CZY WY TEZ TAK MACIE Z JAZDA AUTEM??

Prawko mam od miesiaca,ale autko zakupilam sobie jakies 2 tygodnie temu.Normalnie mam schize wyjechac na miasto :( Umiem wszystko,ale boje.Ze mi zgasnie,ze zly pasem bede jechala,itd.Czy wy tez tak mieliscie??

wypadek i zginiesz , czym tu się przejmować.

ja tam lubie jezdzic sam,wtedy stres mniejszy...jak jade z kims,to wkurza mnie,ze komentauje moaj jazde..

Nie nie mieliśmy tak ... stanowisz dla nas poważne zagrożenie na drodze - powinni ci natychmiast odebrać prawo jazdy !!!

bo boję się, że spowoduję wypadek, w którymś ktoś zginie i pójdę do więzienia

no przestan :( Bo jeszcze bardziej sie bede schizowac.Po prostu schizuje mnie jazda autem.Bo wiem,ze jade sama i tylko na siebie jestem zdana.Wokolo wszyscy z doswiadczeniem.A ja nie :(

to po co robić prawko skoro niewiele z niego korzystasz?

Moja mama tez nie idzie na prawo jazdy,bo boi sie wlasnie o te wypadki.ja tak samo,bo wiadomo ,ze to moze byc wypadek z czyjejs winy.Brrr,az mnie gesia skorka naszla :( Dzisiaj mam jechac z mama miastem w godzinach szczytu.Szok :(

proponuje jezdzic w bliskiej okolicy a do miasta poki co z osobą towarzyszaca;) Zawsze to jakies wsparcie. Musisz oswioc sie z autem, pozniej bedzie lepiej:D ------NOWE PROJEKTY-------- able biżuteria - tworzona z pasją! http://www.able.sklepna5.pl/ Numer GG 4836023

Korzystam z niego,auto mam dopiero do 2 tygodni,z czego jezdze od tygodnia.I nadal schizuje za kazdym razem.A na prawko poszlam,bo od dziecka marzylo mi sie autko,a poza tym mieszkam na zadupiu heh wiec jest mi ono potrzebne.

Jezdze zwykle z mama,ale ona nie ma bladego pojecia o tym wszyskim.raz jechalam z tata ,to od razu lepiej sie czulam,ze jest kolo mnie doswiadczony kierowca.

Gdzie mieszkasz ??

po co robic prawko skoro boisz sie auta, zagrażasz innym na drodze!! po cholere sie pchasz na drogi skoro nie jestes pewnym kierowcą, albo sie to czuje albo nie

Przeciez to moje poczatki,to wiadomo,ze sie schizuje.Tak jest w kazdej dziedzinie zycia.A zagrozenia nie powoduje,bo w przeciwienstwie do innych kierowcow,nawet tych z duzym stazem(ale oni sa za to pewni ,co nie ;]),znam przepisy itd.!

Znam takich ,co byli tacy pewni za kierownica,ze siedza w wiezieniu za spowodowanie wypadku ;] ja za to jestem ostrozna na ulicy,ale wkurza mnie ,ze np.stary dziad trabi mi ,bo jade 46km na h,gdzie jets ograniczenie 50!

to normalne, smieszy mnie te komentarze ze ktos jest pewnym i dobrym kierowca po zdanym egzaminie i 40 czy 20 godzinach na kursie, z czego polowe spedzil na placu:D Zapomnial wol jak cieleciem byl, teraz kazdy szpanuje na drugiego Schumachera, co to sie urodzil za kolkiem. Bardziej sie boje sie takich pewnych swoich watpliwych umiejetnosci cwaniaczkow niz drogowych oferm. Wszystko przychodzi z czasem, wprawa, obycie z samochodem itp. Wyluzuj, im bardziej sie nakrecasz tym gorzej ci bedzie szla jazda. Po miescie zreszta nie mozna zrobic nic wielkiego. Pojedziesz zlym pasem? skrecisz zle i nawrocisz, starcisz 5 min na manewr, swiat sie nie zawali:D zgasnie ci auto i cie strabia? ty tez ich strabisz i pokazesz srodkowy palec albo z usmiechem olejesz. W najgorszym razie zrobisz cos wyjatkowo durnego i rozbijesz auto ale co z tego? Ubezpieczenie masz to pokryje straty. Wyrobisz sie jako kierowca i bedzie dobrze.

