Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozbita i zmartwiona.25

Latem ślub, a tu takie coś... co robić??

Polecane posty

Gość gfng
"pisałam, goście wiedzą że ma byc prsoto i skromnie, że w domu a nie na sali, że my z mamą i teściową gotujemy..." co gotujecie - piwo i krakersy? Nie licz na to, ze ktos slyszac o skromnym przyjeciu weselnym pomysli, ze dostanie piwo i krakersy... no chyba, ze slyszalas o czyms takim albo ktos slyszal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luzak gepard chester
Jasne że ok. Kiedyś też byłam na takim małym domowym przyjęciu weselnym. Pod kątem kulinarnym też było bardzo skromnie, ale skoro młodych stać było na zaproszenie do siebie niewielu osób i i wśród zaproszonych znalazłam się ja, to znaczy że chcieli żebym była z nimi w tym dniu, a ta świadomośc była dla mnie więcej warta niż jakiekolwiek wystawne obiady :) do "lepiej poinformuj gości" - to teraz wartośc prezentu zależy od wystawności obiadu który się dostaje? Rany boskie... Młodzi u których ja byłam dostali ode mnie sporą sumę pieniędzy, tylko dlatego że mnie na to stać a dodatkowo mogłam im tym sprawić dużo radości :) A nawet gdybym została u nich poczęstowana piwem i krakersami, dostaliby to samo :) Nic się autorko nie przejmuj, dobrze będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnie dziewczyno
zaprosiłam prawie 20 gości do chałupki ciężko było pomieścić, ale udało się to był drugi ślub haaaaaa pierwszy i wystawny nie zapewnił mi szczęścia daliśmy sobie radę były 3 półmiski jeden z kurczaczkiem, jeden ze schabowymi w panierce sezamowej, trzeci z mielonymi z kapustką pekińską to poszło do mikrolalek (moja i teściowej) a w piekarniku dopiekały się ziemniaczki była też salaterka ryżu dla tych mniej ziemniaczanych do tego różne kolorowe sałatki dałam radę finansowo, nie było źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalaallalalalaallalalalalalala
myslalam ze kase wydalas na sukienke dlatego jej nie masz...ale tak jak ktos tu napisal rzeczywiscie niezbyt ladnie by wygladalo poczestowac ludzi bytc moze z daleka paluszkami...jednak jakis obiad na takim przyjeciu byc powinien...wybacz jezeli cie urazilam pierwszym postem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mijan
ja mialam tak: najpierw obiad, a potem tort i toast

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejku masz problem
weźcie 2 tys pożyczki i wszystko załatwicie. Obiad musi być, no przecież samych koreczków gościom nie podasz. Nie wiem dlaczego wypuszczaliscie się z tym ślubem, skoro jak piszesz, jest Was na to nie stać. Naprawdę nie rozumiem :O Organizacja tego dnia, choćby nie wiem jak w skromnej formie, to kasa, niestety KASA :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tort podaje się na końcu
przyjęcia :) Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia:) i nie martw się dasz radę finansowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiolkpop
dokladnie , popros jakas kolezanke lub sasiadke,ktos ci musi pomoc. saltki ziemniaki male z majonezem i cebulka i pietruszka zielona wymieszaj na zimno podaj z kotletem potrawa z wyspy ale ok i ladnie wyglada albo zamow catering to nie jest droga opcja ;)) ale masz wszystko i tylko rozpakujesz. za 500 zlotych na 20 osob spokojnie da sie cos zrobic 20 duzych kotletow 20 ude z kurczaka 20 piersi filetow z kurczaka do tego salatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba się mylisz
co do kosztów przyjecia na 20 osób w domu. Ja robię właśnie 1 dzień świąt na tyle osób i po przeliczeniu kosztów to będzie jakieś 500 zł. Więc nie wiem skąd wyszło ci, że to koszt 5000... Poza tym tort z toastem na wejście??? Sam toast wystarczy, a tort na koniec jak zwykle. Nie wyobrażam sobie najpierw tortu a potem obiad. Chyba, że chcesz, aby goście się pochorowali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adaskost
