prawnik bez aplikacji

czy prawnik ktory nie ma aplikacji ma szanse na dobre zarobki

Nie bardzo, chyba ze w wielkim miescie w korporacji. Mowie z autopsji.

Ja pracuję w branży prawa, jestem po ekonomii, a zarabiam więcej niż niejeden prawnik w dużym mieście! Ciekawe, nie? Kto chce znać szczegóły, to zapraszam: idlaw@o2.pl

czyli myslicie ze nie ma szans na dobre zarobki

czyli myslicie ze nie ma szans na dobre zarobki

kiepski prawnik z aplikacja tez nie ma szans na dobre zarobki. papiery nie wystarcza. trzeba byc dobrym w swoim zawodzie

pracy- pytam prawników bez aplikacji, bo ja już sama nie wiem albo mówią mi ze mam za wysokie wykształcenie na dane stanowisko albo że mam za małe bo szukają z aplikacją i szczerze mówiąc już nie bardzo wiem w jakich kategoriach szukać, tym bardziej że nie muszę pracować stricte jako prawnik ( no ale na przedstawiciela handlowego nie bardzo się nadaję z moją wiedzą a właściwie zupełnym brakiem wiedzy z dziedziny marketingu i handlu ;) )

no co z teog czy jestes prawnikiem a co ma powediec osoba ktora konczy nawet szkole zasadnicza tokarki czy budowlanka.Takie osoby powinny zarabiac wiecej od prawnikow bo to praca ciezsza.Pozatym to polska rzeczywistosc dostaniesz 1500zl ciesz sie jak szalony i nie chciej wiecej! heh :P

Chyba że jest się Piotrem Wujec i bierze się pieniądze od klienta jeszcze przed wykonaniem usługi, nie wykonuje się postanowień z umowy a kasę się sobie zostawia. Wówczas można zarobić dobre pieniądze za nic nierobienie

Widzę, że wielu podpadł Piotr Wujec latami broniąc pracowników przed koncernami. Sądząc po dacie wpisu 2015 r. to pewnie chodzi o odwagę. Prawnik Piotr Wujec od 2014 r. broni praconików TVP S.A. postawił się Ministrowi Skarbuw sądzie administracyjnym i przed prokuratorem! Faktycznie w meduach jest masę otwartych wypowiedzi Wujca, dosyć tego prawnika Piotra Wujca!

Piotr Wujec jest raz skuteczy, raz mniej. Moją sprawe wygrał. Wiem o sprawach znajomej trudnej gdzie rady nie dawali prawnicy, a on się dogadał. Podobno mniej niż chciała lecz lepsze to niż się męczyć w sądzie. W mojej wystarczyło, że się prawnika słuchałam. Sympatyczny facet z mega polotem.

Bardzo powolny, rozstrzepany (nie mogl znalezc oryginałów moich dokumentow) i zmieniał terminy spotkań, do których w rezultacie nie doszło. Taki jest Piotr Wujec!

Ty "Gość" proszę odpowiedz mi, to skąd Piotr Wujec miał Twoje dokumenty, skoro sam napisałeś ... że do spotkania nie doszło? Coś mi tutaj nie gra w obu Twoich wpisach. Zdecyduj się na wersję, która ma zdyskredytować tego Wujca!