Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szeherezada83

PYTANIE DO FACETOW

Polecane posty

Gość szeherezada83

Rozstajecie sie z dziewczyna - mowicie jej, ze uczucia sie wypalily, a potem piszecie do niej, ze tesknicie, ze nie umiecie sie pozbierac i myslicie o niej caly czas? Moj byly tak pisze, choc nie stara sie do mnie wrocic, wiec kompletnie nie rozumiem jego slow. Nie wiem, czy pisze tak po to, zeby sobie ulzyc (kazde zerwanie jest smutne i nawet osoba zrywajaca przezywa) czy mam sie doszukiwac w tym checi powrotu, ale nie chce sie przyznac, bo to w koncu on zerwal i meska duma mu to uniemozliwia? Jestem skolowana, pomozcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
Zapytaj go o to. Po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szeherezada83
Twierdzi, ze tak wlasnie czuje, ze jest mu zle, ale decyzja zostala podjeta! Ale nie powiedzial mi tego prosto w oczy, tylko smsy sobie wysylamy i nie mamy kontaktu na co dzien. Pisaliscie tak kiedys do bylych? Nie bylam swieta w tym zwiazku, wiec nie wiem czy czeka na moj ruch, czy dal sobie spokoj i tylko w chwilach slabosci zwierza mi sie w ten sposob...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapytaj go o to. Tak będzie najprościej. Dobrze wiedzieć że nie tylko ja tak mam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalina_-
Ja kiedys tak zrobilam. Rozstalam sie z chlopakiem, ale po 3 miesiacach zaczelam straszliwie tesknic i stwierdzilam, ze zrobilam glupstwo. Powiedzialam mu o tym wprost. Troche sie droczyl, ale potem sie przyznal, ze tez tesknil jak cholera. I jestesmy juz razem ponad 3 lata. Pogadajcie o tym wprost i szczerze. Warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Junior_666
Tak to prawda zapytaj go o to ? ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szeherezada83
Najprosciej zapytac, wiem, ale ten baran wstretny kiedy pytam w jakim celu mnie informuje o swoim stanie i jesli ma watpliwosci, to niech cos zrobi, a nie tylko pisze powtarza mi, ze podjal decyzje, choc jest mu bardzo ciezko! I badz tu czlowieku madrym! maciek_pn - tez takie farmazony wypisujesz bylej? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szeherezada83
Kalina Ciesze sie, ze Ci sie udalo, ale kobiety potrafia sie przyznac do bledu w przeciwienstwie do wiekszosci samcow. Ten moj ex jest uparty i teraz powtarza, ze musi cos mi udowodnic, ze nie jest zlamasem itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej niczego się nie doszukuj. Jemu chyba chodzi o to, żeby Cię przy sobie przytrzymać. No wiesz, pies ogrodnika. Sam nie, ale jak trochę Cię pobajeruje, to inni tez nie. W ogóle świetny układ. On ma wolną rękę, ale ty na wszelki wypadek jesteś zbajerowana. Oczywiście mozliwe, ze bije się z myslami żeby wrócić. Ale nie ułatwiaj mu tego, żeby mógł jasno zobaczyć czy mu Tobie zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala***
tez podobna sytuacje mialam, ale my za to nigdy nie bylismy razem ale bardzo zalezalo przynajmniej mi na nim, wkurzalo mnie najbardziej ze robil mi nadzieje a jednoczesnie mi ja zabieral okropne uczucie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotecekmiau
Spotkajcie się i niech Ci wyjaśni te słowa - może wie, że źle zrobił, ale nie chce się przyznać do błędu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmazonow nie wypisuje, ale nie jestem pewien czy czegos takiego nie napisalem. moglo sie zdarzyc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewidentny pies ogrodnika. Sama tak miałam. Identycznie. Facet chce wiedzieć,że ma Cię w zapasie. Wie,że o nim myślisz i ma Cię na wyciągnięcie ręki. Musisz pokazać,że nie jesteś od niego uzależniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Baśniowa Szeherezada była mądrą kobietą. Zmień nick, proszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_pzn
Szeherezada83 - miałam podobnie. Pożarliśmy się o jakąś głupotę, ja strzeliłam focha, on też, nie odzywaliśmy się do siebie przez dwa tygodnie, w końcu się przełamałam i napisałam. Najpierw powiedział mi,że to koniec, na co ja - że wobec tego nie mamy o czym rozmawiać. I wtedy zaczął robić aluzje, że chciałby poznać moje zdanie, że dla niego to nie jest jeszcze 'ostateczny' koniec i takie tam. I na to mnie złapał, dałam się przekonać, i powiedziałam mu, że skoro tak to jestem skłonna się pogodzić. A jaśnie książę co na to? Że się rozmyślił :| Szlag mnie trafił. Powiedziałam mu co o nim myślę. I co? Znów się zaczęło, że on już nic nie wie, że popadł w jakiś dziwny stan, i inne tego typu pierdoły. Dopiero jak kilka razy dałam mu jasno do zrozumienia, że ma się odczepić, to w końcu się odpitolił. Nie, ja naprawdę nie ogarniam facetów. Chodzące niezdecydowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×