Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZŁota rybbbka

MAM DZIADKA 93 LATA I CHCĘ ŻEBY UMARŁ

Polecane posty

Gość ZŁota rybbbka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
swinia z ciebie!masz chyba nie wiecej niz 15 lat ze takie bradnie wypisujesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Złota rybbbka
pewnie mnie tu wszyscy potępią, ale mam dość, nie mieszkam z nim, ale mają go rodzice, są już wykończeni, non stop jęczy i wyje i odstawia cyrki, miał operację tydzień temu i już chodzi sam, to jest normalny cyborg, lekarze powiedzieli, ze ma kiszki 50-latka, serce jak dzwon, zdrowe płuca i wątrobę, a rodzice mają jego, sa już po 60-tce chcieliby miec swoje własne zycie, ccieliby wyjeżdząc na wakaceje kiedy chcą, chcieliby miec swoją prywatność, wszyscy mysleli, ze w tym szpitalu dokończy żywota, ale nie! kurwa dalej musi żyć, wiem, ze nie jego wina, ale czuję taki żal i frustrację na tą sytuację, nie wierzę, ze on kiedykolwiek umrze:( a rodzice w końcu jak zejdziez tego świata będa sami staruszkami i wszystko co mogli mieć ominie ich:( prawie 40 lat kurwa ze starymi, najpierw babka z dziadkiem, teraz sam dziadek! DOŚĆ MAMMMMMMMMM!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alison11
no żenada... jak rodzice byli mali to im dupy tez ktos podcierał, a teraz ciezko pomóc starej osobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .mkl
usuneli moje "popieerdoliło cię"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mówiłaś
ze z nim nie mieszkasz,wiec co to Cie obchodzi? A rodzice moze chca sie nim zajmowac? Ty byś pewnie swoich oddala do domu starcow? Boze, co za dziewczyna. I nie mysl, ze nic o tym nie wiem. Mialam babcie, mieszkalam z nia. Miala miazdzyce i bylo tak,ze przez sporo czasu calymi nocami nie spalismy. Bylo ciezko,ale ze takie cos....Ciekawe jak Ciebie potraktuja wnuczki,gdy bedziesz stara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadne mi sie nie podoba
a ja potrafię zrozumieć to w pewnym stopniu. Do starszych ludzi trzeba mieć czasem anielską cierpliwość.. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Złota rybbbka
nie, mam 30 lat i pisze to pełna żalu, frustracji i niechęci do wszystkiego, pisze to widząc jak moi rodzice gasną, wszystkie swoje siły i energię marnując na niego, a on wciąż jęczy i dobija ich, a jest zdrowy jak koń! a i się płakac chce, bo chcę szczęścia dla moich rodziców i widze, ze też chcieliby odetchnąć, ale i tak sie nim opiekują, bo jest ojcem. a ja nie mogę, nie mogę, ma inne dzieci, ale nikt nie chce łapek maczać, wszyscy tylko trzymają kciuki by dziadeuś żył bo daje im kaske, dzieli ją na wszystkie dzieci, ale moi rodzice mają ja w dupie, nie chcę mi sie nawet już tłumaczyć tego, po prostu gdzieś to musze wylać i wiem, ze to złe i okrutne, ale odżył już tyle, więc czemu Bóg go do siebie nie weźmie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma w tym nic złego, że ona chce, żeby jej dziadek umarł...Chciec może ale potem jak umrze to będzie żałować i będziesz sie obwiniac za jego smierc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jak rodzice byli mali to im d**y tez ktos podcierał" tylko że dziadek zdecydował o tym ze chce miec dziecko, to była jego decyzja i musiał pogodzic sie z konsekwencjami i podcierać im dupe, a oni nie zdecydowali że chca byc obarczeni dziadkiem ani sie o to nie prosili wiec czemu maja sie nim opiekawac? z wdziecznosci? że sie urodzili? a pytał ich ktos o zdanie czy chcą sie urodzic? pomijając to nie chciałabym byc nigdy obciązeniem dla rodziny i jak bede miec kiedykolwiek dziecko to to bedzie moja decyzja i nie bede oczekiwac że dziecko mi sie kiedys "odwdzieczy" bo moze nie bedzie mialo za co, moze bedzie mialo zjebane zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annanika
