Nie mieć nigdy kaca ;)

1 minutę temu, murb napisał:

Nie wiem jakie masz migreny ale jeśli Cię napierdziela głowa przy każdym uderzeniu serca, nie możesz otworzyć oczu bez pawia, robi Ci się na zmianę gorąco albo zimno,  słyszysz jak Ci rosną włosy i paznokcie i nie jest to szmer ale łoskot eskadry bombowców, to jest to kac. 

3 minuty temu, KróliczekZły napisał:

Boże, też pamiętam te czasy, wracania nocnymi do domu z jakimiś dziwnymi ludźmi (a nie byłam imprezowa nigdy, ale też nie odludek, żeby się nie zdarzało), teraz człowiek w życiu by się nie pisał, bo ani by mu się nie chciało, ani bezpiecznie. Ale kiedyś się nie miało udogodnień w stylu małżonek plus samochód  

To był chyba mój jedyny przejazd nocnym tramwajem. Było dość wesoło, ktoś śpiewał jakąś piosenkę biesiadną albo coś w tym stylu

Przed chwilą, caryca rzeczywistości tak napisał:

To był chyba mój jedyny przejazd nocnym tramwajem. Było dość wesoło, ktoś śpiewał jakąś piosenkę biesiadną albo coś w tym stylu

Ale za to miałaś jeszcze przygodę w pociągu z masowaniem stóp przez kolegę 

6 minut temu, murb napisał:

Jesłi to były drinki w szklance  powiedzmy jak do piwa i składał się z mocnego alkoholu oraz kropli soku ...

To były drinki z 50 ml wódki smakowej i tonika, czyli miałam kaca po 100 wódki i to smakowej 28% 

1 minutę temu, murb napisał:

Nie wiem jakie masz migreny ale jeśli Cię napierdziela głowa przy każdym uderzeniu serca, nie możesz otworzyć oczu bez pawia, robi Ci się na zmianę gorąco albo zimno,  słyszysz jak Ci rosną włosy i paznokcie i nie jest to szmer ale łoskot eskadry bombowców, to jest to kac. 

Hm. To chyba gorsze od migreny, bo tam się rzygnie raz lub dwa i spokój. 

3 minuty temu, KróliczekZły napisał:

Znowu ci się w główce pomieszało, że jesteś tu od rozkazów  

Proszę, wymień tematy na jakie mogę się wypowiadać, wiesz najlepiej bo jesteś mądra.  

1 minutę temu, Pokraka napisał:

To były drinki z 50 ml wódki smakowej i tonika, czyli miałam kaca po 100 wódki i to smakowej 28% 

Może wódka była jakaś nie taka (podobno to ma znaczenie) albo miałaś po prostu zły dzień, Twój organizm osłabiony na przykład. 

Przed chwilą, Pył na wietrze napisał:

Proszę, wymień tematy na jakie mogę się wypowiadać, wiesz najlepiej bo jesteś mądra.  

Możesz się wypowiadać na dowolne tematy, bo to ty o tym decydujesz, ale ja nie muszę cię uważać za wiarygodną w niektórych. 

Ja nie wiem na jakie chodzicie imprezy skoro wracacie z nich tramwajem.  U mnie ostatni tramwaj odjeżdża o 23.15. To ja se mogę nim z teatru wrócić.  Z prawdziwej imprezy to się wraca radiowozem. 

3 minuty temu, Pokraka napisał:

To były drinki z 50 ml wódki smakowej i tonika, czyli miałam kaca po 100 wódki i to smakowej 28% 

A smakowa była kupna? To szajs i podobno kacolubny właśnie. 

3 minuty temu, KróliczekZły napisał:

Ale za to miałaś jeszcze przygodę w pociągu z masowaniem stóp przez kolegę 

Haaa, pamiętasz Lepsze było jak za kolanko złapał  

Przed chwilą, murb napisał:

Ja nie wiem na jakie chodzicie imprezy skoro wracacie z nich tramwajem.  U mnie ostatni tramwaj odjeżdża o 23.15. To ja se mogę nim z teatru wrócić.  Z prawdziwej imprezy to się wraca radiowozem. 

To było kiedyś, duże miasto, jeździła nocna komunikacja do rana  

1 minutę temu, KróliczekZły napisał:

Możesz się wypowiadać na dowolne tematy, bo to ty o tym decydujesz, ale ja nie muszę cię uważać za wiarygodną w niektórych. 

Wymień te w których uważasz mnie za wiarygodną, proszę Cię jako mądrą osobę, wiesz najlepiej.

Przed chwilą, caryca rzeczywistości tak napisał:

Haaa, pamiętasz Lepsze było jak za kolanko złapał  

Stópkarz i kolankarz 

1 minutę temu, murb napisał:

Ja nie wiem na jakie chodzicie imprezy skoro wracacie z nich tramwajem.  U mnie ostatni tramwaj odjeżdża o 23.15. To ja se mogę nim z teatru wrócić.  Z prawdziwej imprezy to się wraca radiowozem. 

N21 to jedyna nocna w Poznaniu była. Reszta obszarów autobusy.

Przed chwilą, KróliczekZły napisał:

Stópkarz i kolankarz 

Stateczny ojciec piątki dzieci obecnie

Przed chwilą, Pył na wietrze napisał:

Wymień te w których uważasz mnie za wiarygodną, proszę Cię jako mądrą osobę, wiesz najlepiej.