"ty tez ich strabisz i pokazesz srodkowy palec" - gratulje kultury i obycia na drodze ... :O

achajka27 -dziekuje Ci bardzo za te slowa :) od razu lepiej mi sie zrobilo na duszy!masz racje,a w koncu kiedys musze zdobyc to doswiadczenie i obycie z autem,a gdzie to zrobic,jak nie na jezdzni?dzieki wiekie :)i masz racje,ja sie z Toba zgadzam.Znam tylu pewniaczkow,ze byli tacy pewni,ze juz nie raz a to kogos potracili,a to gdzies przywalili,czy cos. I jak cos,to bede podchodzila do tego z dystansem-usmiech i spokoj :)

Juz nie raz niejedna osoba komus pokazala palec srodkowy,wiec ja rowniez pokaze,jak ktos bedzie mi trabil,czy cos.Zreszta faktycznie-auto ma prawo zgasnac.

po odebraniu prawka nie można się doczekać jazdy i jeździć by się mogło 24 godz na dobę.....i się jest szczęśliwym mając przed sobą wizję wyjazdu np. 200 km w trasę- takie podejście ma osoba która będzie dobrym kierowcą :) :) niestety są też inni.....jadący 40 km lewym pasem i gadający sami ze sobą( tak tak ci co schizują) , trzymający się kurczowo kierownicy - to jest zagrożenie.....

taaaaaa achajka "najwyżej" rozbije komuś auto :o spierdalaj z takimi radami

Boisz sie auta to nie jeździj zrozum kobieto, że stanowisz zagrożenie dla innych, wielu jest pewniakow ktorzy byli nieuważni ale jeszcze wiecej w wiezieniu siedzi pierdół bojacych sie kierownicy!! Ty nie piszesz ze na poczatku czujesz sie niepewnie bo kazdy sie tak czuje, ty piszesz że masz schiza! piszesz ze trabi ktos kiedy jedziesz 46km bo pewnie jedziesz lewym pasem,choc pewnie w wiosce nie ma wielopasmówek, jest ograniczenie 50 to jedz 50 a i nie tamuj ruchu bo powodujesz korek wlasnie dzieki takim cieciom jak ty setki osob w warszawie wracaja 1,5 do domu bo akis ciec si enie spieszy i jedzie 30/h no sorry ale albo jedziesz albo sie toczysz może przerzuc sie na rower

Wam się coś miesza ? Pewnośc jazdy wcale nie równa się brawurze o której wy tu mówicie. Jeśli nie czujesz się pewnie to staraj się unikać godzin szczytu - pojeździj wieczorem lub wczesnie rano - zapoznaj się z miastem - gdzie jak odbywa się ruch. Zamiast robić z siebie sierotę :O

mozesz sie unosic i złościc bo ty liczysz tylko na słodkie rady i podnoszenie na duchu ale ja sama jestem kobietą i mam kurwa dośc tych pizd jeżdzących na zakupy po wawie ktore z wytrzeszczem oczu wjezdzaja na skrzyżowanie!! ja od zawsze czulam sie pewnie na kierownica nie twierdze ze jestem super kierowca ale radze sobie i nie zastanawiam sie nad tym czy sie boje czy nie poprostu siadam jade i tyle!a ty sie rozpisujesz nad swoimi strachami i lękami jak totalna pizda!

Jezdze prawym pasek ruchu.Zwykle miedzy 46 a 52 km na godzine.A mimo wszystko trabia na mnie i sie gapia,jak jacys idioci!! Wlasnie wg mnie lepiej byc ostroznym za kierownica,nizy pewnym siebie,ze sie wszystko umie i ze sie wszystko uda,a tu lipka-nie zdazylo sie przejechac!Np.teraz- w miniona sobote u mnie w miescie byl wypadek-chlopak 20 lat,tydzien po odebraniu prawka.Tak zasuwal ,ze potracil rodzine na pasach!I zabil na miejscu kobiete.Nie wierzycie?To spojrzcie na wiadomosci ..Kalisz ;]

oczywiscie pomijam tu taka sytuacje ze ktos przejeżdża przez obce miasto wtedy ma prawo byc pizda.

Aha-ten koles zaczal hamowac,ale psikus-nie udalo sie.

mylisz pojecia ! dla ciebie pewnosc za kierownica to 200km w miescie???? ogarnij sie i kup sobie bilet miesieczny :o

chyba aż tak zestresowana nigdy nie bylam - ale mojej pierwszej samodzielnej jazdy nigdy nie zapomnę :D

Wiec ja wole jechac wolniej,zeby moc w kazdej chwili zahamowac,bo idiocie chodza po ulicy i przebiegaja przed maska samochodu!Mialam tak na egzaminie,ale facet powiedzial,ze to nie moja wina,ze zdazylam zahamowac,ze pieszy wymusil pierwszenstwo,ze od przejsc sa paasy.