Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewr

Z góry sorry że się chwalę ale mam cudowną teściową!

Polecane posty

Gość ewr

Właśnie dzwonił do mnie mąż, który się spotkał z mamą, i powiedział mi że przekazała: - młode ziemniaki, dla Karolinki (czyli dla mnie), - karkóweczkę, dla Karolinki, - ogórki, dla Karolinki, - pierogi ruskie, dla Karolinki - i jeszcze masę domowego wyrobu pyszności, wszystko "dla mnie" m.in. ze względu na moją ciążę ale też tak po prostu, z sympatii. No normalnie mam dwie mamy, i to jedną rozpieszczającą. Tego bym się nie spodziewała, bo dorosłą kobietą jestem i jakoś odwykłam od takich starań. Autentycznie jestem pozytywnie zszokowana, a że nie mogę teściowej (siedzę w pracy, telefonu nie mam), to wyrażam wdzięczność tak po prostu w eter, na forum. A wy też spotykacie się z takimi względami np gdy jesteście w ciąży lub poza tym czasem? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja teściowa
moja teściowa też nam pomaga itp ale wiecznie się wpierdziela w nasz związek i non stop jej coś nie pasuje, więc nie jest aż tak kolorowo, ale nie jest znów tragicznie między nami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandolinaxs
poczekaj, poczekaj... Twój stosunek do tesciowej zmieni sie o 180st.po urodzeniu dziecka :classic_cool: Ciesz sie chwila!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta1979....
Ja tez na swoja nie nazekam :) dobra z niej kobieta ,pomoaga jak moze i nie tylko nam ale wszystkim swoim wnukom i dzieciom .Szkoda,ze mieszka 300 km od nas:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewr
Nieee... nie zmieni się bo jestem niekonfliktowa a jak coś komuś zawdzięczam, to na zawsze. (A teściowa, jak każdy, prawo do wad ma.) Hmmm... moi rodzice, ja i teściowa mieszkamy trzema rodzinami na sąsiednich osiedlach a widujemy się bardzo rzadko (bo codzienność, bo praca...). Mam nadzieję że właśnie pojawienie się młodszego pokolenia coś zmieni. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam podobnie w ciąży i w sumie nadal mam, tesciowa dbała o mnie jak byłam w ciąży co było dla mnie "dziwne", zaskakujące bo moja mama nigdy nie była taka troskliwa. Do tej pory teściowa dba o mnie i ogólnie o całą rodzinkę naszą, dostajemy od niej różne rzeczy do jedzenia... moja teściowa to bardzo dobry człowiek, czasem sobie myślę że aż za bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam niezłą teściową, dba o mnie może bardziej niż o własnego syna ;) Ale nie cieszę się tym tak, bo mamę mam jedną i ona jest dla mnie najwspanialsza :) Teściowa to zawsze teściowa, niestety nie wiadomo kiedy jej się odmieni (mam nadzieję że nigdy.. :P )...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam podobnie, aż mam wyrzuty sumienia, bo nawet herbatkę, czy kanapkę mi zrobi, czego moja mama nie robiła mi odkąd przestałam obcinać sobie palce przy krojeniu chleba. Czuję się rozpieszczana. Mało tego, nie mogę teściowej powiedzieć, co mam zamiar kupić, czy czego mi brak, bo za tydzień najpóźniej już mi tą potrzebną rzecz prezentuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm... maz wlasnie dzwonil ale nie masz telefonu? ja tez mialam cudowna tesciowa do momentu az sie zamienila w upierdliwego potwora ;) no moze nie bylo tak zle (albo bylo tylko ze zlego sie tak bardzo nie pamieta :D ) moja tesciowa chce tak bardzo byc pomocna ze w jej przypadku dziala powiedzenie: zaglaskac kota na smierc :O Tobie zycze by Twoja tesciowa okazala sie kobieta z wyczuciem i aby wasze relacje zawsze byly takie jak teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he.. z tym rozpieszczaniem to fajna sprawa ale uwierzcie ze i z rozpieszczaniem da sie przesadzic :D moja tesciowa w szpitalu tak stala nade mna i latala zebym ja wszystko miala ze cud ze wyszla z tamtad zywa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja tez daje ciagle
