***JESTEŚ SAMOTNA, MASZ około 41 LAT POPISZMY DO SIEBIE***

40 marzy o tym zeby zwiazac sie z takim dziadkiem jak ty? :O Pomysl logicznie

Energiczna Trzydziestolatka głupia nimfomanka ..:o :o

Złoty - może i nimfomanka, ale na pewno nie głupia ;)

Energiczna Trzydziestolatka heehheheeheh :D miałem napisać feministka :D :D ciągle mi seks w głowie :o :o i pewnie dla tego... :o :D :D

A w jakim celu chciales to napisac?

http://zenforest.wordpress.com/2009/04/06/garsc-ciekawostek/ Pkt 7 :D

jak możesz być feministka? :o

Dobre ;) 7. Starszy ojciec, niższe IQ Dzieci starszych ojców mają niższy iloraz inteligencji. Wcześniej powiązano zaawansowany wiek mężczyzn (powyżej 35. roku życia) z różnymi zaburzeniami rozwojowymi ich potomstwa, w tym z autyzmem, dysleksją oraz schizofrenią. Badania zostały przeprowadzone przez międzynarodowy zespół. Potomstwo starszych ojców wykazuje delikatne upośledzenie funkcjonowania neuropoznawczego w okresie niemowlęctwa i dzieciństwa. Ze względu na obecny trend odraczania ojcostwa kliniczne konsekwencje i mechanizmy leżące u podłoża tego zjawiska zostaną skrupulatnie zbadane – podkreśla szef ekipy naukowców John McGrath z University of Queensland. Na razie akademicy spekulują, że jego przyczyną może być zwiększająca się wraz z wiekiem liczba mutacji dotyczących komórek macierzystych plemników (spermatogoniów). Niewykluczone, że wady są następnie przekazywane potomstwu. W ramach tego samego studium odkryto, że dzieci starszych kobiet mają wyższy iloraz inteligencji. To pozorny paradoks, gdyż jajeczka kobiet powstają jeszcze podczas życia płodowego, dlatego ich DNA jest zabezpieczane przed mutacją do momentu wykorzystania. Zespół McGratha przeanalizował dane 33.437 mieszkańców USA, którzy przyszli na świat między 1959 a 1965 rokiem. Inteligencję wszystkich przetestowano w wieku 8 miesięcy, a także 4 i 7 lat. Zaawansowane metody statystyczne pozwoliły oddzielić wpływy środowiskowe. Autor: Anna Błońska Źródło: Times of India

Zloty, a moge, bo w Polsce nie zabronili :) p.s. jesli chcesz dokladniejszej odpowiedzi, uscislij pytanie ;)

Energiczna Trzydziestolatka lubisz tylko facetów bo do seksu się przydają? Bez Nas Wy kobiety byście były nikim...:o :o

kobieta powinna zajmować się domem prac, gotować, sprzątać itp... :)

Alez Zloty, skad takie wnioski? :o :D :D :D

Zloty - pitolisz :) Energiczna30. - :) Jak widzisz nie ma o czym tu dyskutowac. Pan autor z braku argumentow zniknal w czelusciach forum :), pan Zloty pisze co mu slina na jezyk przyniesie, co oznacza, ze obca jest mu dyskusja dotyczaca tematu, nie wykraczajaca poza jego ramy. Niestety musze zniknac, szef podejrzanie spoglada w moim kierunku;). Na dzisiaj wystarczy tej zabawy na forum. Pozdrawiam

Zloty - nie: POWINNA, tylko: MOZE ;) Tak sie sklada, ze bywaja kobiety, ktore nie lubia sprzatac i gotowac, oraz faceci, ktorym sie to podoba :) Jesli mezczyzna ma dobrze platna prace, a jego zona lubi pichcic i bawic dzieci, to dobrze. Ale jezeli oboje lubia zarabiac pieniadze i maja sprzataczke i kucharke, to chyba tez dobrze...? ;)

Pan Zloty jest, jak podejrzewam, bytem wymyslonym na potrzeby Forum :) Pracowac w tzw. Swieta - brrr... A ja jeszcze i tak tu zajrze w nadziei na kolejny limeryk (np. o feminizmie) :D Milego dnia, lece robic projekty :(

Energiczna Trzydziestolatka no przyznam Ci racje :P ;) Ty jakbyś bardzo kochała męża to mogłabyś wykonywać zadania domowe ? Gotowanie i pranie Ty a sprzątanie po równo według podziału?