Witaj Spokojnie jest jeszcze troszke czasu nie panikuj Faktycznie lepiej podac cos na cieplo niz ładować sie w przekąski Teraz kurczaki sa stosunkowo tanie jak ktos wyzej napisał możesz miec z nich kilka dan,..kotlety, udka, reszta na rosół, do tego włoszczyzna makaron ziemniaki jakas surowka...żeby taniej to np. z pekinskiej...pomysłów jest sporo ..tort. Słodkości..jakieś ciasta zrobcie sami albo poprosćie znajomych koleżanki niesądze żeby ktoś wam odmówił a w taki dzień. Pozatym jesli planujesz napoje wyskokowe to jednak musisz pomyslec o czyms jeszce na stół...no niewiem bedziesz miec warzywa z rosołu..podstawa jakiejs saładkki...ogórki papryka, jakies grzybki (może zbieracie i masz swoje zrobione ) ze 2 półmiski wędliny...wiem zbiera sie ale wybierzesz co bedziesz uważać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiad musi być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesamowite normalnie
Skromne przyjecie kosztuje grosze doslownie, wystarczy tylko wszytko dobrze zaplanowac. Mysle, ze w 500 zlotych mozna sie zmiescic i jeszcze zostanie a tyle to chyba na male przyjecie weselna kazdy ma, tak mysle. Mozna wczesniej upiec jakies miesa - np. schab - z kilograma wyjdzie jakies 8 porcji wiec na 20 osob musisz kupic 3 kilo. Nie wiem ile dokladnie kosztuje schab ale widzialam w gazetce jakis czas temu ze ok. 13 zlotych za kilogram. Dodam, ze na zachodzie wesela sa raczek skromne, trwaja przewaznie do polnocy i jest tylko obiad. Obiad czterodaniowy zazwyczaj. Przystawka, zupa, 2 danie i deser. Mysle, ze nie wynioslyby cie taki obiad strasznie drogo jakos. Na przystawke moze byc cokolwiek, nawet tapas. Zupa krem z grzankami to zupelnie prosta sprawa i bardzo tania. Podstawowe warzywa czyli seler, por, cebula, marchewka dusisz na masle, zalewasz woda i dusisz dalej. Dodajesz wedle uznania takie warzywo jaka ma byc zupa - zielony groszek, marchewka, brokul, kalafior, cukinia. Gotujesz az zmieknie. Wylawiasz warzywa, miskujesz na gladka mase, wlewasz do garnka i masz zupe krem. Stawialabym na zielony groszek bo zazwyczaj wszytkim smakuje. Dalej drugie danie - schab ze sliwkami, jakis sos, do tego pieczone ziemniaki - mozna przygotowac wczesniej i wstawic blaszki do piekarnika. Potem tylko wlaczasz piekarnik i zanim goscie zjedza przystawke i zupe masz ziamniaki i schabik. na koniec tort jako deser. Potem wjezdzaja zimne przekaski i tu znowu - mozesz sama upiec miesa - schab, piers z indyka, poledwica. Kupienie po kilogramie kazdej z tych rzeczy wyjdzie cie niedrogo a jedzenia bedzie wiecej niz trzeba pewnie. Do tego dodatki w rodzaju kiszonych ogorkow, surowych warzyw, salatek i mysle, ze spokojnie miescicsz sie w 500 zlotych. Do tego alkohole. Dodajmy, ze po takim obiedzie goscie beda zadowoleni i objedzeni po uszy wiec zimnej plyty nie pojdzie duzo. Kup pare butek wina i wodki i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabaaaa123
