czy uważacie że to chmskie z naszej strony?

W tym dniu co my ma ślub w kościele jeszcze jedna para. Kościół jest malutki ii śliczny. Uznaliśmy, że nie chcemy dekoratorki - wystarczą same kwiaty. Ta druga para wymyśliła sobie dekoratorkę i jak powiedzieliśmy, że nie zwrócimy połowy kosztów to się oburzyli. Uważacie, ze zbyt chamsko postąpiliśmy?

nie, czemu? nie macie obowiazku stroic kosciola ;)

ale spokojnie moze ta dekoratorka nie zepsuje tego wnetrza tylko postawi na swieze kwiaty i bedzie ladnie. najpioew sie zapytajcie jaka oni maja wizje razem z ta pania.

nie ;)

im chyba chodzi o wydatki, a nie o to, jaka ta dekoratorka ma wizje ;)

wiecie, to chodzi o kasę. My mamy ślub wcześniej wiec ich dekoratorka sobie moze kościół przystroić po nas. chodzi o to, że wizja, która oni mają w ogóle nam nie pasuje. Wolę dać kase mną żywe kwiaty i miec ładnie. A nie jakieś tiule czy inne szmaty. Tak mi troche głupio, bo oni to tak na nas najechali, że mam poczucie winy, ze nie chcę dzielić z nimi kosztów za tą dekorację.

no jelsi to nie przeszkadza w tym zeby sobie potem dostroili kosciol to w czym problem. jest taki zwyczaj zeby dzielic koszty strojenia, ale to nie mus.

Miałam zapisany podobny temat http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3845164 Absolutnie to nie jest chamskie i nie miejcie z tego powodu wyrzutów sumienia. Możesz jeszcze powiedzieć że ci sie ta wizja nie podoba.

a gdzie jest napisane że wy coś MUSICIE względem drugiej pary? Chcą mieć dekoratorke- prosz ebardzo. co Was obchodzą ich koszty? Mogli sie wczesniej WAS zapytac, czy gdyby wyajeli dekoratorke moglibyscie sie zlozyc cyz nie. wtdy by sami pomysleli czy ich stac, a nie mysleli, że jak Was postaia przed faktem dokonanym to sie zgodzicie...Nie macie żadnego obowiązku dokladać się do wydzimisiów drugiej pary.

hmm..ja bym zapytała pary,jak kościoł ma wyglądać.jeśli by mi odpowiadało,to bym się zdecydowała,a jeśli nie-dlaczego mam pokrywać koszty czegiś,co mnie nie interesuje?

dekoratorzy wnetrz potrafia wziasc za ta usluge od 300zł w gore i ceny moga siegnac nie bagatelnych sum.. wiec czy warto? jesli to jest maly sliczny koscil i sam w ssobie ma juz to cos to polochere psuc ta wl niezwyklosc tymi calymi przystjeniami??!! ... jelsi macie slub PRZED nimi to nie widze problemu.. CHYBA ze uzgodnicie z tamta para co chcecie dokladeni a co nie i jesli Pani dekorator to zrobi to wtedy sei zlozycie i juz...:) powdziedzcie ze nie dacie wiecej kasy niz np. 300zł (od was obojga oczywsta!) i jak sobie to wyobrazacie tyle.. obni nie moga stroic zadnych fochow... bez przesady... :)

ja bym ich olała i sie nie godziła na to co oni wymysla wy tez macie do tego prawo a nie ze oni wymyslili sobie a wy macie płaicic chyba sobie zartuja

ja za dekoracje kosciola dawalam 250zl,ale to mialam znizke bo robil mi to moj catering ktorzy w swojej ofercie maja rowniez dekoracje:) dekoracja kosciola kosztuje gdzies w granicach od 200zl-500zl. dekoracja sali od 7-800zl .do 1500zl oprucz osobno dekoracji stolow.

zlej temat, my rowniez odmowilismy skladania sie na jakies dekoracje z para ktora miala slub po nas. po prostu ze swoim kramem rozlozyli sie po naszej ceremonii. nie przejmuj sie takimi rzeczami.

a co cie intersi inna para ty chcesz miec taki wystrój a ioni tilule bramy i cuda niech maja niech sie obrazaja dlaczego masz miec cos czego nie chcesz

a nie mozecie zrobic tak ze zgadacie sie z ta para ze skoro i wy chcecie miec jedynie zywe kwiaty to podzielcie sie kwota przeznaczona tylko na kwiaty a oni niech reszte zaplaca za dekoracje ktore zostana dolozone juz po waszym slubie. no i juz. prosta sprawa

Jestem w szoku, ze ktoś ma pretensje ze inni nie chca podzielić sie kosztami. Przeciez nie ma obowiązku stroić kościoła i nie wszystkim musi sie to podobac. Ja zamówiłaqm dekoratorke i nie mysle op podziale kosztów bo nawet nie wiem czy bedzie jeszcze jedna para. jesli spodoba im sie moja wizja to sie podzielimy, jesli nie to nie. Skoro decyduje sie na pewne wydatki to chyba nie bede liczyc ze ktoś mi je pomoze sfinansować :/

Ja myśle, że oni kombinowali tak: wybiorą sobie dekoratorkę, omówią z nią wystrój, a potem powiedzą nam że juz mają wszystko załatwione i że ni emożna zmieniać dekoracji. A my na pewno będziemy chcieli ponieść niższe koszty i zgodzimy się na ich warunki. No i się przejechali. Nawet gdyby mi ich kwiaty odpowiadały, to nie rozumiem dlaczego miałabym im zwracać połowę sumy, skoro mogę sama kwiaty kupić taniej.

ja bym kasy nie oddawala.To moj slub i jesli nie chce dekoracji to jej nie bedzie a jesli oni chca to prosze bardzo,kto im broni?

dekoracji to nie składała bym się na nią z nikim. jeśli ktoś chce to tylko jego sprawa. co innego jak ja bym chciała i ten ktoś także.rownież nie wymagałabym skladania się drugiej pary gdybym to ja sobie wymyslila dekoracje. a moze spytaj się tej pary czy sklada się z tobą na kwiaty ktore ty chcesz? ty masz taką wizję i jesli im się podoba i chcą z niej skorzystać to niech się dorzucą.