Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ile można zarobić na napisniu

Ile można zarobić na napisaniu Książki mam juz gotoą na cd

Polecane posty

Gość wesoły kapelusz
Ale to nie ma znaczenie. Na pierwsze wydanie książki i tak potrzebujesz kilku tysięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak Ty pisałaś...
I jakie zdanie miał Twój polonista na temat książki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ile można zarobić na napisniu
Dużo nie czytam , wiem że odobno powinno sie wiele czytać , ale ja jestem innego zdanie . Moja żona czyta średnio 2 , 3 na miesiąc a nie potrafi sklecić krótkiego opowiadania. Ona jest za to dobra w naukach ścisłych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ile można zarobić na napisniu
muj polonista ? mówił że mu sie podoba i nie wydaje mi sie że to przez sentument dawnych czasów . On jes typem zgoszchnialca, i słodzić nikomu nie lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak Ty pisałaś...
osobiście nie słyszałam, żeby jakikolwiek dyslektyk wydał drukiem swoją powieść, ale Ty próbuj, masz do tego prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ile można zarobić na napisniu
O widzisz to może będę pierwszy , ato już mnie wyróżnia z tłumu, ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesoły kapelusz
Osobiście również nie słyszałam, ale od tego są korekty, chociaż dla mnie korektą, to są kosmetyczne zmiany, a nie poprawianie całego tekstu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ile można zarobić na napisniu
Dobra dzięki za wupowiedzi spadam bo nie ma czasu tu dalej siedziec . Do zobaczenia w Księgarni. Powiem wam tylko ż emoja książka będzie miałe tytuł pochodzący od imienia męskiego ...jakiego imienia? , nie powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nuoppp
Wiesz.. mozesz srzedawac na allaegro. Kserowac i wysylac w teczce. Moze ktos kupic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ile można zarobić na napisniu
dobra powiem bo nie dacie mi spokoju!!! ksiazka bedzie miała tytuł związany z imieniem "zdzisław". Teraz wymyśliłem sobie że jesli nie zarobię dostateznie na ksiazce to przecierz teraz zazwyczaj na podstawie ksiażek kręcą filmy wiec na tym sobie zarobie kolejna kase. Jeszcze moga to wystawic w teatrze, potem kasa z wywiadow programow tv itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesoły kapelusz
Nikomu nie zabronimy mieć marzeń, ale to tak jakbym sobie wymarzyła skrzydła ;) powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba tak to jest, że jak się jest JUŻ znanym pisarzem - tzw pewniakiem to się na nowej książce zarobi dużo i szybko, ale jak to Twoja 1 to nie licz na cud. Czytał ją ktoś ze znajomych? jak wrażenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na kafe już była taka co to miała pisać książkę o kafeterianach... niestety nie doczekaliśmy się, wiem, wiem ta ma być o Zdzichu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marbas
witam ja jestem hodowcą, i chciałbym napisać coś w rodzaju poradnika/podręcznika. Na ten moment znalazłem tylko jedną książkę o podobnej tematyce, ale i ona nie "wyczerpuje tematu"... nie chodzi mi o zbicie majątku, wystarczy że koszty i zaangażowanie sie zwrócą. może wiecie jak sprzedają sie poradniki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też chcę wydać książkę! :D Ale jestem realistką i nie liczę na zbyt wiele 🖐️ Właściwie liczę tylko na to, że w ogóle napiszę coś, co będzie mi się podobało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sprzedawca motyli
