musze z kims pogadac..

juz nie mam sily dusic wszystkiego w sobie;(

co się stało..?

co sie stalo?

ok, porozmawiajmy. co się stało?

jestem skonczona idiotka... tak cholernie go kocham... a on ma mnie gdzies;(

nie skończoną idiotką, tylko zakochaną dziewczyną, no z reguły zakochane są skończonymi idiotkami z naciskiem z reguły, bo nie wszystkie.:)

sa momenty ze mam wrazenie ze jednak mu zalezy a potem za kazdym razem jest cos co zupelnie temu zaprzecza:(

też tak mam. kocham go, ale on jest z... niegdyś moją najlepszą przyjaciółką. szkoda, że jej się zwierzałam, szkoda, że zaufałam, a ona tak postąpiła. na przyszłość przestanę się tym tak przejmować, tylko szybciej atakować, nie pozwolę zabrać sobie milości. co gorsza widzę go codziennie, bo pracujemy razem. hm, ale jakoś zyję, przyzwyczajenie. przez ten rok czegoś już się nauczyłam ;)

opowiedz co wiecej,olewa Cie?

dlatego ja nie zweirzam sie ludziom ktorzy mnie znaja, nie zwierzam sie bo to zawsze wszystko odwraca sie przeciwko mnie;(

Pogadaj ze mną

hmmm czy mnie olewa? teraz napewno... nie odzywa sie od niedzieli... np. wlasnei w niedziele sie spotkalismy no i po godzinie dostal telefon i musial isc, nie przeszkadzalo mi to bo wiedzialam ze sytuacja jest taka ze naprawde musi. wyszlismy przed park, i stalo tam kilku kolesi, w pewnym sensie moi wrogowie, a ja musialam jeszcze troche tam poczekac az siotra po mnie przyjedzie, no i on zostal specjalnie bo sie bal o mnie, no i dopiero jak moja siostra przyjechala on poszedl. wrocilam do domu, weszlam na gg, byl dostepny ale nic nie napisal, i tak do dzisiaj cisza;(

no łaski Ci nie zrobił, że został do momentu kiedy Cie ktoś odebrał.Druga sprawa, no cóż w sumie to nie wiem co Ci napisac, bo w twoim topicu nie wyczytałam, że potrzebujesz rady bądź jakiegoś innego zapytania odnośnie twojej sympatii

nie napisał bo nie pa chyba nic ciekazego do powiedzenia , było samej zacząć:)

my zawsze mielismy o czym gadac... zawsze mielismy cos sobie do powiedzenia... wspolne tematy... a ja nie chce do niego pisac pierwsza bo nie chce sie nazucac...

taak , tyle że ty sobie teraz focha hodujesz a on biedak nie bedzie wiedzial o co ci chodzi ..pogadaj z nim , bez wyrzutów

nie choduje sobie zadnego focha tylko poprostu chcialabym wiedziec czemu sie nie odzywa... jak w srode napisalam czemu sie nie odzywa to cos tam odpisal od niechcenia i powiedzial ze musi isc i wyszedl z gadu

ojj..facetów nigdy się nie zrozumie :D ale zjamij się czymś , i nie pisz takich kontrolnych ,bo sama wiem ze nie wiedzą co odpisać , albo oni zapomną albo nie rozumie o co chodzi bo , rozamwiał przecież z tobą caąły dzień :Ddziwolągi...

tesknie za nim...

agnet>>>>>>> no wlasnie potrzebuje rady...

:)ja też tęsknię,bardzo tęsknię, i nawet nie ogę siędo niego przytuliać bo to 'nasza relacja ' jest w zarodku dopiero a poza tym ja stwarzam sama sobie problemy.. więc się pociesz takim podłym sformułowaniem że inni mają gorzej..

ooo albo wytlumaczcie mi o co chodzi w tym: napisal do mnie na gadu a tez wtedy troszke pokluceni bylismy ale tamto to taka glupota byla on: powiedz mi cos ja: co takiego? on: jeszcze raz ja: ?? wyszedl z gadu i za jakies pol godziny : on:sorry ja: za co? on: kc i znowu wyszedl z gadu... potem sie juz go o to nie pytalam ale nie wiem o co wtedy chodzilo...

smutna ty moja, napisz mi ile macie lat

ja 19 on trzy lata wiecej

Faceci tak mają:)

taki mało komunikatywny chłopak z niego skoro pisze "kc" co to jest? zachowuje sie jak dziecko.Wyraże swoją opinię.Proponowałabym Ci dać sobie spokój, bo chłop ewidentnie Cie olewa niestety, co może być dla Ciebie bolesne, ale niestety tak to wygląda.Dobrze robisz nie pisząc natarczywie do niego, raz czy dwa odezwałas się pytając co słychać dlaczego się nie odzywa-ok on zbywa Cie półsłowkami i znika.Kobiecinko, daj sobie spokój i nie męcz się przez jakiegoś dziwnego gościa.Wiosna w pełni więc zajmij się sobą, a on za kilka tygodni ujrzy Cię piękną i kwitnącą i sam siebie skarci:D:)

chcialabym dac sobie spokuj... juz nawet probowalam... ale nie da sie tak poprostu milosci powiedziec wypierdalaj;(((

a kc to znaczy kocham cie ale nie wiem, moze on jakies jeszcze inne wyjasnienie ma...