może warto poszukac jakiegoś osrodka dla starszych osób, albo pomyślec o pielęgniarce, chociaż na częsc etatu. bo taki uklad jak teraz nikomu nie wyjdzie na zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Złota rybbbka
nie piszcie o czymś czego nie znacie, moi rodzice kiedy był w szpitalu nocowali tam na zmianę, nawet 5 minut nie leżał sam, oni nie moga już na niego patrzeć, mimo to nigdy nie oddzadzą, bo wiedzą, ze musza go przypilnowac do śmierci, moja mama jest czasem w takim dole, ze szkoda gadać, znów kolejne lato, każdy moze sobie coś zaplanowac, ale nie oni,od lat to samo, najpierw całe życie wtrącali się z babką we wszystko co moi rodzice robię, były takie akcje, ze szkoda gadać, mimo to, moja babcia 8 lat żyła z rakiem, właśnie dzieki opiece moich rodziców, więc najpierw z nią mieli szpital, teraz z nim non stop, ile mżna tak żyć, ja jestem 8 lat na swoim, ale myślicie, ze mnie serce nie boli jak widzę co mają z nim rodzice, jak widze jak sie starzeją w tym hospicjum, więc po co piszecie o oddaniu kogoś, skoro nikt tego nie robi, każdy mu zazdrości takiej opieki jaką ma, począwszy od mycia dupy z gówna, nie raz jak do kibla nie zdąży, a nikt inny nie chce pomóc, nie zaproponuje, nie przyjdzie, przeciez ma inne dzieci, to przychodza tylko po "pensje" albo czasem na dwie godzinki, pozachwycać się jaki dziadek zadbany, a kogo to zasługa?? a on tylko narzeka jaki jest chory, wyje jak w kabarecie, odstawia teatr normalny, raz, raz jedny rodzice wyjechali na dwa tygodnie, amy z mężem przyszliśmy sie nim zaopiekowac, bo oczywiście wszystkie jego dzieci nagle sie rozchorowały lub mieli inne plany, po tygodniu udawał, ze umiera, więc rodzice musieli wrócić, bo wył nocami, gdzie są, że im nie wybaczy, ze go zostawili, jak wrócili to jeszcze wieczotrem na ogródku sobie siedział i gazetkę czytał zadowolony, ze jebał im wczasy. wstrętny, zaborczy dziad! a żebyscie go za młodu znali hohoho! to by było opowiadania, więc prosze nie potępiajcie mnie tylko dlatego, ze chcę siew yżalić, nie znacie tego człowieka, nie wiem czy któreś z was wytrzymałoby tyle lat, zyjąc w więzieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Złota rybbbka
do leffe i ananika - moi rodzice to są tacy ludzie, ze mimo tego że cierpią w życiu nie oddaliby go, po prostu nie potrafią, pielęgniarki on nie chce, bo wystarcza mu to jak sie nim rodzice opiekują, w ciągu dnia ojciec ma godziny w jakich moze wychodzić z domu, mama jeszcze pracuje, wiec nic nie moga sobie zaplanowac, jest odpowiednia godzina na śniadanie, odpowiedniana obiad, i na kolację, jak się ojciec spóźni to on oczywiście umiera, jęczy jak nienormalny, jakby ktoś z was to usłyszał, to jest aktor normalny! w jednym momencie oczami wywraca, charczy, rękę wyciąga jak grabie, głowę odchyla i łypie czy wszyscy patrzą ja się męczy, jak już całą rodzine wezwiem to wszyscy musza się modlić na kolanach u niego a po paru godzinach śmiga po ulicy, po sąsiadach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej, to faktycznie niedobrze. Ja bym go oddała do hospicjum jak taki umierający. Mysle ze nie ma w tym nic złego, po to są te ośrodki. Nikt nie powinien oczekiwać od Twoich rodziców żeby sie nim opiekowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale jak twoi rodzice nie chcą, to własciwie po temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet nie wiesz