Witam, Mam wrażenie, że szukasz w nie do końca odpowiednim miejscu odpowiedzi na nurtujące Cię pytanie. Niestety, nie jestem w stanie Ci pomóc ani doradzić w tym zakresie, gdyż nota bene sam tu trafiłem, szukając odpowiedzi w tym temacie... Powiem tylko, że również "skleciwszy" kilkadziesiąt esejów, nie poddałem ich ocenie żadnemu środowisku. Leżą sobie w szufladzie, jestem pewnie nie jedynym w tego typu procedurze. Obecnie kończę wielowątkową powiastkę, coś w rodzaju baśni dla dorosłych, wiedząc, że i ta ostatecznie "wyląduje" w szufladzie. Czytając Was, mam wrażenie, że dzieje się tu coś, co powoduje że realizm próbuje się poddać idealizmowi. Skądinąd wiem, że to Wasze postępowanie, podcinanie być może "ikarowskich" , ale bezsprzecznie jednak SKRZYDEŁ ma na celu ... no właśnie: Cóż ma takie postępowanie na celu ??? Zauważcie, że zanim J. K. Rowling udało się wydać swe pomysły wydawcy, wcześniej poprzednicy owego ocenili jej twórczość jako "gnioty". A przecież powszechnie wiadomo, że "De gustibus non disputandum est", więc o co Wam do tak naprawdę chodzi? Mając pewnie doświadczenie w życiu w krajach ekonomicznie bardziej rozwiniętych od naszej Ojczyzny, zaobserwowałem coś, czego nam, rodakom wyraźnie brak, mianowicie: brak nam tego, co powoduje skuteczne łączenie marzeń z ich dokonaniem, moje pytanie brzmi: dlaczego, skoro w poprzednich epokach potrafiliśmy wyciągać pomocną dłoń w kierunku innych, bedących w potrzebie, teraz jesteśmy aż tak zatwardziali? Obawiam się, że to wynika z faktu, że jak już ktoś nas w jednym zakresie wyprzedzi a w innym liczy na naszą pomoc, to "włącza się" w nas odruch nie załatwienia komuś czegoś pozytywnie, tak ot, bezinteresownie. Żałosne... nie sądzicie? P.s. Wielkie "sorry", jeśli kogoś, kto na to nie zasłużył, tym przydługim być może wywodem uraziłem, ale pozostałym należało się i tyle. A Ciebie, autorze, przepraszam, ze nie wspomogę. Nie zrobię tego nie dlatego, że nie chcę. Nie pomogę Tobie, gdyż nie mam takich możliwości, mimo wszystko duchowo jestem z Tobą. Amen :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradź się marketingowca
a nie krytyka literackiego, bo sukces finasowy książki zależy głównie od promocji, chociaż listy bestsellerów pokazują, że tak naprawdę nie ma ani jednej reguły, co zrobić, żeby książka się na nią dostała. Obok Grocholi Jan Paweł II nagle szał na Wojciecha Cejrowskiego (czy jest jakimś wielkim pisarzem?), Harry Potter nie różni się tak naprawdę poziomem ani niczym innym od wielu książek fantastycznych. Znajdź niszę na rynku, potencjalną grupę czytelników, do której uważasz, że Twoja książka przemówi i skup się na jej promocji wśród nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sprzedawca motyli
Jak zapewne Wy, czytający przecież |ze zrozumieniem" zauważyliście moje błędy, śpieszę wyjaśnić, ze one nastąpiły jako wynik nieskorygowania ich przed wysłaniem, za co przepraszam. Oczywiście wierzę, ze skrupulatni odbiorcy powyżeego posta {postu ?] zdążyli je tu i ówdzie wyłapać. Tak więc jeszcze raz przepraszam, Howk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradź się marketingowca
Właśnie zastanów się co jest Twoim celem - ambitna książka czy sukces komercyjny (nie przeczę, że to nie musi się wykluczać, ale ustal priorytet). A na pytanie ile można zarobić? Nie ma górnej granicy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sprzedawca motyli