Energiczna Trzydziestolatka ja tez muszę robić projekty a nie chce mi sie :o :o pa Kochanie

Zloty, ja sie za maz nie wybieram, pranie pierze pralka, a co do sprzatania i gotowania, to nie zamierzam ani zarosnac brudem, ani umrzec z glodu, wiec chwilowo i owszem, sprzatam i gotuje - dla siebie :) Jesli mialabym parnera, ktory pracowalby po 16 godzin, a ja bylabym bezrobotna, to chyba jasne, ze sprzatalabym, gotowala i robila zakupy, zeby mi biedak nie zdechl z wycienczenia :) Jednak najbardziej podoba mi sie model, w ktorym obie strony pracuja, sprzataja, gotuja i robia remont RAZEM. Kazdy uklad jest jednak dobry, pod warunkiem, ze ZGADZAJA SIE NA NIEGO OBYDWIE STRONY.

Tylko nie "Kochanie". To juz wole "glupia feministka"...

nie przejmujcie sie nadmiernie --- jak powszechnie wiadomo, chłopcy rozwijają się do czwartego roku życia - potem już tylko rosną:D Złoty:)kup sobie sprzęt AGD nowej generacji, to być może będziesz mniej sfrustrowany:)

Mistrzowie medycyny wschodniej mówią na na naszych lekarzy barbarzyńcy :-) ,,30 latko” użyj swojego IQ (po tych właściwych rodzicach):-) i wyjaśnij dlaczego ciała niektórych świętych nie ulegają rozkładowi ...ładnie proszę ;-) WSTĘP dodano: 30.09.2007 Artykuł ten napisałem prawie rok temu. Nie jest on czymś wielkim, a zawiera tylko moje przemyślenia na pewne sprawy. Obecnie piszę książkę m.in. na tematy, o których mówię w tym artykule. Co do samego artykułu, to co do wielu spraw w nim zawartych zmieniłem poglądy. Ma on ok. 13 stron i po napisaniu go wciąż nasuwało mi się wiele pytań i niepewności. Teraz piszę książkę, która posiada już 200 stron, ale niepewności jest znacznie mniej. Przede wszystkim książka ta wyjaśnia wiele spraw z artykułu. Zapewne myślicie, że skoro wiele moich poglądów zawartych w artykule uległo zmianie, to powinienem go stamtąd usunąć. Ja jednak tego nie czynię i już mówię dlaczego. Treść tą czyta wiele ludzi, którzy mogą mieć zaskakujące spostrzeżenia i jednocześnie wyciągnąć z niego ciekawe wnioski. Mogą się nimi dzielić ze mną za pomocą poczty elektronicznej. A to z kolei mogę wykorzystać przy pisaniu mojej książki. Nie zaprzeczam, że mogą one mieć wpływ na to, jak piszę. Artykuł ten znajduje się tutaj właśnie dla takiej wymiany poglądów, dzięki której zyskać może moja książka. Ażeby takie spostrzeżenia były „żywsze”, to nie ujawnię, w jakich sprawach zmieniłem poglądy. Dlatego też proszę nie brać sobie całkowicie do serca tego, co w nim napisałem i proszę podchodzić do tego spokojnie. Życzę wam miłej lektury oraz ciekawych, zaskakujących spostrzeżeń! I dziękuję serdecznie za wszystkie odpowiedzi! DOWODY Wiara Kościoła Katolickiego jest udowodniona przez nierozkładające się ciała świętych, obraz Matki Boskiej z Gwadelupy, który powinien już nie istnieć, figury Matek Boskich płaczących krwią, stygmaty wielu świętych, czy po prostu przez żywoty wielu świętych, jak św. Ojciec Pio. Zarazem Buddyzm również jest udowodniony, przez choćby nierozkładające się ciała lam. Indianie przed przybyciem Księży Katolickich mieli widzenia o białych ludziach w czarnych szatach, którzy przyniosą nową religię. Mieli wizje różańca, toteż, kiedy przybyli głosiciele Chrystusa, to zauważyli, że Indianie stworzyli wiele różańców, ale nie wiedzieli jak je obsługiwać. Indianie mieli również wizje, że ci biali ludzie w czarnych szatach zawsze będą mieli tą samą księgę – oczywiście chodziło o Biblię i że będą ubodzy oraz skromni. Co jest potwierdzeniem słuszności nauk Kościoła Katolickiego. To jest logiczne, bowiem dzisiaj księża często odstępują od słusznej wiary a popadają w sidła Mamony, powiększając swoje majątki, jak to robi na przykład znany kapłan z Torunia. Buddyzm to wielki system, bowiem religia udowodniona przestaje być religią. Medytacja wiele nam daje, a życie według zasad Buddyzmu jest dobre i niekrzywdzące bliźniego. Jednak ten system nie zjednoczył się z systemem katolickim, chociaż obydwa są dobre i świetnie udowodnione. Lama rosyjskich buddystów z lat 1911 – 1927 Khambo Dashi-Dorgio Itighilov w 1927 poprosił wiernych o rozpoczęcie modlitwy pożegnalnej za siebie. Ludzie nie wykonali jego prośby, więc usiadł w cudownej pozycji lotosu i zaczął modlić się za siebie. Przed śmiercią poprosił o jego ekshumację za 30 lat. Ciało było wyjmowane w 1955, 1973 i 2002 i było nierozłożone! Skóra, paznokcie, stawy i inne narządy zostały nienaruszone, ciało jest w stanie idealnym! Wiele naukowców wyjaśnia to tym, że w jego ciele jest nienormalne stężenie bromu, co może wyjaśniać nierozkładalnie ciała, ale obecnie, 75 lat po śmierci Lamy jego mózg jest aktywny, rosną Mu paznokcie, dłonie są ciepłe, co jest co najmniej dziwne. Tak jakby zaczynał wracać do życia. http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news/zmarly-75-lat-temu-wraca-do-zycia,856143?source=rss Ciała wielu Katolickich Świętych również nie ulegają rozkładowi. Co prawda część tych nierozkładających się ciał można wytłumaczyć naukowo, ale wiele tych przypadków „pachnie cudem”, więc warto je tutaj przytoczyć. http://www.sm.fki.pl/Mann/Wojtek_Mann.php?nr=w_poszukiwaniu_prawdy

