Mam propozycje pracy w gimnazjum.. naprawde w gimnazjach tak koszmarnie jest?

Mam propozycje pracy w gimnazjum od wrzesnia. Ludzie mnie styrasza ze w gimnazjach straszne dzieci sa, zeby nie brac pracy. Co o tym myslicie? Naprawde tak tragicznie jest?

jeszcze zalezy jako kto

A czego masz uczyć?

jezyka angielskiego

Jeśli masz dobre podejście do młodzieży to myślę, że nie byłoby tak źle...

Co to znaczy dobre podejscie wg ciebie? Nigdy nie pracowalam w szkole. Mam 24 lata. Mysle zeby od poczatku byc ostra, robic kartkowki czesto i nie wdawac sie w dyskusje. Na poczatku juz oznajmic ze nie toleruje chamstwa i takie jednostki chamowate bede tepila.

No, to nie tak źle Ja też uczę angielskiego i , owszem, bywa ekstremalnie ale generalnie nie narzekam. Najgorzej jest jak się uczy religii czy muzyki nie nie bardzo jest ich czym postraszyć. Jeśli lubisz młodzież, jesteś otwarta, raczej przebojowa i nie boisz się ludzi to próbuj. Na pewno nie można być szarą myszką, ciężko przestraszoną - trzeba umieć zapanować nad wydarzeniami i ogarnąć jakoś to towarzystwo:)

Zbyt sztywna i ostra też nie możesz być, bo to też buntuje, poza tym to często zniechęca do przedmiotu.

Po pierwsze i najważniejsze - konsekwencja i jasne zasady których wymagania będziesz przestrzegała ale i sama będziesz ich przestrzegać. Nie możesz się dać speszyć... Przygotuj się na(zadawane z niewinną miną) pytania typu: prosze pani, a co to znaczy : suck my dick? Albo A co to znaczy anus? A semen?

tiaaa moja kolezanka uczyla niemieckiego stawiala paly za brak pracy domowej, za nieprzygotowanie do lekcji a potem dyrekcja miala pretensje ze jest za ostra i nie "przepycha" z klasy do klasy... choiciaz to tym dzieciakom nie chcialo sie uczyc

No, bo dyrekcji często zależy na tym żeby mieć wyniki i jak najmniej osób pozostawionych na drugi rok. Ale druga strona medalu jest taka, że zależy jej też na tym, by uczniowie oknem z lekcji nie wychodzili, a zdają sobie sprawę, że na wielu gimnazjalistów działa tylko strach przed kolejną niedostateczną....

badz konsekwenta, stawiaj paly, ale tez badz otwarta i przebojowa, bo takie zbyt ostre nauczycielki potem chodza uczniowie i wyzywaja, wypisuja w lazienkach szatniach na nie

jest na prawde ciężko! Ale jeśli będziesz robić tak, jak piszesz, to dasz radę. jestes bardzo młoda, a gimnazjalisci raczej nie szanują bradzo młodych nauczycieli tak od razu, na wejście. Sądza, ze wejda Ci na głowę. Dlatego bądź ostra i nie wdawaj sie w dyskusję. Później, gdy już wyrobisz sobie u nich jakąś pozycję, mozesz im trochę popuścić. Ale nie na początku, bo Cię zniszczą.

Uczylam gimnazjum i juz wiecej nie zamierzam. Teraz pracuje w biurze i odzylam.

Jetsem nauczycielem fizyki. I powiem tak.. Mlodziez jest okropna, ale jak sobie ja wychowasz to beda cie szanowac. Proponuje juz na drugich zajeciach zrobic kartkowke. Byc ostra, pytac co zajecia.

Sprobuj, zawsze mozesz potem rzucic. Ja rzucilam :o

Dzieki wszytskim za odpowiedzi! Te Verde mozesz dac na siebie namiar?

mam numer gg w profilu, kliknij na moj nick

w gimnazjach, oczywiści że trafisz na różne klasy i różnych uczniów ale myśle że przy odpowiednim podejściu zapanujesz nad tym. uczysz angielskiego?? no to spokojnie, akurat ten przedmiot powinni traktować poważnie:) miałam praktyki w gimnazjum, zawodówce i liceum i najgorzej wspominam .. liceum:P Z moich obserwacji- jesli trafisz na takich co lubią się stawiać to przewagę uzyskasz.... złośliwą ironią:P TAki cwaniaczek na którego nie działają groźby, prośby, krzyki, po ciętej ripoście robi się łagodny jak baranek;)

Z tym ze.. ja nie mam zdolnosci jezeli chodzi o ciete riposty. Nie jestem dob ra w te kolcki

ja radze sprobowac, jesli ogolnie chcesz pracowac jako nauczycielka [ale jak dostaniesz propozycje z innej szkoly, lepiej ja rozwaz;)]

nałożą ci kibel z papierami na łeb to zobaczysz

Moja siostra tez miala taki dylemat, ale sie zdecydowala i jest bardzo zadowolona. Oczywiscie jest ostra dla dzieci,robi im ciagle kartkowki, sprawdziany i sporo lektur maja czytac z drugiej strony umie zartowac,porozmawiac na luzie,jezdzi na wycieczki z nimi dlatego ma szacunek wsrod uczniow i duzo mlodziezy przychodzi do niej z roznymi dylematami. Siostra jest polonistka, objela etat po innej ,ktora przez rok nie zadala zadnej ksiazki do przeczytania,wymagala minimum od uczniow,a ci co!!! mieli ja gdzies,zero szcunku.

Chyba oszalałaś! Nie bierz roboty w gimanzjum. Będziesz miała zszargane nerwy po tygodniu!

Fakt, ze w gimnazjum latwo nie jest. 1. na pocvzatku ustal wszytskie zasady. poaczywszy od przeprowadzania prac klasowych, poprzez rozmowy na lekcjach. 2. Nie doprowadz do tego zeby uczniowie cie znienawidzili. 3.Rozmawiaj, bądź otwarta.