jak bardzo cię rozumiem. .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale wy gupki jesteście
Złota rybka-doskonale Cię rozumiem.Moja mama ma tak z moim ojcem.Powoli dojrzewa do tego by załatwić mu pobyt w jakimś domu opieki.Ojciec ma 63l,jest po wylewie.Załatwilismy mu rechabilitację ale to olał.Nigdy nie był dobrym ojcem ani mężem.Dzis wymaga od mamy by się nim opiekowała.Odwala takie nr.,że szok.Nie mam żadnych skrupułów ,by go gdzies oddać.Moja mam też jest schorowana,zmęczona i fizycznie i psychicznie.Chcę ja zabrać do siebie,by w spokoju i dobrobycie przeżyła ostatnie lata swego życia.Reszta rodzeństwa ma w dupie pomoc mamie.Ona nawet nie może przyjechać do mnie na dwa tyg.bo nie ma kto się ojcem zająć.Mordą szczekac to każdy potrafi ale wczuć się w sytuację osoby,która musi się kims takim opiekowac to już nie. Rybka-trzymaj się i walcz o rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Złota rybbbka
najgorsze to jest to, ze przecież nie jego winą jest, ze jest taki mocny, boje się też strasznie tego, ze rodzice sie przy nim wykończą, jak wiadomo stan psychiczny bardzowpływa na zdrowie, widziałam nadzieję w ich oczach, ze moze nie wróci z tego szpitala, to straszne, ale tak było, mój ojciec nie powie tego nigdy nie otwarcie,ale mama mi mówiła, ze wie, ze on tak w duchu myśli, ze ma dosć, ze czasem płacze gdy mysli, ze ona nie widzi, z bezsilnosci, mimo to gdyby nie oni to on rzeczywiścieby z tego szpitala nie wrócił, bo tam każdymiał go w dupie, a moi rodzice oklepywali go, kazali wstawać, pilnowali by się nie odwodnił, dla mnie to sa święci, janie wiem co oni zawilinili temu bogu, ze ich tak obarczył tym. chce mi sie samej wyc i krzyczec, ale przed nimi udaję, ze jest wszytko dobrze, pocieszam, choć wiem jak wygląda życie z nim. staramy sie z mężem jak możemy, ale tez mamy swoje dzieci, nie zawsze mamy czas go popilnować, mimo to każdą wolna chwilę tam spędzamy, zeby rodzice mgli gdzieś wyjśc, odpoczac, tez jestem zmęczona, nam wszystkim zasrał życie, ja nawet nie raz urlop biorę specjalnie po to by rodzice mogli sobie nad morze w dzień pojechac, w weekendy też jak jest cieplej to przyjeżdżamy i jakoś się tak dzielimy wolnym czasem by tylko ich odciażyć, jak wyjeżdząmy na wakacje to mam straszne wyrzuty sumienia, że wyjechałam zamiast pomóc im w ten urlop, wszyscy tym żyjemy,m bo ja tak strasznie kocham moich rodziców, że nie moge stać obojętnie, on ma jeszcze trócjkę dzieci, a nikt z nich ani razu nie zostanie z nim, bo sa bardzo chorzy, nie dadzą rady, poza tym moi rodzice dostali dom, wiec to ich zasrany obowiązek by siedzieć ze starym, a im ten dom wychodzi bokiem:( woleliby na jednym pokoju mieszkać byle tylko sami ze sobą. nie mam już sił by pisać o tym wszystkim, modlę się o jakiś cud czy to możliwe by on kiedyś umarł??????? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że to, co napiszę, jest amoralne, ale ja naprawdę nie znoszę starych ludzi. Tyle się mówi o ich mądrości życiowej, o doświadczeniu! Pierdoły! Takie rzeczy tylko w książkach się zdarzają, bądź też sporadycznie w rzeczywistości. W większości to upierdliwi egoiści. Wszystko do nich należy - tramwaj, gdzie mogą śmierdzieć do woli, bo na mydło żal (ale na toruńskie radio - nie), apteka, przychodnia. Nie pójdzie taki do lekarza rano, tylko wieczorem, żeby ten, co tyrał cały dzień, musiał jeszcze trzy godziny w poczekalni poczekać. Na wszystko świętoszkowato się oburzają. Ciekawa jestem, ile tych moherowych, co teraz skanduje przeciwko aborcji, wyskrobało się w czasach wczesnej młodości. Przepraszam, może uraziłam czyjegoś dziadka albo czyjąś babcię (moi są w miarę w porządku), ale czasem wolę nie pójść do lekarza, pochorować sobie sama, bo wiem, że dziadów w poczekalni spotkam i natychmiast poznam historię ich życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Złota rybbbka
do ale wy głupki jesteście - ---- widzisz my wiemy jak to jest, ale pewnie gdybyśmy nie wiedziały to moze tez byśmy kamienowały tego kto tak pisze, kiedyś zwierzyłam sie dobremu znajomemu z tego, to patrzył na mnie z obrzydzeniem, ze jak tak można, że dziaduś jest taki fantastyczny, ze wspaniały człowiek, że on taki jest sprawny w takim wieku, że powinniśmy się cieszyc, ze żyje, ze to piekne gdy komus uda się tyle przeżyć. dla mnie natomiast jak i dla ciebie to jest horror bo widzimy drugą stronę medalu i to nie egoizm, to ci ludzie sa egoistami. tą sa wampiry energetyczne i ja w to wierzę:( mój dziadek trzeba przyznać oprócz tego, ze jest zdrowy jak byk, to ma jeszcze sprawny mózg i to od cholery, czyta wszystkie gazety, książki, najlepsze, zę czyta bez okularów, wszystko wie co się dzieje...no mówię wam czasem siez astanawiam czy to jest człowiek czy jakiś robo cop??? młodzi sa mniej sprawni od niego:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morska sól
sama sobie sie dziwie ale w pewien sposób Cie rozumie i jak widac nie tylko ja... to moralnie trudne sprawy ale dla mnie to juz sam fakt ze sie przyznałas "głosno" znaczy ze sama miotasz sie w swoich uczuciach, bo pewnie ideałem byloby gdyby zyl i wzial go do siebie ktos inny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś tam coś tam
Wiem, że może to być dla Ciebie i rodziców koszmar, horror. Ale pomyśl, czy tylko takim jęczeniem coś zdziałasz z rodzicami. Nie ma sytuacji bez wyjścia. Nie można czekać na śmierć tego człowieka, bo to jest wstrętne i wyzute, jeszcze gorsze, niż zachowanie tego dziadka. Może warto pomyśleć naprawdę nad hospicjum itp. Macie go dość, jesteście wykończeni, ale nie chcecie go oddać. Boicie się, że co? Przecież go tak bardzo nie kochacie , żeby został. To tylko takie Twoje jęczenie i wyzywanie i co gorsza mówienie takich wstrętnych, bezdusznych słów i wyzwisk. A jeśli chodzi o Boga, to nie mów, że go tam nie chce, bo po śmierci nie ma życia - życia wiecznego. Bóg też nie karze ludzi; czym sami sobie zasłużymy, to mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja babcia cały czas opiekuje się swoją matką, która ma już 99 lat, Alzheimera i jakoś nigdy nie przyszło jej na myśl coś takiego jak Tobie. Prababcia jest czasem nie do zniesienia, ma swoje \'wizje\' i nie rozpoznaje rodziny. To zależy też od dnia, bo niekiedy jest w niezłej formie, dobrze się czuje. TO JEST CZŁOWIEK! On ma prawo żyć. Mam nadzieję, że Twój dziadek kiedyś tak samo zażyczył Tobie, nieludzka istoto :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Złota rybbbka
