Ludzie!! Coraz wiecej osób tak pisze TE zamiast TO,masakra!

Co wchodzę na jakiś temat to zawsze znajdzie się osoba, która powie o rzeczowniku w l. poj. TE. Przed chwilką na topicu o piciu mleka osoba o ZACZERNIONYM nicku napisała TE MLEKO...omg, nie widzicie, że to niepoprawne??"Te" odnosi się do l. mn. np. TE RZECZY, TE FILIŻANKI, ale TO MLEKO!! To się robi coraz bardziej nagminne, że aż boli!! Podobnie zresztą jak używanie słówka "bynajmniej" zamiast "przynajmniej" - własną przyjaciółkę już pół roku staram się tego oduczyć...tragedia, ludzie, nauczcie się mówić...bo o ile błędy ortograficzne są niewidoczne jak mówicie, więc jest połowa sukcesu, o tyle tego typu błędy jakie podałam wychodzą już nie tylko w piśmie, ale i w mowie! WSTYD

nie prawda bo piszemy tę ksiązke

Ktos jeszcze to dostrzegł, czy jestem przerważliwiona...

Kamikadze...tak to prawda, zdarzają się rzeczowniki, o których napiszemy "tę", np ksiązka, filiżanka, to sa rzxeczowniki w rodzaju żeńskim...ale MLEKO i inne używane tutaj są męskie lub nijakie, co nie przeszkadza ludziom pisać "te mleko"

To jeszcze mało Ci się rzuciło w oczy:) Poczytaj więcej, to dopiero się zdziwisz.

chyba jest różnica między "te" a "tę" :O

No właśnie i dobrze, że zauważyłeś - tĘ książkę..."Ę"...a o co chodzi z tym np. mlekiem (tak się go czepnę, bo przed chwilką widziałam, chociaz przyklady mozna mnozyc)...autor pisząc "te mleko" ma na myśli "tę mleko", czy "te mleko"? jeśli tę, to tragedia...jeśli te...hehe to też porażka...bo jak widać STRICTE "TE" ODNOSI SIĘDO L. MN. BO PRZY POJ. NP PRZY KSIĄŻCE, KTÓRĄ PODAŁEŚ JUŻ JEST TĘ, A NIE TE.

to mnie dobija te dziecko bezmyślne używanie języka....

zawsze byłam słaba z polskiego, poza tym nie każdy musi być profesorem Miodkiem :P

coraz mniej Polaków mówi i pisze poprawnie

to ja Ci podpowiem zasadę - oczywiście są wyjatki, ale najczęsciej jest tak tO dzieckO tĘ książkĘ tĄ książkĄ naprawdę łatwo zapamiętać

Sluchajcie ale ksiazka to rodzaj zenski?? Ja myslalam ze nijaki :/

chyba żartujesz, eski floreski.... :O

Ojej, po prostu końcówkę zaimka wskazującego pisze się analogicznie do końcówki rzeczownika i po problemie: ta dziewczyna widzę tę dziewczynę idę z tą dziewczyną piję to mleko daj mi tę pomarańczę Wystaarczy zapamiętać tĘ zasadĘ i nie będzie problemu.

Człowiek nawet nie wie jakie to może być proste:)

Nie trzeba być Miodkiem, aby znać podstawowe zasady funkcjonowania naszego języka. Nikt Ci nie mówi, abyś znała powiązania, genezę itp. Chodzi o szabloonowe nauczenie się pewnych zasad, które są BA NA LNE

Zamiana "to" na "te" to regionalizmy. Wydaje mi się, że najczęściej to słychać w Wielkopolsce. Mnie też to razi, ale trudno jest wyplenić coś, czego używa się masowo w danym środowisku. Znajomy z Poznania nie widzi nic zdrożnego w mówieniu "te zdjęcie".

Na Dolnym Śląsku też tak mówią.

w pewnej reklamie w tv słyszałam(aż uniosłam głowę by spojrzeć na tę młodą 'wykonawczynię') ''na dworzu'' - i co Wy na to?