Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Niuniek16

NASTOLETNIA MIŁOŚĆ DO KOŃCA ŻYCIA

Polecane posty

Gość kurwica_
jakie lozko dziecino????w wieku 14 lat to on mogl tylko pojsc do lozka spac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wujka co ma zone z tego samego rocznika :) Zaczeli chodzic ze soba jak mieli 14 lat, wzieli slub gdy mieli 22, a teraz maja 28 i nadal sa razem ze soba szczesliwie zakochani :) I tak wierze ze nastoletnia milosc moze przetrwac :) Mam tez dwóch innych wujków co ich nastoletnia milosc przetrwala, tylko ze mieli gdzies z 15-18 lat :) Ja jestem ze swoim chlopakiem juz prawie dwa lata :) I mam nadzieje ze nasza milosc przetrwa, chodz tak zmienilismy sie obydwoje, i byly miesiace w których sie nie ukladalo i nasz zwiazek sie prawie rozpadl i bylo ciezko i bolesnie, raz z jego winy, raz z mojej, a raz z naszej. Ale przetrwalismy to bo sie bardzo mocno kochamy :) I oczywiscie duzo par by juz dawno zerwalo jak by mialo takie cos przechodzic co my, bo niektóre chwile byly bardzo ciezkie :( Ale mysle ze jesli milosc na serio jest prawdziwa, to przetrwa ona wszystko i zniesie wszystko :) Ja oczywiscie mam pewnosc ze mój chlopak mnie kocha i on ja tez spokojni moze miec, bo bedac soba to sobie to nawzajem udowodnilismy :) Wiec zycze powodzenia :) I zeby twój chlopak kochal Cie tak samo mocno jak ty jego i zeby zadne z was nie musialo cierpiec z powodu rozstania sie. Bo klótnie napewno beda, ale jesli beda i je przetrwacie to mam nadzieje ze to tylko wzmocni wasz zwiazek :) Good luck :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evelyn1990x19
bajeczna Cudownie... tylko pozazdrościć takiego romantyka:) moze to głupie, ale wiesz co sie z nim dzieje dalej? macie ze soba kontakt? wg mnie kumple, towarzystwo kolegow do zwiazku dwojga kochajacych sie ludzi jest absolutnie zbedne... zawsze wszystko niszczy... przypomnial mi sie zwiazk mojej siostry...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajeczna
tak niby sie przyjaznimy ale to juz nie jest to samo... wiesz jesli jest sie osobno 5 dni w tyg a razem tylko 2 to niestety trzeba miec tez znajomych zeby miec z kim chocby porozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajeczna
oj mało mało... drugiego takiego nie znam;/ on nie jest szczesliwy w tow. swoich kolegow ale nie zostawi ich, bo juz wystarczajaco dlugo byl tam samotny przez swoja oryginalnosc. u kobiet jest za to podziwiany ale u facetow wrecz przeciwnie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nasz związek się akurat polepszył gdy oboje zaczeliśmy sie spotykać z moja paczką... teraz wiemy że mamy do siebie pełne zaufanie...jest tam dużo chłopaków(w tym jeden mój były)i dziewczyn.. czasem takie rozerwanie się pomaga.. tylko trzeba uważnie dobierać towarzystwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evelyn1990x19
tak, rozumiem...moze my jestesmy w innej syt. - nas dziela tylko kilometry (5)i spotykamy sie niemal codziennie. i te darmowe numery:):):) wiec koledzy u nas nie wchodza w gre, ale w Twoje syt. to rozumiem... ze rozmowa z przyjaciolmi musi miec miejsce... a mi wystarcza tylko on bo zawsze sie widujemy...- heh powtarzam sie:)... po prostu chcial cos zmienic... nie chcial byc juz dluzej sam...( nie widujac sie akurat w tym czasie z Toba) i tow. Go pochlonelo dogłębnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam inaczej aleee
akochalam sie strasznie w wieku moze 8 lat hihih milostka platoniczna:P mialam 12 lat i sie po raz pierwszy w zyciu pocalowac - z nim a dzisiaj mamy 21 lat i 20 czerwca bierzemy slub :D:D a kochamy sie do szalenstwa;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evelyn1990x19
Dobra dziewczyny dzieki za ta mila rozmowe, ale ja juz lece... zaraz zasne przed kompem i walne glowa w klawiature! wszystkim Wam zycze wszystkiego dobrego!!!! pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz jest dla was najtrudniejszy czas, bo mieszkacie w domach rodzinnych, akademikach ja przyznam sie szczerze nie mogłam sie doczekac az zamieszkamy ze sobą na swoim i to był strzał w 10 :) ale do tego potrzebne sa ukonczone studia i doba praca, niestety nie przeskoczycie tego ale co was nie zabije to Was wzmocni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajeczna
hehe dopoki bylismy w jednym miescie tez spotykalismy sie codziennie ale studia i przyszle zycie zawodowe sa wazniejsze i trzebabylo sie rozdzielic i tyle wyszlo z tego wszystkiego ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nas dzieli 20km... na szczęście dojeżdza do szkoły wmieście w którym ja mieszkam i spotykamy codziennie chociaż na godzine... i w niedziele dodatkowo przyjeżdza... wtedy z nikim sie nie spotykamy,wyłanczamy tel i jesteśmy tylko dla siebie przez cały dzień:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evelyn dobrej nocki, ja jeszcze posiedze bo kolejne pokolenie spac nie daje tylko w brzuchu charcuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajeczna
oj annnnnna zgadzam sie z Toba , tez marzylismy o wspolnym mieszkaniu ale jest kolej rzeczy, studia a pozniej reszta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evelyn1990x19
oooo:) Maluszek???:) Mamusiu to wyspij sie dobrze...:) zebyscie byli Oboje jutro w pelni sil:) na rodzinne spotkania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajeczna
słodkich snów tym co juz ida spac ;) a Tobie annnna gratulacje !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj z rodzinnymi spotkaniami to bedzie ciezko, jedynie przez telefon bo nie mieszkamy w Polce a cała rodzina w kraju została, ale mamy tu znajomych i z nimi spędzimy popołudnie :) do kraju sie nie wybraliśmy naświeta bo w kazdej chwili moge urodzic a w samolocie raczej nie było by warunków :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evelyn1990x19
jeszcze musze dodac...:) moim zdaniem, wiemze kazdy ma inna syt. ale wydaje mi sie ze bylabym w stanie pogodzic wspolne mieszkanie, prace, nauke... mieszkajac juz na swoim.. wiadomo byloby ciezko! ale taki mam plan. Koncze teraz liceum.. szukam pracy, szkola w weekendy w mamy zamiar szukac mieszkania i isc na swoje:) mysle, taka mamy nadzieje, ze razem podolamy temu wszystkiem:) jesli srodki finans. nam pozwola...:) oboje bedziemy pracowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evelyn1990x19
to pewnie juz ostatni miesiac:) tylko pozazdrościć takiego maluszka:) Bo ja je UWIELBIAM! :) ale na moje, nasze przyjdzie jeszcze czas:) a tak w ogole o swietach wspomnialam, wiec Wesolych! i spokojnych, ale radosnych zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajeczna
Evelyn to nie jest takie łatwe , skonczyc wymarzone studia , najlepiej dziennie, nie wszystkie kierunki sa we wszystkich miastach. ja mieszkam juz na swoim ale moj facet musial wyjechac bo tu u nas nie było jego kierunku... a wykształcenie jest wazniejsze od wspolnego mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evelyn 32 tydzien wiec koncówka, jeszcze tylko 6 tygodni :D :D :D i ten owoc naszej szczeniackiej miłości będzie na świecie maltretował również tatusia a nie tylko mamusie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajeczna
annnnnnnnnna mogę spytac w jakim jestes wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
studia sa bardzo wazne i niech nikt Wam nie wmówi że zawsze jest na nie czas, że bedziesz dziecko wychowywac to zaocznie zrobisz szkole - guzik prawda, jak przychodzi okres ciaży to sa takie dni że musisz plackiem leżec, ja np w tym tygodniu spedziłam 2 dni w szpitalu i co gdyby w tym czasie były egzaminy? potem małe dziecko, choroby, brak snu a nad Wami wiszą zaległe prace do napisania, nie wyobrażam sobie tego, ja jednak radze wszystko na spokojnie i po kolei ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alonzooo
Mam 28 lat a moja ukochana 23, i jesteśmy ze sobą od 7 lat. Ona tak samo jak i ja od kiedy sięgam pamięcią mamy ogromne powodzenie, wszyscy się bardzo zdziwili gdy zobaczyli nas razem, że my to nie możliwe, itp itd, a my już 7 lat jesteśmy zapatrzeni w siebie jak od chwili poznania się, ona jest dla mnie idealna pod każdym względem, kocham ją z każdym dniem mocniej. Jak zaczęliśmy być ze sobą miała 16 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evelyn1990x19
jakie to piekne... wszystko mam przed oczyma... Gdy byliscie mlodsi... pewnie wszystko bylo tak jak u nas w zwiazku:) i jak sobie pomysle ze mnie czeka to samo z moim Ukochanym, to az mi sie cieplutko robi na serduszku:) Wasza milosc przetrwala i mam nadzieje ze moja nasza takze:) ja to wiem:) zycze Wam wszystkiego dobrego w malzenstwie i w rodzince:) Bajeczna chcialam cos powiedziec... ale dla mnie... moze to nie jest ambitne, zalezy jak kto rozumie, ale wazniejsza jest milosc, niz wyksztalcenie... Kazdy ma inne cele w zyciu, to wiadome:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×