jak na 14latkę to ładnie hahahahahhaha!!!!!! tak tak to następna jego komedia, ma trylion orderów, ktre dostaje od zwiżków kombatanckich, nigdy nie był w armii, on pochodzi zza Buga i najbardziej podejrzane jest to, ze kiedyś ruski całą jego wiochę i okolice zamkneli i stamtąd wszystkich zesłali, tylko on został, potrzymali go 3 dni i wypuścili, wystarczy chyba tylko trochę inteligencji by pojąc czemu go wypuścili,jego jedynego! cale życie zawsze mieli lepiej od innych, całą rodzinę oszczędzono od wywózek i wcielenia do woja, także za co mam mu dziekować, za to,ze prawdopodbnie był szpiegiem i kapustą, a teraz ubiera się na imieninki w te ordery i pierś pręży i opowiada bajki jak to sam przeciwko 100 niemcom walczył i inne takie:-o rzygac mi sie chcę na te jego kłamstwa, zawsze był szują i fałszywym dziadem. nie mówiąc juz o tym jak całe życie dążyli z babką by małżeństwo moich rodziców rozjebać, ale za bardzo sie kochali, a teraz synowa najlepsza, bo wie, ze musi na nią liczyć, że mimo wszytskich krzywd jakich zaznała wciaż się nim opiekuje, ale jemu mało i każdemu za plecami dupę obrabia, wpierdala się do wnuków nawet, rozkazuje i laską stuka jak coś mu nie pasi, a jak się ktoś sprzeciwi to wyklina i zdycha jak zwykle, obrońca ojczyzny hahahahahahahha!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! dobre sobie, nie wiem czy płakac czy śmiac się z tego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolta
jak do hospicjum? przeciez napisała ze zdrowy jak byk, nie wiesz dla kogo sa hospicja? jak ma duza emeryture ( a ma ja rodzina sie po nia stawia) to do domu starcow mozna, rodzice sie gryza w duchu ale na glos nic nie mowia,jali po drugiej stronie, cos lub ktos jest to wie co czuja, tego sie nie da ukryc, jest w pelni sprawny, umyslowo rowniez i długo juz zyje na tyle ze ludzkie zachowania nawet wlasnych dzieci nie powinny go dziwic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale wy gupki jesteście
To,że go wyzywa,złorzeczy na niego to tylko złość i frustracja,bezradność. Wszyscy krzyczą,że to nie moralne,że to nasz obowiązek opiekowac się schorowanymi,starymi ludzmi.Obowiązek?A gdzie był 'ten obowiązek"30-60lat temu,kiedy ci ludzie byli młodzi i sprawni.Jakimi byli rodzicami,dziadkami?Jak ktos był całe życie złym człowiekiem nich teraz nie oczekuje,że rodzina się nim zajmie,bo to ich obowiązek!W dupie mam ten obowiązek.Moim obowiązkiem jest zaopiekowac się moją mama,która zawsze była wspaniałą matką,człowiekiem.I nie traktuję tego jako obowiązku ale przyjemnośc,że dziś to ja moge się nią zaopiekować.Moim obowiązkiem jest załatwić ojcu jakis dom opieki i tyle.Na więcej z mojej strony nie ma co liczyć,tak jak ja nigdy nie mogłam liczyć na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś tam coś tam
A tak szczerze to, oprócz tego, co napisałam, to Twój dziadek jest chyba nie normalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co twoi rodzice to
dorośli ludzie i nie ubezwłasnowolnieni sami decydują o tym jak wygląda ich życie skoro taka na taką mordęgę się godzą to ich widocznie nie chcą tego zmieniać gdyby chcieli to by się dziadkowi postawili nie możesz się tak tym przejmować, to ich życie i sami są odpowiedzialni za to jakie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale wy gupki jesteście
do wiesz co twoi rodzice to-jak mają się postawić?Nie są gotowi by go oddać do jakiegoś domu opieki.Boja się opini ludzi,bo przeciez to "ich obowiązek" opiekowac się nim do konca.Nie ważne za jaką cenę.Nawet tutaj na kafe ludzie jadą po Rybce,co za bluźnierstwa wypisuje.Wyobrażasz sobie co by się działo w realu,gdyby podjeli decyzję,że oddają dziadka?Tacy są właśnie ludzie.Oplują,pojadą po innych ale nie zastanowią się co było powodem podjęcia takiej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×