zawsze możesz dzień wcześniej ugotować ziemniaki i po przyjściu z cywilnego( lub jeśli masz nie daleko przed wyjściem już włączyć piekarnik) POKROJONE W PLASTERKI ZIEMNIALI WRZUCIĆ NA 10MIN DO PIEKARNIKA i masz gotowy obiad z ziemniakami :) znaczy sie ziemniaki do mięs! powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kup wiecej mieska 25 pałek z kurczaka ( na miseczke nalej oleju wsyp sporo papryki ostrej i jaks przyprwe do kurczaka wymieszaj wysmaruj te pałki beda rumiane i pyszne ) 25 kawałku\ów schaba ( smażysz na masłku slicznie rumiane ) wypada podac ziemniaki ( popros sąsiadke niech ugotuje ) sałtki np. kapusta pekinska pokrojona drobno kukurydza i groszek konserwowy polac sosem koperkowym knorr gotowa ( oczywscie dokładnie wymieszac) ogóreczki, papryczka marynowana jajka w majonezie sledzie ( każdy lubi ) wędliny Hm... zazwyczaj nikt ich nie jada lep[iej kup cos innego zamiast wedliny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha no i oczywscie rosół lub flaczki a np. zamiast wedlin barsz czerwony z uszkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wredniak
ale smieszna sprawa. i co wroci z kosciola czy tam z urzedu??? zarzuci na kreaje fartuch kucharski i do garow. no zajebista sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewewadas
ee my tez skromne robimy, na 30 osob, bedzie trwalo 4-5 godzin, sukienke kupilam iscie nie weselna ale nie mam tysiaca zlotych aby wydac na sukienke ktore wloze na 5 godzin. Bedzie skromnie ale moze nie najgorzej. Calosc nas wyjdzie ok 4-5 tys (goscie przyjezdni trzeba nocleg i jedzenie oplacic) w restauracji 80 zl od lebka. Tak wiec sie nie przejmuj, inni maja tak jak Ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozbita i zmartwiona.25
dziękuję wam... ziemniaków nie podamy - my nie jadamy i część gości także, wolimy ryż chyba. ale myśleliśmy raczej o piersiach kurczaka, osobno na ostro udka/nóżki kurczaka, do tego sałatka warzywa klasyna. moze druga z ryżem... i może bigos.. ? mi isę takie menu podoba. wiem, że większość gości lubi takie jedzenie :) a słodkie to tort i jedno inne ciasto, np. sernik... akurat alkoholu kupujemy dużo, bo większość gości (i my) to piwosze, zero wodki. dlatego pod to piwo chcemy dać też jakieś krojone wędliny, sery, i te nieszczęsne krakersy (to już po torcie, pod piwo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozbita i zmartwiona.25
zup nie przewidujemy zadnych - będzie ianczje, niz tradycyjnie, to przecież nic złego. a jak pisałąm, goście nie są tacy tracydyjni znowu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolwikk
ladnie bedzie wygladala deska serow z winogronami np. to bedzie takie eleganckie i jak najbardzej na takie male pryjecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze ci powiem
ze nie wypada nie dac obiadu. każdy napewno przyjdzie z prezentem, a Ty im paluszki podasz? Wyjdziesz na sknerę. uznają, że skoor tak, to po co w ogóle robiłas jakies przyjęcie? Sorry, ale o nie wypada. Ludzie będą najzwyczajniej w swiecie głodni. Moim zdaniem już mniejszym złem będzie po prostu odwołanie przyjęcia, niż zrobienie "na odwal".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolwikk
pomiedzy tymi krakersami. do ktorych zreszta mozesz zrobic gesty sos w ktorym meda maczane. to dodatkowo wzbgogaci taki slony smaczek krakersow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 20 osobto nie duzo ludzie
wieksze wigilie szykują. nie chcesz brac od rodzicow pieniedzy ale mozesz poprosic mame o pomoc. na prawde tanio przygotujecie same obiad. czy kotlet schabowy wystarczy?a niby co zazwyczaj jest pierwszym daniem? wlasnie jakis kotlet. na to np poloza plasterek ananasa by niby lepiej wygladalo i plasterek sera. tez mozecie wczesniej nasmazyc kotletow, nawet dzien wczesniej, potem je na blache, na kazdy po plasterku czegos tam tak jak np.pisalam i w piekarniku sie podgrzeją. do tego surowki, salatki, wedliny i pieczywo. i jakies zagryzki. wszystko tak jak poprzednicy mowili. na pewno wyjdzie duzo taniej niz te 80 zl za osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylam dwa razy na takich przyjeciach i bawilam sie lepiej niz na wystawnych weselach. w jednym przypadku podano kilka rodzajow