Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Enilia 55

własnie pokłóciłam sie z mamą bo wlazła do łazienki kiedy wkładałam tampona

Polecane posty

Gość Enilia 55

siedziałam na sedesie i aplikowałam sobie tampona, w tym momencie moja matka wparowała do łazienki z jakimiś płynami mydłami itp (wróciła z zakupów). wydarłam sie na nią "wyjdz mi stąd, nie umiesz pukać do cholery" kiedy wyszłam wywiązała sie miedzy nami kłótnia o to jak się odzywam i o to że ona nigdy nie puka, kiedyś nawet weszła do mojego pokoju kiedy leżałam w łóżku z moim chłopakiem, posprzeczałysmy sie dosyć ostro i teraz jak ochłonełam czuje się głupio ze tak sie zachowałam. moze za ostro zareagowałam ale juz mam dosc ze ona wchodzi wszędzie kiedy jej sie podoba. zaznaczam tylko ze zawsze zamykam sie w łazience a ta sytuacja miała miejsce zarz po tym jak wyszłam z wanny, rodzice sami mówią ze jak sie kąpie zebym się nie zamykała bo nie mozna wejsc do łazienki a wanne mamy zasuwaną taka kabiną jak przy prysznicach wiec spokojnie nic nie widać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walerisssssa
wiekszosc rodziców ma to do siebie ze wchodza bez pukania, wiem cos o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka malibu.
ja też nie wpuszczam mamy do łazienki. ale ona to rozumie. ja też jej nie zaglądam jak ona tam jest. powiedz, że Ty nie wchodzisz i oczekujesz tego samego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enilia 55
powiedziałam jej to ale przedtem wybuchłam i sie pokłociłyśmy. nie wiem powinnam ją przeprosić? chyba tego nie zrobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka malibu.
ja bym chyba nie przeprosiła, mimo, że darzę mamę szacunkiem. masz prawo do prywatności i załatwiania intymnych spraw bez obecności mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enilia 55
tez tak myśle, jejku jak mnie to denerwuje ze ona nie rozumie ze się puka, a w złosci potrafi nawet odpowiedziec ze bedzie wchodziła kiedy jej sie podoba:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeproś za ton
za to że najpierw wybuchnęłaś , że nie powinnaś była krzyczeć itd ale dodaj że wolałabyś choć w łazience lub swoim pokoju mieć trochę prywatności bo nie jesteś dwulatkiem którego trzeba kontrolować czy nie robi sobie krzywdy mama pewnie wyjdzie z tym że pieluchy ci zmieniała więc twój tyłek ;) już widziała ale powiedz spokojnie że czujesz się z tym komfortowo wytłumacz , porozmawiaj - ale spokojnie , to podstawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Serafia
Ja bym nieprzeprosila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeproś za ton
* że NIE czujesz się z tym komfortowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleandriaa
Ja bym poszła do mamy i powiedziała " Mamo, przepraszam ,że wybuchłam i podniosłam głos, ale nie chcę być wchodziła do łazienki ,kiedy ja tam jestem. Nie wstydzę się Ciebie, ale czuję się skrępowana. Ja nie wchodzę Tobie, to proszę o to samo" Ja tak samo miałam kiedys z moją mama, zrozumiała jak jej tak powiedziałam. Potem podeszłam , dałam jej buzi i powiedziałam przepraszam jeszcze raz. A i bardzo ważne zdanie: Mam nadzieję, że mnie rozumiesz mamo? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka malibu.
wybuchnęłam a nie wybuchłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enilia 55
nie, nie przeprosze jej teraz, wyszłam z pokoju zeby do niej zagadać i sie pogodzic a ona odrazu na mnie naskoczyła ze nic w domu nie zrobiłam. dobrze wie ze mam dzisiaj pierwszy dzien okresu i umieram z bólu a mimo to kiedy jej nie było posprzątałam w pokojach, poodkurzałam i zrobiłam pranie. tylko ze dla niej taka robota to jest nic bo powinnam jeszcze skakać po stołkach i zmieniac firany. chyba dzisiaj nie wytrzymam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boze nigdy bym jej nie
przeprosila za to ze narusza moje granice i wlazi do lazienki :D beznadziejna masz matke i wcale nie musisz czuc do niej szacunku skoro ona ciebie nie szanuje ...taka prawda .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka co ma skowronka.
mnie też to wkurwia. do łazienki mi nie wchodzą bo się zamykam. niestety nie mogę tego zrobic z drzwiami do pokoju. Ona włazi, zaglada patrzy co robię. NIgdy nie puka. Nawet się człowiek w spokoju przebrać nie może. A nie daj boze jak moj chłopk jest. Kiedys jak jej zwróciłam uwagę przy nim to walneła " No co? Przecież nie robicie nic złego, dobrze Cię wychowaliśmy, ni emogę od czsu do czasu zajrzeć?" co z baba....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się zamykam
i w łazience i w moim pokoju, a zresztą moi starzy itak nie wchodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enilia 55
bez przesady, nie jest beznadziejna nieraz mnie denerwuje ale ja szanuje i to sie nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sway
Moi rodzice zawsze pukają do mojego pokoju zanim wejdą, tak samo ja do ich sypialni, łazinka i toaleta są osobno i obie zamykane więc nie ma problemu, minimum wzajemnego szacunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enilia 55
no ja tez sie zamykam w łazience ale teraz akurat sie kąpałam (opisywałam wyzej) w pokoju niestety nie mam mozliwosci zamykania sie, a chciałąbym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michalekr32
nie no kur.. a zamknac drzwi od lazienki to nie laska ? .. nie no niektorzy sa naprawde pusci ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też

Też tak mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×