Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bartoszzzzzzzzzzzzzzzzz

POMOZCIE MI CO MAM ZROBIC Z MOJA KOBIETA !

Polecane posty

Gość bartoszzzzzzzzzzzzzzzzz

Powiedzcie mi ,jak mam wytłumaczyć mojej dziewczynie,że skoro nie pisze dziennie po 50 smsów do niej,nie wyznaję codzienne ,,Kocham Cię'',to wcale nie oznacza to,że jej nie kocham??Mi już ręce opadają.Widujemy się średnio co drugi dzień.Pracuję od 7 do 15.Napiszę do niej smsa koło 17,czy tam 20,,Co porabiasz kochanie:*?Bo ja ....'' ,a ona wielcy obrażona,że tak rzadko,że nie dzwonię,że nie przesiaduję cały czas na gg,że nie robię opisów dla niej(,,A Twój kolega jakoś może robić,on ją kocha,a Ty mnie nie''),że rzadko mówię,,Kocham Cię''.No ludzie !Przecież nie będę cały czas siedział z tel.w ręce!Chcę spokojnie obejrzeć tv,pójść z kolegami na piwo,pogadać,pograć na kompie,zagrać w ping ponga.Nie kręci mnie pisanie smsów.A przecież wie,że ją kocham,to dlaczego mam jej to cały czas mówić?Albo pisać,że tęsknię?Przecież to wiadomo.Jak mam jej to wytłumaczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy tak ciężko napisać czasa
mi słodkiego smsa ??? czy to tak wiele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartoszzzzzzzzzzzzzzzzz
No ale ja tak nie lubię,śmieszy mnie pisanie słodkich smsów.Jak już to napiszę raz na miesiąc,,Kocham Cię:*'',a ona to by chciała cały czas.Albo całować się cały czas,dotykać nosami,bleee,nie lubię czegoś takiego! Już jesteśmy oboje pełnoletni,22 lata na karku :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jggjhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
Baby tak mają ;) Pójdźcie na kompromis, np. puszczaj jej od czasu do czasu głuchacze, żeby czuła, że o niej myślisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jggjhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
Fuj, całowania i dotykania nosami też nie cierpię :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anika22
Niektóre baby takie są. Może ta Twoja ma więcej czasu niż Ty, bardziej się nudzi i dlatego wpatruje się w telefon?Ale fakt, zachowuje się jak nastolatka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartoszzzzzzzzzzzzzzzzz
W te głuchacze też nie lubię się bawić,a jak mam do niej zadzwonić ,to nie wiem o czym gadać.Ona się zaraz rozgaduje.Ja jestem raczej typ milczka.Ile można pisać smsy?Albo jakieś wyznania?To jest dziecinada!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartoszzzzzzzzzzzzzzzzz
No ja też nie lubię takiego ,,miziania'',bleee,a ona wręcz to ubóstwia!Jak chce się całować,to staram się tego unikać,a ona zaraz na to,,Nie kochasz mnie''i foch na 2 dni ;/ Już nie wiem jak jej wytlumaczyć,że nie lubię pisać smsów,że nie lubię się całować.Ale kocham ją,a ona dalej swoje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noskami to jak eskimosi:P Twoja kobieta ma pewnie duzo czasu i zwyczajnie jej sie nudzi:) Jak na 22lat to niezbyt dojrzala jest🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh, jedni odbieraja to jako wyraz ciaglego zainteresowania, inni- jako ciagla inwigilacje nic na to nie poradzisz ja nie cierpie wymiotnych wiadomosci, ciaglych telefonow i pilnowania tel. jak oka w glowie, moja przyjaciolka ma odwrotnie - calodobowa telefonistka przeciwienstwa sie przyciagaja wystarczy uzyskac kompromis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomoc przeez internet
Miałam to samo z moim mężem :) On milczek, raczej oszczędny w okazywaniu uczuć :) Na początku robiłam mu dzikie awantury, że nie pisze smsów, nie puszcza głuchaczy, nie odpisuje na moje posty na forum... :D On nie rozumiał, o co mi chodzi, wkurzał się. A chodzi tylko o to, żeby kobieta czuła cały czas, że jesteś "przy niej".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartoszzzzzzzzzzzzzzzzz
No właśnie ma duuuużo wolnego czasu,pracowała,ale ją zwolnili,a do szkoły chodzi jedynie na zaoczne,więc cały tydzień ma wolny.Ponadto zarzuca mi,że żadko się widujemy.Kurczę,ja chcę czasami pograć na kompie,tv obejrzeć.Po pracy jestem zmęczony,a nie mieszkamy w tych samych miastach,mamy do siebie 25 km.Ona zaraz wyjeżdża z tym,że jej nie kocham,bo gdybym kochał,to bym często smsy pisał,wyznawał miłość,był dociekliwy co porabia,gdzie jest.A ja jej ufam.Więc nie mam potrzeby sprawdzania jej na każdym kroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Extensa
