Orgazm w ciązy czy to niebezpieczne

Czy orgazm w ciązy moze byc niebezpieczny? Mam niesamowitą ochotę na sex, oragazmy mam w nocy, to chyba za sprawą hormonów. czy orgazm w II tymestrze ciązy moze byc niebezpieczny? Nie mowie o stosunku tylko o pobudzeniu łechtaczki. Z góry dziękuje za mądre odpowiedzi.

Przyznam Ci się, że ostatnio gdzieś wyczytałam, albo usłyszałam w tv, że podczas orgazmu kobiety, hormony, które wywołują te cudowne uczucie w jakiś sposób przenikają do maluszka, a maluch odbiera je bardzo pozytywnie:) Ale ile w tym prawdy jest to nie wiem!! Ale współżycie na pewno nie szkodzi a już tym bardziej orgazm:)

Nie mam ochoty na stosunek, boje sie i wole zdecydowanie pieszczoty, tylko nie wiem czy mogą one zaszkodzic czy nie?

No proszę!! jest nawet wskazany!!:)

Grzywa, wskazany???:>

Wszyko zalezy od ciąży. Jeśli od początku było ok., ciąza nie była zakwalifikowana do ciąży zagrożonej lub podwyższonej troski, to współżycie, a co sie z tym wiąże i orgazmy :) nie są szkodliwe i mozna używac do woli. Jesli natomiast były jakies obawy, to nalezy się skonsultować z lekarzem, bo z tego, co słyszałam, skurcze obecne podczas orgazmu w przypadku ciąży zagrożonej mogą powodowac ryzyko poronienia. Ja osobiście nie mam żadnych problemw z ciążą, żądnych plamień, bóli brzucha itp. , ale ze względu na to, że staraliśmy się o dziecko około 1,5 roku i doszło do zapłodnienia po clostilbegycie, moja ciąż jest uznana jako ciąża o podwyższonej trosce i lekarz do 16 tygodnia kategorycznie zabronił mi współżycia. I na pewno nie jest to jego kaprys, ale są ku temu konkretne przesłanki

Pewnie! masz lepszy nastrój, wyglądasz lepiej, czujesz sie lepiej. Pewnie Twój dobry nastrój pozytywnie wpływa też na malucha:)

vademecum - rozumeim tylko ze mi nie chodzi o stosunek!!!! Same pieszczoty ze strony partnera ktore mogą doprowadzic do orgazmu łechtaczkowego. Bez jakiejkolwiek penetracji pochwy.

aaa, zapomniałam dodać, że w II trymestrze ciązy ryzyko poroniena jest znaczne mniejsze niż w pierwszym - więc jeśli wszystko ok., to nie widze powodów, zeby sie obawiać