O! I o to włąśnie chodzi. Marketing, jak dodał mój poprzednik, a do tego wiara w powodzenie. Natomiast przede wszystkim decyduje czynnik - pomost, pomiędzy marzeniem a jego realizacją, jaki stanowi nie tylko chęć ale musi tu , tak mi się wydaje, wystąpić pragnienie, determinacja, wiara w siebie. Nie obejdzie się też bez szczęścia. Nie każdy dostępuje sukcesu we wszystkim co sobie wcześniej wymarzy . Inaczej można określić to tak: aby odnieść sukces, należy być w odpowiednim czasie i miejscu. Smutne, ale prawdziwe. Zauważ, że niektórzy wielcy twórcy za życia klepali biedę, szczególnie można to zauważyć wśród wielkich malarzy, choć nietylko. Przykro mi z tego powodu ze tak też może się stać. Ale pociesz się faktem, ze jeśli Twoja twórczość niesie za sobą jakieś ponadczasowe przesłanie, to bądź pewien, że czy to za Twego życia, ćzy po nim, jeśli tylko uda się wydać i pokazać światu to, co stworzyłeś, ta część Ciebie stanie się nieśmiertelna. Cyż to nie jest ważne, ze jeśli masz coś komuś do powiedzenia, w końcu ten ktoś będzie miał podany tego rodzaju komunikat niejako "na tacy" ? Pozdrawiam i życzę mniej materialnego podejścia do tematu, lepiej nie licząc na od razu wymierne korzyści majątkowe, mile się "rozczarować" i zacząć żyć w dostatku, niż liczyć na tantiemy i rozczarować się szarością, niemocą, brakiem szczęścia czy zatwardziałoscią otoczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sprzedawca motyli
A jako przestrogę dla malkontentów i sfrustrowanych lub bezinteresownych zawistników komuś, kto tryska pomysłem, odsyłam do lektury jakże ponadczasowego utworu "Chryzostoma Bulwiecia podróż do Ciemnogrodu" Papatki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradź się marketingowca
A w ogóle popatrz na bestsellery sprzed lat - drukowane w setkach tysięcy egzemplarzy leżą zakurzone w antykwariatach za 1 zl i nikt ich nie chce już kupić - prawo rynku. Pamięć i tożsamość Jana Pawła II - trudna książka dla wąskiej grupy odbiorców interesujących się naukowo doktryną chrześcijańską - a kupiło ją mnóstwo ludzi, na co nie bez wpływu była bardzo medialna śmierć autora, ktora zbiegła się w czasie z promocją książki. Książki Katarzyny Grocholi - dość popularne, ale przed nakręceniem filmu niewiele bardziej niż książki innych autorek o podobnym profilu. Gdyby reżyser z jakichś powodów (np. osobistych, finansowych) zdecydował się na nakręcenie innej powieści - nikt by już o Grocholi nie pamiętal. Paulo Coehlo - początkowo bardzo niszowa literatura, którą ludzie polecali sobie nawzajem i zupełnie nieoczekiwany sukces. A jeśli książka już jest popularna to koło samo się nakręca - ludzie kupują bo jest znana, jest znana bo ją kupują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcinexx
Jeśli chcesz wydać książkę to zapraszam tutaj: http://tnij.org/wydajksiazke Oni pomogą i dowiesz się wszystkiego. Tak zadając pytania wśród ludzi, którzy nie wydali książek wiele nie osiągniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NC...
widze niektóre kometarze i mi sie płakac chce k.rwa co wy pierdol..ie o tym że wydanie książki kosztuje pare tysięcy złotych... wejdz se jeden z drugim wpisz w wyszukiwarsr hasło:hsem wydać książke... i zobaczysz że są niektóre wydawnictwa które potrafią zaryzykować i wydać książke debiutanta a głównym powodem jest to że większość se pluje w brode że nie wydali książki J.K Rowling... wiec nastęnym razem nie wymądrzajcie się na temat kosztów itp jak nie macie o tym pojęcia... cYa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pysek
ja juz pawie skończyłmam książkę i chce ją wydać .tylko nie wiem jak to zrobic.a wy piszecie? jak tak to powiedzcie o czym.i powiedzcie ile można zarobić.;):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewordo
Można zarobić ją znacznie prościej, niż przez wydawnictwo. Zerknijcie sobie na ten portal: http://myartgo.pl/ Tam możecie umieścić swoje książki i będziecie mieć za to płacone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×