jedzenie, a to przed ciazą, w ciazy, po porodzie, tylko ona zawsze wie najlepiej co jest najlepsze dla mojego dziecka a to wkurzajace!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja tez daje ciagle
chyba jest taki podzial na olewajace tesciowe i zbyt nadgorliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale się masz fajnie
To się cieszcie. Ja nie mam wcale ani teściowej, ani mamy ani taty, jedynie teścia. On jest fajny, ale niestety jest manipulowany rodzeństwem mojego męża z którym się nie trawię, więc nie mam nikogo :( Jedynie babcię no i mężusia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, moja tesciowa tez sie pyta co potrzebuję, co mi kupić, a ja prawie zawsze mówię, że nic... czasem juz tak na odczepnego cos powiem czego mi brak, bo ona wręcz wymusza na mnie tą odpowiedz. Ale takie rozpieszczenie az zabardzo nie jest dobre. Czasem jak przyjezdza do nas to ona mi zmywa naczynia jak są jakies brudne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seszensue - no moja to samo, wpadala i od razu do zlewu i jak tylko kubek czy cokolwiek stalo to od razu zmywala, kwiatki mi podlewala, jak zostala z malym to obiad gotowala. pranie mi zabiera (glownie malego) na sile mi wciskala jedzenie, cos do domu, cos dla mnie. jak mowilam ze nie to ona dalej wciskala albo probowala mezowi wcisnac. teraz troche jest lepiej (kwiatki podlewa tylko jak nie widze bo wie ze dostanie opiernicz :D naczyn boi sie dotykac bo ja synek skrzyczal :D ) ale naprawde dala mi tak popalic tym rozpieszczaniem ze cud ze jej nie ukatrupilam. przyleciala jak dostalam skurczy i pojechala z nami do szpiala, potem caly czas byla z mezem w szpitalu i tak nade mna stala i mi \"pomagala\" ze po powrocie do domu wylam przez wiele godzin tak bardzo mialam dosyc, nie chcialam NIKOGO obok siebie a na sama mysl o tym jak w szpitalu mi nie dala odetchnac zaczynalam wyc od nowa. fajnie miec cudowna tesciowa tyle ze wszsytko z umiarem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmieniam zdanie
Moja teściowa też jest wspaniała. Przez cały czas małżeństwa ani razu nie wyszła ze swojego lokum 2,5 metra pod ziemią na cmentarzu miejskim :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewr
Ech, miejmy choćby tylko jedną osobę na świecie, ale za to naprawdę życzliwą (choćby jej coś nie wychodziło, czy za bardzo się starała). To chyba najważniejsze. :D Moja też czasem u nas zmywa ale na szczęście tylko gdy odwiedza syna a mnie nie ma, bo ja bym się chyba ze wstydu spaliła (a niepozmywane mam bardzo często ;P).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ciesz się nie ciesz
przejdzie jej gdy tylko urodzisz i przesyaniesz być inkubatorem wtedy nie ty będziesz ważna ale wnuk i okaże się że nawet na matkę sięnie nadajesz bo ona wie wszystko lepiej.... już nie raz widziałam jak teściowa właziła w dupkę ciężarnej a potem jaśnie księżniczka była zaskoczona jak po porodzie to nagłe zainteresowanie mijało....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewr
ej, "prowokacja", przedstawiam wyjaśnienie specjalnie dla ciebie, w zamian za bardzo dokładne czytanie mojego postu: mąż do mnie zadzwonił na komórkę a ja - wyraziłam się nieściśle bo nie uważałam szczegółów za ważne - nie mam w komórce aktualnego numeru do teściowej bo jej numer stacjonarny mi się nie wyświetla, i dlatego ja kontaktu nawiązać nie mogę żeby chociaż podziękować czy pozdrowić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewr
