PIERWSZY SPACER!!!

Normalnie jajo w domu zniosę. Córa ma 5 dni. Na podwórku 20 st. Moglybyśmy pospacerować godzinkę czy jeszcze za wcześnie na spacery?

na spcerek godzinke to moze nie alena pół godzinki smiało mozesz isć

Moj synek byl na pierwszym spacerku jak mial 3 dni.Oczywiscie bylo to raczej balkonowanie ale bylo zimniej i wial wiatr wiec wyszlismy na 20 min na taras (w wozku),i tak przez kilka dni a potem juz normalnie na dwor na dluzszy spacer.

No dziś ją "wywerandowałam". Wyszłyśmy na balkon na 20 minut. Rozłożyłśmy się na fotelu, ja z książką. Aż żal był wracać do domu. Marzy mi się spacerek po parku. Jutro nie daruję, wezmę Małą w wózek i pójdziemy na pół godzinki.

mam teramin na 12 sierpnia i w kazdym razie urodze latem, czy to bedzie tydzien pozniej czy wczesniej...i tez juz sie zastanawiam kiedy z synkiem wyjsc po raz pierwszy na spacerek zakladajac, ze bedzie ladnie i cieplo. Jak myslicie? p.s. sorki, ze podpielam sie pod twoj temat, ale nie chcialam zakladac kolejnego o tym samym.

zależy kiedy ze szpitala wyjdziecie. ale jak w 3 dobie to myślę że jak ciepło i ładnie będzie to ok 5-6 doby możecie spokojnie na 30 minut na spacerek wyjść :)

ja rodzilam rok temu i tez bylo tak pieknie jak teraz na dworze... w 3 dobie wyszlismy ze szpitala w 4 przyszla polozna z rana i kazala juz wychodzic (2 razy po pol godziny na poczatek przez pierwsze 3-4 dni a pozniej na jak dlugo chcemy jak ladnie bedzie)...

Dzieki dziewczyny za rady :)

Chodz dziewczyno i sie nie przejmuj. Moze na poczatku krocej niz godzina, ale codziennie mozesz ten spacerek wydluzac. A do tej co pytala o sierpien. Moj synek urodzil sie 8 sierpnia i na drugi dzien po wyjsciu ze szpitala zaczelam z nim chodzic. Krotko bo mialam cesarke i bolalo, ale pogoda byla piekna. Jak mial 8 dni to chodzilismy po poltorej godziny:)

Ja rodziłam we wrześniu ,pogoda była tak cudna jak jest teraz.Na 5dobę wyszliśmy ze szpitala.A na 6 zjawiła się położna i kazała jak najszybciej wyjść z dzieckiem na spacer ,gdyż nie ma powodu ,,do kiszenia się w domu\" -to są jej słowa :) Na poczatek było to 30 minut a z każdym dniem coraz dłużej i dłużej.