę o pomoc.

Polecane posty

Gość gutek26

Ze swoim F jestem poł roku. Mam dosc przykre doswadczenia z poprzedniego związku,w skrocie byly zdradzal mnie,oszukiwal, kilka razy jak byl pijany zwyzywal mnie od k*** a. Walentynki urwal kontakt. Jak sie potem okazalo znalalzl sobie inna. Gdy poznalam swojego obecnego F opowiedzilam mu jakie mam doswiadczenia, ostrzeglam ze nie ufam nikomu i kolejnej takiej histori nie przezyje. Jakos sie nie przesraszyl i nie uciekl. Na poczatku bylo cudownie. Spotkania co drogi dzien, ciagle sms, jak ja Cie nie kocham i wogole. Potem po dwuch miesiacach przylapalam go na pisaniu z jakas dziewczyna. On wytlumaczyl sie ze chcial wyswatac kolege a on sie jego akurat biedaka uczepila. Potem kilka razy pojechal z kolegami na impreze w wielkiej tajemnicy. Na swieta znowu z jakas pisal. Ja sie wkurzylam i w odwecie poszlam na disco. Okazalo sie ze nie ma równouprawnienia i mi nie "wolno", za kare ze mna zerwal. Po 2 dniach sie pogodzilismy.Po tym incydencie znowu bylo cudownie ale tylko przez miesciac. Teraz Telefon chowa przedemna-tlumaczac to ze nic tam nie ma ale za „kare” nie pokaze mi go. Nawet jeśli uda mi się go dostac w swoje lapki to i tak wszystkie sms i rejestr polaczen pokasowane. Na tapecie ma moje zdjecie,chociaz tyle. Hasla do jego poczty i innych kont to tajemnica panstwowa. Kontakt telefoniczny to 2 sms dziennie czasem 1. Widujemy się w weekendy i srody. Nie wiem czy mnie kocha(tęskni itp.) bo tego nie mowil mi. Ostanio cos mowil jakie nazwisko będę miala po slubie, nie wiem do czego to mialo być ale sam z siebie przy mojej kumpeli rzucil taki temat. Często rozmawiamy o przyszłości. Mamy jakies plany. Koncze studia w tym roku i chciala bym miec dzieci. F ustalil termin ze za 2 lata, nie wiem czemu akurat tyle chce czekac. Ale z drogiej strony On nie chce stosowac antykoncepcji,nawet tabletek. To znaczy ze dorosl do zalozenia rodziny czy jest taki głupi.Za kazdym razem gdy spoznia mi sie okres Boje sie ze "wpadlismy" i on odwroci sie odemnie. Rozmawialm znim na ten temat ale niczego nie wyjasnilismy. Nie potarfie obiektywnie ocenic naszego zwiazku bo zalezy mi na nim. Nie wiem jest sens ciagnac takie cos. Czy bezpieczniej bedzie odejsc i nie ryzykowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ty go kochasz przeciez pewnie wiec trudno ci będzie odejsc... kurde moze taka monotonia bo spotykacie sie zawsze w wyzanczone dni ? - u mnie tak jakos bylo .... Tak samo jest u mnie z tymi smsami i dzwonieniem , że na początku to bylo ah i oh a teraz po ponad poltora roku jakos malo sie on stara;/ pogadaj z nim ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym nie ryzykowała, on Cię oszukuje bo po co chowałby telefon przed tobą tłumacząc ze za kare ci go nie pokaże? Daj sobie z nim spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oszukuje czy nie ale to mały manipulant i emocjonalny szantażysta a w dodatku zachowuje sie jak nastolatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oszukuje jak nic. A Ty lepiej w bierz tabletki, o których niekoniecznie on musi wiedzieć, bo w razie czego, to nie wiadomo.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutek26
i doszlo jeszcze od jakiego miesiaca znikanie we wtroki. codziennie chodzi do sąsiada i wraca ok 22-23 a we wtorki albo czwarki wraca ok 3 w nocy. Nie rozumiem po co tylko mnie oszukuje jesli to robi. mieskamy kawalek od siebie 39km. jesli ma kogos blizej to mogl by zerwac ze mna. Co jakis czas dochodzi do klotni i mu mowie ze dorga wolna. on ze jak by mial zerwac to by o dawno zrobil i z ejest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×