Prawie sie poowiesil, jego mozg nie pracuje

3dni temu moj chlopak probowal sie powiesić, jest teraz w szpitalu, lekarz mowi ze jego mozg juz nie pracuje na skutek nie dotlenienia i ze nie moga nic juz zrobic. jest w stanie spiaczki farmakologicznej.prosze piszcie czy ktos z was mial podobna sytuacje i jaka jest szansa ze sie obudzi i bedzie zyl normalnie

nie ma szansy- mozg umarl i jest potrzymywany sztucznie przy zyciu

Straszne :O Ale dlaczego twój chłopak próbował się powiesić, nie wiedziłaś, że ma problemy? :O W medycynie nie ma takiego pojęcia: mózg nie pracuje :O Lekarz musiał to inaczej określić :o Człowiek nie ma szans na powrót do życia, jeżeli nastąpiła całkowita stuprocentowa śmierć mózgu, natomiast jeżeli rusza choćby powieką, jest jeszcze szansa, nadzieja :)

zmiany są nieodwracalne jakolwiek to nazywasz w najlepszym wypadku wyląduje na wózku ale jak to powiesił się już czy próbował mój znajomy sie powiesił i nie żyje