jak to zinterpretować???????Pomóżcie

Znam dobrze faceta, lubimy się bardzo, on się z tym nie kryje, do niczego między nami nie doszło, ale zastanawiam się nad jedną zreczą. Jestem osobą bardzo dbającą o higienę i zawsze ładnie pachnącą, używam dobrych perfum itd, on też. Jechaliśmy keidyś autokarem w dłuższą podróż (często razem jeździmy tramwajami, dotykają się wówczas np. nasze nogi i nikomu to nie przeszkadza. Jak jechaliśmy, to on nagle użył jakiegoś przycisku, który odsunał jego fotel od mojego o jakieś 3 cm. Dlaczego to zrobił?? Jeśli nie chciał koło mnie siedzieć to mógł obok mnie nie siadać, a jeśli chciał, no to nie rozumiem... Czasem amm wrażenie, że mu się nawet podobam. Nie zapytałam wprost bo uznałam, że to niestosowne. Dziwnie się poczułam.Co o tym myślicie??

Może śmierdziało od ciebie? :O

nie o 3 cm tylko o gest odsunięcia się... Może gorąco, nie wiem...

I kropka, to akurat nie możliwe, poza tym 3 cm nic by nie zmieniło.

Ja tu nie widzę problemu:) Wydaje mi się, że troszkę wyolbrzymiasz sytuację - sama napisałaś, że \"nagle użył przycisku\", z czego wniosek, że mógł to zrobić przypadkowo, albo po prostu chciał mieć więcej miejsca dla siebie....Moim zdaniem chcesz mieć wszystko pod kontrolą, każdy znak interpretujesz co czasem wprawia Ciebie w zakłopotanie. Cioś mi się wydaję, że jesteś nim zauroczona:)

nie sadze, by capilo od Ciebie, ale co do tego nigdy nie ma pewnosci. czlowiek czesto nie czuje wlasnego zapachu, a jesli zalatuje i do tego uzyje perfum, to sie robi tragedia. upewnij sie, ze pod tym wzgledem wsio ok, zeby nigdy wiecej nie zastanawiac sie i nie stresowac:)

Później było jak najbardziej OK. Nawet poprosił mnie, żebym na niego poczekała, to razem będziemy wracać do domu. A co do zauroczenia..., może troszkę tak...

ale jestes pojebana

dupy ci chcial zajrzec a ty sie zastanawiasz domyslnosci troche jak ty bedziesz seks uprawiac z mezczyzna jezeli tak niedomyslna jestes

???? Nie rozumiem.....

o tzw strefe intymności , dla niektórych zbyt bliski kontakt narusza ich sfere intymna . A tak wogóle może mu sie podobasz i nie mógł znieść napięcia ? ;)

a ładną masz pisdeczke???

a moze chcial miec wiecej miejsca na swoje nogi jesli siedzial naprzeciwko

te 3cm mogly zawazyc na calym twoim zyciu, jesli by sie w pore nie wycofal :p

siedział obok mnie, a nogi fakt, zawsze ma z tym problem, bo jest bardzo wysoki:) Co do strefy intymności, to było mnóstwo wolnych miejsc..., poza tym zawsze jak rozmawiamy czy coś, to on jest bardzo blisko mnie. Może to te nogi, albo nie wiem....

W ogóle jest dziwnie. Zawsze zabiega o kontakt ze mną, zawsze wpada do mnie w pracy, widzę, że zależy mu na kontakcie na moim towarzystwie, a jak jest organizowany jakiś wyjazd służbowy, to w "trosce" o mnie zawsze wymyśla, że ja np. zajmę ostatnie wolne miejsce w czyimś aucie, a on np. pojedzie autobusem, pociągiem itp.... dziwne. Z drugiej strony kiedyś stwierdził (ma zamiar zrobić prawko, do tej pory nie robił ze względu na dużą wadę wzroku, ale stwierdził, że mu jednak potzrebne), że będę pierwszą osobą jaką odwiezie po pracy do domu. Niby chce być blisko, a nie weim, stara się, żebym tego nie zauważyła??

W ogóle bym się tym nie przejmowała. Sama piszesz, że jest wysoki, więc może zrobił to ze względów komfortowych;)

Z tych komfortów to się śmiejemy czasem. jeździmy sporo busami i tramwajami:) On ma 190 cm... nie jest łatwo:)

JA PIERDOLE:o z linijka tam stalas i mierzylas ile sie odsnunał:D? innych problemow ci brak? idz pisanki malowac

NIe z linijką. Odsunął fotel, akurat zauważyłam to, a to wysunięcie było minimalne. Nie chodzi, czy o 3, 2, czy 4 cm, ale o gest jak wcześniej napisałam.

A może z ciekawości użył, bo nie wiedział do czego ten przycisk służy i chciał sie przekonać? :D Wyolbrzymiasz, wyluzuj. ;)