Wiesz co... Odpłyń. Nie będę uczestniczyć w twoich zaburzeniach (jak się uweźmiesz, to nie przestaniesz męczyć buły, poza tym co nagle z tym wyskoczyłaś, znowu miałaś jakąś ciężką noc n a forum?). 

1 minutę temu, murb napisał:

Ja nie wiem na jakie chodzicie imprezy skoro wracacie z nich tramwajem.  U mnie ostatni tramwaj odjeżdża o 23.15. To ja se mogę nim z teatru wrócić.  Z prawdziwej imprezy to się wraca radiowozem. 

Pod warunkiem, że nie zgubiłaś dokumentów lub pamiętałaś swój adres.

brum@wp.pl  się nie liczy jak coś

1 minutę temu, KróliczekZły napisał:

Może wódka była jakaś nie taka (podobno to ma znaczenie) albo miałaś po prostu zły dzień, Twój organizm osłabiony na przykład. 

Coś było nie tak bo przez cały wieczór sączyłam nawet mi w głowie nie zaszumiało, a wstałam z bólem głowy i jadłowstrętem. 

Ale też potrafię mieć kaca po imprezach na których nie piję alkoholu wystarczy, że dużo jem i rzeczy, których normalnie nie jem. 

1 minutę temu, caryca rzeczywistości tak napisał:

Stateczny ojciec piątki dzieci obecnie

Jak piątki, to jeszcze stateczny katolik do tego 

Przed chwilą, KróliczekZły napisał:

Wiesz co... Odpłyń. Nie będę uczestniczyć w twoich zaburzeniach (jak się uweźmiesz, to nie przestaniesz męczyć buły, poza tym co nagle z tym wyskoczyłaś, znowu miałaś jakąś ciężką noc n a forum?). 

Zwyczajnie i poważnie pytam. Gdzie w tym zaburzenie? Ciekawi mnie opinia mądrej osoby na temat tego w których tematach jestem wiarygodna dla niej. Wymień proszę 

1 minutę temu, Pokraka napisał:

Coś było nie tak bo przez cały wieczór sączyłam nawet mi w głowie nie zaszumiało, a wstałam z bólem głowy i jadłowstrętem. 

Ale też potrafię mieć kaca po imprezach na których nie piję alkoholu wystarczy, że dużo jem i rzeczy, których normalnie nie jem. 

Czyli masz wrażliwy organizm na jakieś "trefne" rzeczy. 

4 minuty temu, murb napisał:

Ja nie wiem na jakie chodzicie imprezy skoro wracacie z nich tramwajem.  U mnie ostatni tramwaj odjeżdża o 23.15. To ja se mogę nim z teatru wrócić.  Z prawdziwej imprezy to się wraca radiowozem. 

Teraz mnie mąż odbiera albo wracamy jeśli razem byliśmy to boltem.  

Przed chwilą, Pył na wietrze napisał:

Zwyczajnie i poważnie pytam. Gdzie w tym zaburzenie? Ciekawi mnie opinia mądrej osoby na temat tego w których tematach jestem wiarygodna dla niej. Wymień proszę 

Proszę, naprawdę nie chcę cię nazwać nienormalną... 

Nie wiem? Literatura? Kino? Tartak? Co lubisz jeść? Polityka? Religia? Dalej wymieniać... Tematów ogólnopoglądowych jest raczej multum. 

1 minutę temu, Pył na wietrze napisał:

Zwyczajnie i poważnie pytam. Gdzie w tym zaburzenie? Ciekawi mnie opinia mądrej osoby na temat tego w których tematach jestem wiarygodna dla niej. Wymień proszę 

Przestań

To wiekopomna chwila. Wręcz niepowtarzalna na tym forum.

Baby ze sobą bez kłótni rozmawiają. 

1 minutę temu, KróliczekZły napisał:

Czyli masz wrażliwy organizm na jakieś "trefne" rzeczy. 

No tak wygląda   

Przed chwilą, KróliczekZły napisał:

Proszę, naprawdę nie chcę cię nazwać nienormalną... 

Nie wiem? Literatura? Kino? Tartak? Co lubisz jeść? Polityka? Religia? Dalej wymieniać... Tematów ogólnopoglądowych jest raczej multum. 

Nie jestem krytykiem literackim, ani kinowym. Nie pracuję w tartaku. Politologiem nie jestem, religioznawcą też nie. 

Co lubię jeść?

Jeszcze jakieś tematy są?

4 minuty temu, KróliczekZły napisał:

Jak piątki, to jeszcze stateczny katolik do tego 

Albo wstydzi się gumek kupować.

Albo  

Kupił, ale mu "śpadują"

 Kac to drażniący bol głowy, ochota na jedzenie, spanie i seks. To o czym wy piszecie to jest efekt kompletnego strucia sie alkoholem, czyli jakiś kac gigant. Pić trzeba umieć. 

1 minutę temu, Baba napisał:

Przestań

To wiekopomna chwila. Wręcz niepowtarzalna na tym forum.

Baby ze sobą bez kłótni rozmawiają. 

I nic się w tej materii teraz nie zmieniło i nie zmieni. Nie zamierzam ani poliamizować z nią, ani jakkolwiek komentować jej odpowiedzi na moje pytanie. Chcę tylko poznać jej opinię.