Nie pracuje ta Twoja luba chyba. Znajdz jej robote albo jakies zajecie i po problemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomoc przeez internet
Bartosz, u nas było dokładnie tak samo :D Z tym, że ja pracuję, i to dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartoszzzzzzzzzzzzzzzzz
To co zrobić?Ja mam iść na kompromis?Czy może ona powinna się zmienić?Ona jest zła o jednego smsa na dzień,pewnie uważa,że co 10 minut powinien być sms,eh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartoszzzzzzzzzzzzzzzzz
Ale ja jestem cały czas,,przy niej''.Myślę o niej.Ale kiedy np.gram na kompie,oglądam tv,czy z kumplami się widzę,to wiadomo,że jestem zajęty.Póżniej wracam do domu padnięty,idę spać,a ona zła,że nie napisałem smsa na dobranoc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepea
mi jakos nie pisal i nie pisze i jakos zyje (no chyba ze co kupil na sniadanie hehe)....moze dlatego ze ja tez nie lubie wywnetrzniac sie przez tel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartoszzzzzzzzzzzzzzzzz
Ona jest strasznym pieszczochem,mogłaby cały czas się całować i przytulać ,a ja niezbyt to lubię,br.Wystarczy raz i jest ok.A ona zaraz zła,że nie kocham i nie jest tak ,jak ona chce.Że jej brakuje tego i tamtego.Dla mnie smsy mogłyby nie istnieć.Wystarczy jeden,wiem co robi,więc jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pod wzgledem emocjonalnym- na podstawie tylko Twoich pisemnych wypowiedzi, bo przeciez osobiscie jej nie znam- ocenialabym na 15,16 lat moze do siebie pasujecie:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomoc przeez internet
U nas było tak, że wytłumaczyłam mężowi, że lubię stale czuć jego obecność, że myśli o mnie :) I że wcale mi nie chodzi o miliony słodkich smsów (nie cierpię słodyczy :P ), tylko o stały kontakt. I w końcu wypracowaliśmy kompromis, on pisał nieco częściej, z konkretami, np. rano po obudzeniu: Cześć kochanie, mam dziś męczący dzień w pracy, pewnie nie znajdę czasu, by do Ciebie napisać, ale stale myślę o tobie i tęsknię. Umówmy się po pracy na GG, o 15.00. Kocham cię :* I ja wtedy nie histeryzowałam, nie zamęczałam go, bo rozumiałam, że jest zapracowany, a moja potrzeba czułości i pozostawania w kontakcie została zaspokojona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shikaka
dzizys krajst, co z tego ze nie lubisz? Skoro ja kochasz, zrob to dla niej! Nikt nie kaze Ci co 10min, skoro raz w miesiacu mowisz jej ze ja kochasz, to skad ona ma niby wierzyc ze tak jest? Jak jej to okazujesz, no jak? Rzadko sie widujecie, nie lubisz z nia rozmawiac, pisac, calowac, dotykac, wiec do jasnej cholery skad ma to wiedziec? to ze dla Ciebie to jest oczywiste, nie znaczy ze dla niej rowniez. Zrob cos dla niej, zadzwon "czesc, nie mam za bardzo czasu, ale chcialem Ci powiedziec ze tesknie za TOba" zaloze sie ze ja zamuruje i bedzie latala jak skowronek caly dzien... Nie ucieszylo by cie to ze ja uszczesliwiles? czy to tak wiele naprawde? zrobic cos dla niej? Ja tez wielu rzezcy nie lubilam, ale przemoglam sie, zeby miec wiecej wspolnego z partnerem... Napisz jakiegos smsa na dzien dobry, jednego z pracy, po pracy... nic ci nie ubedzie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartoszzzzzzzzzzzzzzzzz
No to skąd może wynikać ta niepewność?Wiem,że kiedyś facet ją skrzywdził,miał dziewczynę od 5 lat,a z nią się spotykał przez 2 miesiace i po czasie jej powiedział.Miała wtedy 18 lat.Pierwszy jej facet.Ja jestem z nią już 3 lata,a ona takie akcje,wr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomoc przeez internet
Bo mężczyzna jest prosty ;) - skoro jej powiedziałem, że kocham, to kocham i koniec :D A większość kobiet lubi być o tym zapewniana cały czas, niekoniecznie słownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×