Opis tandetnej polskiej dziewczyny

Tortilla Z MDs jest całkiem zdrowym posiłkiem. Nie generalizuj.

hmmm 1) od pseudo skórzanej kurtki wolę moj klasyczny czarny płaszcz 2) noszę skórzane czarne kozaki z ccc ale od Lasockiego :p 3) używam podkładu bonjours i isa dora 4) mam karnet do solarium ale wykupiony w maju i gdzies sie poniewiera do dnia dzisiejszego,zostało mi jeszcze 4 wizyty,chyba w tym roku juz nie skorzystam.ODSTĄPIĘ CHĘTNEMU :D 5) fakt,noszę skóropodobną torbę,ale nie kupioną na bazarku 6) od syntetycznych bluzek wolę takie z przewagą bawełny 7) bizuterię nosze srebrną lub złotą (mam alergię kontaktową) 8) włosów nie tapiruję ale prostuję 9) lubie piwo ale nie cierpię lazic po pubach gdzie jest pełno dymu tytoniowego(gryzie mnie w oczy) 10) nie mam nadwagi i noszę ubrania podkreślają moją sylwetkę(gołe plecy zimią nie wchodzą w grę,jestem zmarźluchem)

Ubrań się ludzie nie ubiera tylko nosi albo zakłada! Ubierać można choinkę! Argh! ps. i nie 'kórtka" tylko 'kurtka' ffs

reszta po wiesniary i basta

nie kazdego stac na tusz czy podklad za min60zl:o jzeli cena kosmetykow jest wyznacznikiem andety to gratuluje materializmu;o

Ludzie to mają problemy, jejku :D A swoją drogą to ocenianie kogoś po zawartości portfela jest tandetne. "pseudonim_pseudo Ubrań się ludzie nie ubiera tylko nosi albo zakłada! Ubierać można choinkę! Argh!" DZIĘKUJĘ!! Też tak uważam, zawsze mnie to "ubieranie" denerwuje, ale często mam wrażenie, że to walka z wiatrakami :O

takiej dziewczyny paraduje otluszczony kark nawet nieraz z wasem, okraglym ryjkiem nie za wysoki, odziany w bazarowe dzinsy , reszta stroju co popadnie, raczej nie w stylu. Jego kosmetykow nie odwaze sie opisywac, sa mi calkowicie obce (o ile w ogole czegos uzywa i sie myje, bo to nieczeste). Zazwyczaj pod wplywem czegokolwiek, bo na trzezwo nie czuje sie pewnie. Gadzeciarz.

ale dlaczego wy sie tak tlumaczycie? :D

A mnie mega drażni plastikowa "biżuteria" w dorosłych kobiet. Coś takiego się szerzy przez ostatnie lata, że kobity zakładają jakieś plastikowe np. kolczyki z jakiegoś tworzywa sztucznego pod kolor bluzki, okropne to jest!!!

a mnie śmieszą te 'nie-tandeciary', które wypisują tu jak litanię jak bardzo 'nie-są' tandeciarskie. nawet w w małej-czarnej od chanel i z bladą cerą, i bez tipsów, można wyglądać tandetnie, a w różowym (to w końcu taki tandeciarki kolor) wyglądać elegancko. kwestia 'pozostałej oprawy' ma tu decydujące znaczenie. poza tym trzeba mieć to coś w sobie, co sprawia, ze nawet w dresach wygląda się świetnie i z klasą.

Mam kurtkę ze skóry,kurtki a la skóra to największa wiochai tylko maniury ze wsi w takich chodzą, to prawda. Buty ryłko albo aldo, podkład giveenchy, puder sephora, tusz do rzęs maybelline, torba od gino rossi skórzana, biżuterii nie noszę ( chyba że na jakieś większe wyjście- apart), nie tapiruję włosów ( to już w ogóle szczyt tandety), nie muszę udawać inteligentnej, bo jestem. Może nie powinnam tego pisać, bo nie ma czym się chwalić, ale nie rozmawiam z osobami, które spełniają te punkty, a na pewno nie mogłabym mieć takiej koleżanki, bo w życiu bym z nią nie wyszła.

Up

tylko dłoń przyłożona do twarzy w geście palmowym może w pełni wyrazić moje zażenowanie tym tematem :P zwłaszcza komentarz pani, która twierdzi, że jest inteligentna, ale za nic nie zamieniłaby słowa z kimś, kto odziany jest w sztuczną skórkę i na twarzy na pewno ma starannie wypisane może i kodem Morse'a, że ten fluid czy inny podkład jest z Rimmela :P płacz, narodzie ;) ps: kurtki i buty z prawdziwej skóry nie są wcale takie drogie, jeśli się dobrze poszuka, nie jest to 1. szczyt luksusu, 2. powód do wytykania palcem. jeśli chcesz się ubrać w rzeczy prawdziwe, to możesz zrobić to i za niewielkie pieniądze, nie chcesz - nikt nie powinien rzucać kamieni :)

Rozumiem ze autorka tego watku inwestuje wylacznie w naturalne skorzane kurtki znanych projektantow , za buty nie da mniej niz 2000 PLN, ma kolekcje torebek do kazdej pary butow za pare tys. i uzywa podkladow za min. 200 PLN i tuszu za tyle samo co robisz na kafeterii, gwiazdo?nudzisz sie w swoich sferach i chcesz zaimponowac plebsowi?normalnie, jestem pod wrazeniem, jakbym chciala zebys sobie chociaz te twoje szpilki kosztujace tyle co moje 3 pensje wytarla o moje dzinsy z bonpriksa za 100 PLN

Hahahahah nie ma to jak chodzic na solarium zeby nadac skorze 'zdrowy' koloryt hahah :D boze, plebs nigdy nie zrozumie, ze jest smieszny.