a czemu taki dlugi?:P

masz rację ... :-)nie długośc stanowi, że mężczyzna ma racje,zdecydowanie lepiej, gdy jest wariat.;-)

no wariaci maja lepsze powodzenie:P

http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=cbhIfqrXwYs

Dobranoc ;-) http://www.youtube.com/watch?v=4tGKC0JrxOc&feature=related

A co do tego ma inteligencja? Nic zgola. Nawet sam Wojtus Mann, madry facet, dokladnie nie wiedzial. Mawiaja, ze moga miec na to wplyw warunki atmosferyczne, klimat danego miejsca, rozne substanecje spozywane przez denata tudziez uzywane do konserwacji jego ciala :) Jesli chcesz teraz rzec, ze Ty to wiesz, jakie cwiczenia sprawiaja, ze cialo wytwarza substancje konserwujace - gratuluje, ale to nie swiadczy o Twej inteligencji. Ani o tym, ze potrafisz stworzyc dobry zwiazek i jestes ciekawym czlowiekiem. Czy potrafisz napisac cos "od siebie", bez cytatow?

do 30 tki Wracamy do punktu wyjścia, Jasmuheen używa tej samej mocy co ojciec Pio, tylko ulepszonej. Skoro jej się udało i Tobie się uda uwierz w siebie! ;-)

Jasmuheen nie je od 1993 roku. Od tamtej pory potrzebuje też zaledwie 2 godzin snu na dobę. Pozostałe 22 godziny wykorzystuje na pracę, pisanie książek i podróże. Żyje pełnią życia. Co roku bada się u lekarza - cieszy się doskonałym zdrowiem i tryska energią. Zanim jednak zaczęła odżywiać się światłem, była chora na raka. Według Jasmuheen wszystkie choroby mają związek z emocjami, a odżywianie się światłem uwalnia różne blokady emocjonalne. Sama w ten sposób zwalczyła swoją chorobę. Ostrzega jednak, że wszyscy, którzy decydują się żyć praną, muszą bezgranicznie sobie zaufać, zwłaszcza kiedy zaczną się zmieniać na różnych poziomach: fizycznym, duchowym i emocjonalnym. Ona sama cztery miesiące po tym, jak zaczęła odżywiać się światłem, przeszła coś w rodzaju ataku serca. Czuła silny ból w klatce piersiowej, który trwał kilka dni. Źródło tego bólu odkryła w czasie medytacji: - Moje serce zbyt długo było zamknięte na miłość. Zaczęłam nad tym pracować. Dziś wiem, że aby odżywiać się światłem, trzeba się otworzyć na miłość i promieniować nią. Trzeba zacząć od pracy nad sobą, nad pozytywnym stosunkiem do świata. Ważne jest, jak spędzamy każdy moment naszego życia. Nie można gromadzić w sobie negatywnej energii. Skupianie się na cierpieniu sprawia, że dalej cierpimy. Jeżeli skupimy się na doświadczaniu boskości, właśnie tego doświadczymy. Jasmuheen cały czas przypomina, że odżywiając się praną, nie można zapomnieć o medytacjach, modlitwie, prawidłowym oddychaniu, ćwiczeniach fizycznych, diecie wegetariańskiej (to dla tych, którzy nie rezygnują całkowicie z jedzenia), służeniu innym i jak najczęstszym przebywaniu na łonie natury

ojca Pio bo to byl swiety , mial stygmaty, a Twoje poglady sa nasycone bredniami.