Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Doktor Wiktor Traktor

POWIEDZCIE MI

Polecane posty

nie wiem o co Ci chodzi, ale ja bym jechala radiowozem, jakbym juz musiala do slubu jechac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A za co siedzisz? ;) Żartuję;) Moim zdaniem - lepiej mieć fajną eskortę, nawet niekoniecznie radiowozów, ale np. motocykli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A obydwoje pracujecie w policji, czy tylko jedno z Was..? Jeśli obydwoje, to w sumie możecie jechać radiowozem, bo to jakby część Waszego wspólnego życia, ale jeśli tylko jedno, to moim zdaniem trochę łyso może być temu drugiemu (a może się mylę?) natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, żeby koledzy z pacy tego jednego z Was sprawili taką atrakcję robiąc eskortę :) tylko pamiętaj, że przy kościołach przeważnie nie ma zbyt wiele miejsca do parkowania - niby radiowóz wszędzie się wciśnie, ale jednak jeśli kościół jest w centrum, to czy radiowóz, czy nie, mogą być problemy z zaparkowaniem dużej ilości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z motocyklami - miałam na myśli policyjne;) z nimi nie będzie większych problemów z parkowaniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppp7
No, ale radiowozy nie służą po to, by kogoś wozić do ślubu, tym bardziej w czasach wielkich policyjnych oszczędności. Sam przejazd radiowozem jak i eskorta (przynajmniej taka oficjalna, udzielona na napisany przez Ciebie raport) jest niemożliwa z uwagi na obowiązujące przepisy, które jakiś czas temu się zmieniły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój facet pracuje w policji, z miejscem pod kościołem nie będzie problemu, bo jest tam parking. Ja to sobie wyobrażam w ten sposób, że będziemy mieć normalne auto, ale będzie nas eskortować radiowóz lub dwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i co??? i nie zrobią jednego malutkiego wyjątku??? w końcu ślub jest raz w życiu i to taki fajny akcent, już nie będę się rozpisywać o kulturze organizacji i utożsamianiu się z firmą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie moge juz......
a z jakiej racji ilustam policjantow ma cie "eskortowac" do slubu. Jak dwojka dala kolesiowi w pociagu cheesburgera to byla afera na caly kraj, a ty chcesz zeby ciebie eskortowali? co ty swieta krowa jestes? bo krowa to na pewno! To ze twój chlopak pracuje w policji nie upoważnia was do takich naduzyć. Na to jest paragraf, uważaj zeby sie to nie skonczylo dla narzeczonego zwolnieniem dyscyplinarnym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kici kici miau miau miau
Nie atakujcie jej... Dziewczyna chajtając się z policjantem i tak chyba jeszcze nie wie co ją w życiu czeka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o tak......
zgadzam sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kici kici miau miau miau
Nooo :) Tkwię w tym środowisku od 10 lat, więc trochę się napatrzyłam ;) Z mnóstwa znajomych tylko jeden facet jest wierny swojejżonie... ale jest dopiero 8 miesięcy po ślubie więc jeszcze wszystko przed nim :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe moj tesc jest bylym komendantem policji, teraz jest na emeryturze i widze, ze mu sie w glowie juz popierdzielilo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale żenada. Po co ta eskorta?! A kim że ty jestes że chcesz eskorte? Aaaaa ..rozumiem, żeby wszyscy widzieli i podziwiali że Ty masz eskorte policyjną! Skup się bardziej na istocie ślubu, na partnerze, a nie banalnych dodatkach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kici kici miau miau miau
uuu, wredniak :) skoro takim którzy po 2,3 lata pracują już się pierdzieli, to taki na emeryturze musi być już hardkorowy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj co ja ci bede mowic :D hehe byl w zawodzie 30lat ponad. hehehe mowie ci OKAZ zajebisty:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K_O_B_R_A