jeśli teściowa swoje zainteresowanie przeleje ze mnie na dziecko, to tym lepiej, a jeśli zainteresowanie zniknie, też nie szkodzi jest mi miło jeśli ktoś okazuje sympatię ale nie mam o dowody sympatii żadnych roszczeń! a tutaj tylko piszę że ta kobieta jest niesamowita i jestem jej wdzięczna za troskę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewr
"hehe mi też zabiera ciuszki dzieciaków do prania" super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ciesz się nie ciesz
tu nie chodzi że przeleje sympatię na dziecko, ale bedzie chciała je wychowywać za Ciebie i po swojemu, na każdym kroku wmawiając Ci brak doswiadczenia i ignorancję....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez jestem wdzięczna i jej dziękuję czasem za pomoc ale nie wydzwaniam do niej za kazdym razem z podziękowaniami i mam wrażenie że ma mi to troche za złe, że nie dzwonię do niej tak często jakby ona chciała. Mąż mi powiedział kiedys jak jeszcze byłam w ciaży, że ona sie pyta czemu do niej nie przyjeżdzam ani nie dzwonię. Dodam jeszcze że my z mężem i dziećmi jezdzimy do nich albo oni do nas przyjeżdzają conajmniej raz na 2 tygodnie, mi nie potrzeba więcej a ona by chciała żebym ja sama z dziecmi do niej przyjezdzała. Ale ja mam sowje zajęcia i nie będę do niej jeździc, bo te widzenia raz na 2 tygodnie wg mnie wystarczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewr zycze Ci aby Twoja tesciowa byla super babka i byscie mialy bardzo dobre relacje. Seszensue :D :D :D nie spodziewalam sie ze jeszcze jakas tesciowa tak robi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Seszensue to masz niezle. my sie przeprowadzilismy blizej tesciowej i pomimo ze na piechote dojsc jest za daleko a samochodem nie jezdzi ale i tak czesto u nas jest - skubana jak juz nikogo nie znajdzie zeby ja przywiozl to bierze taksowke :D Tak wiec przynajmniej dwa razy w tygodniu ja widze :O I moj maz jeszcze czasami ma do mnie pretensje ze nie jezdzimy do jego mamy a do mojej jezdzimy. No ale sorki ja moja widze raz na tydzien lub na dwa a jego widze dwa razy w tygodniu minimum to nie zamierzam jeszcze w weekend do niej leciec :O najbardziej mnie wkurza jak dzwoni i pyta sie czy spie (nigdy w dzien nie spie) albo czy maly spi (tak spi 24 na dobe :P ) a teraz ciagle mi mowi zebym poszla z malym na dwor bo ladna pogoda - no sorki ale czy ona mysli ze jajestem jakis polglowek ktory nie widzi ze ladnie na dworzu i nie wpadnie na to by z malym na dworzu posiedziec? wrrr... akurat teraz jest zla (na mnie niby nie ale powiedziala mezowi ze do mnie juz tak bardzo nie dzwoni bo co dzwoni to ja usypiam malego - bzdura bo nigdy nie powiedzialam jej tak, jak naprawde uspiam to nie odbieram a oddzwaniam pozniej) mezowi sie dostalo bo w jego urodziny w niedziele nie wzielismy jej do restauracji z nami (troche sie zamieszalo ale miala z nami isc tyle ze ona tez nie zadzwonila a miala zadzwonic jak bedzie w domu) no i na meza brata zla bo on wyszedl sobie ze swoja dziewczyna na kolacje zamiast z nami i z nia :D ma nerwa kobieta ale jej przejdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do mnie bezposrednio już rzadko dzwoni ale za to do męża codzień jest telefon, tzn dzwoni jego tata ale mama w tle zadaje pytania: "co mały robi, czy śpi, czy kupę robił i żebyśmy na dwór wychodzili na spacerki bo taka ładna pogoda" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wbrew temu co \"wróżą\" tu niektóre dziewczyny - ja nie zmieniłam swojego stosunku do teściowej ani przed urodzeniem dziecka ani po urodzeniu.To złota kobieta jest i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja karmię piersią i ona nie moze tego zrozumieć, że to wystarczy za jedzenie i za picie i zawsze mówi, że na pewno mu sie pić chce, bo przecież ja mu nie daję... hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×