Boję się iść na kurs prawa jazdy. Już nie wiem co mam robić.

A nie sądzicie, że motor jest lepszy od samochodu??

łatwiejszy w utrzymaniu

? nie sądzę :P

Nie jest ani macho, ani twardzielem, nawet nie jest zbytnio przystojny ani szczególnie inteligentny

chcę o tym pogadać Nie jest ani macho, ani twardzielem, nawet nie jest zbytnio przystojny ani szczególnie inteligentny ale masz super zdanie o swoim facecie

Chciałam po prostu uświadomić prawiczkowi, że nie tylko twardziele, intelektualiści i przystojniacy mają szansę znaleźć sobie kobietę. W łóżku też nie jest za dobry:P kończy po minucie

Siemanko mialem tak samo a w sumie mam do tej pory tez boje sie prawka ale ktoregos dnia dokladnie 4 dni temu przelamalem strach :D Zapisalem sie na to prawko do mojego wuja 8) w 1 dzien pojechalem z nim do jego domu (on prowadzil) posiedzialem u niego z 1.5h potlumaczyl mi te rozne sytuacje itp itd dal mi plytke i ksciazke ze znakmi i wogole zeby sie z tego uczyc do teoretycznego egzaminu. Gdy juz mnie odwozil do domu powiedzial ze jutro po mnie przyjedzie i zacznemiy cos dzialac mowil ze pojedziemy do takiego miasteczka ok. 30km poza moja miejscowoscia bylem troche w strachu pomyslalem moze jutro on pojedzie a jak bedziemy na miejscu to bede mogl po jakis bezdrozach probowac jezdzic. Okazalo sie ze kiedy przyjechal powiedzial dobra wsiadaj tu zaczniemy troche sie wystraszylem ale mowie co mi zaszkodzi sprobowac :mrgreen: w samochodzie pokazal mi te wszystkie swiatla biegi itp itd mam przed swojim domem kawalek prostej drogi wiec kazal mi na niej kilka razy ruszyc wiec ruszylem z 4-5 razy bezblednie 8) bez kangurkow czy innych pierdol bylem juz w miare zadowolony wyjechalem z mojej drogi na glowna ulice i tez jakos dawalem rade normalnie biegi wrzucalem wszystko pieknie dojechalem do tej miejscowosci i czas wracac spowrotem gdy wracalem dostalem pochwale ze nie jezdze jak inni na 1 godzinie ze musi trzymac i kierownice i praktycznie pedalami swoimi obslugiwac im poweidzial mi ze ''jezdzisz jak bys juz byl na 8-10 godzini jazdy :mrgreen: a to byla moja 1(predzej nigdy za kolkiem nie siedzialem) teraz mam za 11h kolejna juz 2 jazde tez troche sie denerwuje ale pewnie bedzie jak z ta 1 ze bedzie wszystko wporzo :mrgreen: wiec radze isc na prawko wiem ze to troche stresujace ale widzicie po mnie tez sie balem a jak wsiadlem to okazalo sie ze nie ma co bo jest cacy wszystko. Dzieki i pozdro a i sory ze pisalem bez tych ó ż ź ć ś itp poprostu strata czasu :D

Witam Ja chciałabym zrobić kurs. Powiedzcie, czy to jest bardzo trudne? Mam nerwicę, ale może nie będzie przeciwwskazaniem, jak myślicie? nie pozabijam? Bardzo bym chciała to musi być cudowne uczucie prowadzić :)

to nie rob tego kursu! Boje sie ze jesli przez przypadek udaloby ci sie zdac, to moglbym spotkac cie na drodze i spowodujesz wypadek i beda problemy! zawsze wszystkie wypadki sa przez takie debilki ja ty!

ojej.

Nie ma co się bać, tylko po prostu zapisać do dobrej szkoły jazdy typu http://emagnet.pl/ gdzie pracują kompetentni instruktorzy, którzy wszystko bezstresowo mogą wyjaśnić.

ja też miałam obawy i wątpliwości, ale wszystko sie zmieniło kiedy poznałam OSK Alfa Białystok

na podłodze są trzy pedały , środkowy to hamulec . Stawiasz tam zawsze prawą stopę gdy chcesz hamować .

Też się bałam więc prawko mam z offshoreidcardscom.

ja jestem po wypadku samochodowym jako pasażerka, bałam się panicznie robić prawko ale się przemogłam. robiłam kurs w oes kraków, trafił mi się super instruktor p. Kobza i zdałam za 1 razem

Dnia 9.04.2009 o 17:04, Gość chcę o tym pogadać napisał:

Chciałam po prostu uświadomić prawiczkowi, że nie tylko twardziele, intelektualiści i przystojniacy mają szansę znaleźć sobie kobietę. W łóżku też nie jest za dobry:P kończy po minucie

a co to ma do tematu nieogarniania jazdy samochodem?

sa trzy rodzaje znakow ostrzegajace, nakazujace i informujace, wystarczy podejsc do nich w sposob logiczny a nie emocjonalny, jezeli jest nakaz skretu w prawo to chyba nie wolno skrecic w lewo czy to takie trudne?