mies, glwonie kurczaka, salatki rosol, ciasta i tort. wszyscy bawili sie super. na drugiem bylo jedno danie, gluasz bardzo odobre i rowniez ciasta, salatki, zimne przekaski i tort. do tego wino, szampan. wszystko udalo sie swietnie. na jedno gotowaly kucharki na drugie sama rodzina. nikt nie mial nikomu za zle, ze jest takie przyjecie, a nie inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie możecie pożyczyć pieniędzy np od rodziców? albo jakichś lepiej sytuowanych znajomych którzy zrozumieją sytuację? to nie kredyt, a pewnie w ciągu jakiegoś roku wszystko im byście spłacili :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wtedy rowniez moglabys w domu urzadzic ale zamowic posilki z cateringu i wrzystko wygladalo by bardzo ladnie a ty w tym dniu nie mialabys zadnego stresu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli nie ziemniaki, to masz 2 propozycje dużo atrakcyjniejszych "zapychaczy" bez wariactwa cenowego, sprawdzone:) 1. Kuskus inaczej (mój przepis :P ) kuskus (proporcjonalnie do ilości osób), kukurydza w puszkach (ibidem) bulion rosołowy w kostkach ew. pomarańcze Kuskus zalewasz wg przepisu, ale nie wodą, lecz wrzącym bulionem. Dusisz wg przepisu. Dodajesz kukurydzę odcedzoną z zalewy. Jeżeli masz kasę, obierasz pomarańcze i kroisz ich cząstki na kawałeczki. Dodajesz do kuskusu z kukurydzą. Razem dusisz chwilę na wolnym ogniu. Finito:) Czas przyrządzania - ok. 25min. Zamiast kuskusu możesz użyć ryżu, ale robisz wtedy tak: ryż najpierw podsmażasz na oleju na patelni, a dopiero potem gotujesz. Reszta jak wyżej. 2. Ryż inaczej;) Kupujesz biały ryż (idealny byłby basmati ale może być najzwyklejszy) i paczkę ryżu innego, np. czarnego tajskiego (ok. 10zł na kg). Przyrządzasz osobno, i mieszasz na koniec. Bardzo ładny wizualnie efekt:) możesz zmieszać więcej niż 2 odmiany, np. jeszcze z brązowym. To kosztuje niewiele. Trochę dłużej się przyrządza, ale to tylko czas gotowania kolorowego ryżu (zazwyczaj trochę to trwa, można liczyć nawet 40min) i wtedy możesz siedzieć z gośćmi, bo nie trzeba niczego specjalnie pilnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym jest cala masa pysznych potraw, które najlepiej smakują z pieczywem:) Np. klasyczny boef strogonow - taki PRAWDZIWY, domowy, (nie mylić z tym, co pod tą nazwą można czasem uświadczyć na imprezach masowych) jest jedną z moich ulubionych potraw, choć nie jestem zamiłowanym mięsożercą:) zamiast wołowiny proponuję dać kurczaka (chicken strogonow :P ) , jest mniejsze prawdopodobieństwo, że mięso będzie suche lub łykowate. Dalej - bogracz:) A jeżeli ślub jest latem, to możesz zrobić za niewielką sumę fantastyczne leczo! My dobrowolnie żywimy się z mężem leczem przez większosć lata, bo to wspaniała rzecz, jeśli jest dobrze przyżądzona:) za grosze kupujesz cukinię, kroisz na plastry, solisz i czekasz, aż puści sok. Odciskasz, smażysz partiami na patelni i do gara. Dalej kroisz paprykę, i też podsmażasz. Cebulę - jak wyżej. Obrane ze skórek pomidory - jak wyżej. I co Ci się pod rękę nawinie:) Pamiętaj tylko, żeby pod koniec doda rozbełtane ze śmietaną jajka:) to mały sekret wznoszący tą potrawę na wyżyny;) jedynym wydatkiem będzie porządna kiełbasa, którą musisz też podsmażyć i dołożyć do reszty. Być może te potrawy są nieco czasochłonne (np. żeby zrobić boefa jak należy, trzeba partiami obsmażyć kawałeczki mięsa obtoczone w mące), ale mają tą wspaniałą właściwość (poza niedużym kosztem), że najlepiej smakują drugiego dnia:) więc można je spokojnie przyrządzić dzień przed, a dnia kluczowego tylko odgrzać i podać ze świeżymi bułeczkami:) Dasz radę, spokojnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×