dla mnie to obciach.... że o odpowiednim paragrafie na wykorzystywanie radiowozu w celach innych niż służbowych nie wspomnę... dobrze, że narzeczony w zakładzie oczyszczania miasta nie pracuje, .... że o innym zakładzie już na tym forum nie wspomnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kici kici miau miau miau
KOBRA, heheh, no rzeczywiście, jakby narzeczony autorki w zakładzie pogrzebowym pracował (nie żebym miała cokolwiek do pracowników takowych zakładów), to eskortowanie przez kolegów z pracy mogłoby wyglądać interesująco :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K_O_B_R_A
kici kici miau miau....ale masz długi pseudonim :-) powiedz sama, jaką frajdę można mieć z jazdy karawanem albo karetką, że o eskorcie tych resortów nie wspomnę nawet ?? :-) dla mnie wrażenia porównywalne jak z jazdą radiowozem... czyli zero frajdy, dużo obciachu. Ale to nie nasza brocha i nie nasze wesele. Na jedno bym tylko uważała dobrze radząc autorce topiku: że w obliczu wszeobecnej opinii publicznej, jeśli foty z jazdy radiowozem na wesele trafią na YouTube albo NK, to jeden z drugim będzie dymisję składał przed kamerami telewizji, a wtedy nie będzie już takiego ubawu jak na weselu... radze się wieć dobrze zastanowić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kici kici miau miau miau
KOBRA - a ty masz dużo podkreślników w nicku, ale se skróciłam :P Mnie takie eskorty kojarzą się tylko i wyłącznie z chęcią zwrócenia na siebie uwagi, w stylu "patrzcie wszyscy, chajtam się", albo "usiłuję grać ważną, mam dokoła siebie radiowozy". A to jakoś nie jest w moim stylu... Ale może niektóre kobiety mogą być w centrum zainteresowania tylko raz w życiu i próbują to wykorzystać ;) Zresztą, skoro autorka jest tak przywiązana do pracy narzeczonego że chce mieć służbowe samochody na ślubie, to ciekawe jak zareagowałaby gdyby chciano ją wprowadzić w inne aspekty tej pracy, ot choćby nauczyć ją strzelać czy zabrać na wezwanie do nieboszczyka... Coś czuję że uciekłaby z krzykiem :P I tak na marginesie, widok eskorty radiowozów naprawdę nie wywołuje w ludziach podziwu czy czegoś w tym stylu. Ot, samochody jak każde inne. A niektóre nawet gorsze niż inne, bo w Skodach w upał do tylnego siedzenia dupsko się klei :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktoś tu zna przepisy wewnętrzne policji? Wiem że np na pogrzeb wojskowego przysługuje delegacja żołnierzy, łącznie z salwą honorową. Wojsko ma to bardzo szczegółowo uregulowane, łącznie z tym ile jest strzałów w salwie (w zależności od stopnia). Na śluby pewnie też mają swoje przepisy i procedury, a co z policją? Eskorta z motocykli byłaby fajna, a radiowóz do ślubu jest dużo fajniejszy niż bryczka czy limuzyna, do tego pan młody w mundurze zamiast garniaka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ale Wy jesteście wredne :D nie tylko tez wredniakiem w tytule;) Achajka ma rację, że to zależy na pewno od przepisów. Na ślub wojskowego ( i nie tylko - w ogóle na ślub) na pewno można być w mundurze galowym, można zrobić szpaler z szablami itp. :) Robiłam kiedyś zdjęcia ślubne policjantce, ale te sugerujące zawód bądź wyrażające go dosłownie nie zostały i nie zostaną nigdzie opublikowane - nie wiem, czy takie są przepisy, ale skoro mnie prosiła, to oczywiste:) Natomiast mnie się podoba generalnie, gdy jakaś "społeczność", do której należy któreś z Młodych (najlepiej - obydwoje) z własnej inicjatywy jakoś podkreśla to wspólne zajęcie:) Widziałam piękne i zabawne sceny na ślubach żołnierzy właśnie, ale też np. członków bractwa rycerskiego czy płetwonurków :D to jest trochę z przymrużeniem oka, ale jeśli ktoś traktuje siebie śmiertelnie poważnie, to potraktuje to raczej w kategorii obciachu;) Jeżeli koledzy Narzeczonego sami coś takiego zaproponowali (i najwyraźniej jest to zgodne z przepisami w związku z tym) i nie przeszkadza Autorce, że tylko N ma coś wspólnego z policją, to czemu nie..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×