Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kurzuazja.pl

czy ktos doradzi rada?

Polecane posty

Gość kurzuazja.pl

chlopak z ktorym chcialam kiedys cos zbudowac lecz niestety z mojej winy nie doszlo do niczego przyslal mi dzis zyczenia po 3 latach nie odzywania sie.nawet n aulicy mi czesc nie mowil. ostatnio spotkalam go w pracy i powiedzial czesc jka gdyby nigdy nic:) nastepneo dnia zaprosil mnie do znajomych na nk. no i teraz te zyczenia. nie wiem czy ja nie koloryzuje ale moze on chce wrocic i sprobowac jeszcze raz? doradzcie prosze bo nie chce wyjsc na idiotke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle, ze raczej zauwazyl, ze zachowywal sie jak idiota nie zauwazajac twojego istnienia nie daje sie szansy drugi raz, nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doktorek gregorek
Mozesz sie przejechać, to ze ktos sobie poklika na NK albo powie czesc to wiesz..... nie sugeruj sie. Moze jest najzwyczajniej kulturalny (tylko) ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na razie to On - moim zdaniem, naturalnie:-D - wyraźnie chciałby żeby Wasze relacje wróciły do normy...Dlaczego sie do siebie nie odzywać skoro się znacie? A czy to będzie w przyszłości cos wiecej...czas pokaże. Daj temu czas...po prostu. Niech sie sytuacja spokojnie rozwija!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurzuazja.pl
to on nie owinien mi dac szansy nie ja jemu. to ja wszytsko popsulam.czyli to nic nie znaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurzuazja.pl
minutka ale jka mam dac sie rozwinac? moze teraz moja kolej,moze czas na ruch z mojej strony. no nie wiem co robic teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość end
ja mam to samo ale nie warto sie pchac w to samo . raz nie wyszlo drugi raz tez moze nie wyjsc. wiem to z doswiadczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurzuazja.pl
myslisz zeby w to nie wchodzic drugi raz? eh no wtedy to is nie rozwinelo mocno ale bylismy blisko zaprzyjaznieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic. A najwiekszy błąd robisz-myśląc tak jak myślisz! Jeszcze idź i go rzeproś za to co było 3 lata temu! dziewczyno! Opamietaj sie - jaka szansa? Daj temu spokój! Po co rozpamietywać stare dzieje... A może on właśnie zagadał do Ciebie w nadziei że nie będziesz chciała do tego wracać? Nie myśl już o tym co było! Alleluja i do przodu! Jeśli Ci na nim zależy- po prostu pozwól sie po mału- podkreślam:-D,pomału zdobywać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurzuazja.pl
ne chce przepraszac:) nie zaluje tego co zrobilam choc to bylo przykre dla niego.czyli nic mam nie pisac dzis? a jak bedzie mysllam ze mi nie zalezy i juz si enie odezwie?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurzuazja.pl
upp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tam zaraz nic! Napisz! Podziękowanie za życzenia napewno nie zaszkodzi:-) Poprostu zachowuj sie normalnie! Jkaby między Wami nigdy nie było kwasu. Chłopak wyszedł z inicjatywą zgody miedzy wami- to chyba dobrze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurzuazja.pl
no dobrze;) juz mu powdziekowalam napisalalm ze jestem zaskoczona zyczeniami od niego a on ze mala niespodzianka i milego dnia mi zyczy;) ehh widze ze mam zludzenia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
wysonduj go najpierw delikatnie, nawiążcie jakąś rozmowę czy kontakt... możemu po prostu głupio się zrobiło tym zlewaniem cię i niekoniecznie chce wrócić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt nie powiedział,że masz złudzenia! Daj temu czas! Co Ty byś chciała,zeby po 3 latach przyszedł i Ci się oswiadczył? Przecież On tez jest napewno cały zestrachany...Jak zareagujesz i co o nim myślisz... itd. To sie teraz musi spokojnie rozwijać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurzuazja.pl
ale jak ma sie to rozwinac? w jkai sposob? nie bedziemy miec teraz zadnego kontaktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytanie ze zrozumieniem
"lecz niestety z mojej winy nie doszlo do niczego"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurzuazja.pl
nie mamy tych samych znajomych ogolnie nie ma sie to gdzie rozwinac chyba ze on wyjdzie z inicjatywa,ale jak moze wyjsc jak nie wie na czym stoi a na pewno sie troche wstydzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurzuazja.pl
czytanie ze zrozumieniem o co chodzi bo nie czaje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
witaj mi-nutka :) paulina- jak tonie będziecie mieć kontaktu? nk nie zamykają, a zawsze możecie się po prostu spotkać i tyle...piszesz, że w rpacy powiedział ci cześć.... pracujecie razem czy to było coś w rodzaju przyszedł do sklepu wktórym sprzedajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
sry nie paulina tylko kurzuazja /zawstydzona/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W zasadzie sama sobie teraz odpowiedziałaś na problem. Dla mnieoczywiste jest to,że chłopak wyszedł pierwszy po 3 latach z inicjatywą zgody i poprawienia relacji... Sam pokaże swoja dalszą postawą, czy chce od Ciebie czegos więcej! Znalazł Cie teraz to i potem Cie znajdzie! Nie widze problemu... jak mu bedzie zależało znajdzie sposób na nawiazanie kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurzuazja.pl
ja bylam w miejscu gdzie on pracuje:) nic nie szkodzi:) ale jka to sobie wyobrazasz na nk?watpie zeby wyskoczyl nagle ze spotakniem tak ni z gruszki ni z pietruszki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytanie ze zrozumieniem
" lecz niestety z mojej winy nie doszlo do niczego" odnośnie głupich tekstów "nie daje się drugiej szansy". Autorka nie dała nawet pierwszej szansy to po pierwsze a po drugie to tekst sam mówi za siebie, miała go w dupie. Teraz pewnie zrobi (choć deklaruje że coś chce ) tak samo wycofa się w pewnym momencie a on zostanie "z kwitkiem w ręku".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
dlatego mówiła, żebyś spróbowała zbudować kontakt, np.nie wiem przerzucić na gygy, spytać co się stało że nagle sobie o tobie przypomniał itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
odnośie szansy- daje się ją, oczywiście, ale tylko RAZ,jeśli dasz ją kolejny to będziesz dawała zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ja do znudzenia powtarzam- Daj temu CZAS! Co bedzie to będzie! A TY sie uspokój i zdystansuj, bo gotowa jestes jakieś głupstwa popełniać:-D My Kafeterianki nie pozwolimy na to! Nie? bazienka...jak ty myślisz? Niech się dziewczę uspokoi...nie?:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytanie ze zrozumieniem
Jak próbuje po trzech latach znów (mimo że dostał odmowę ) to jest : 1. Mistrzem cierpliwości 2. Bardzo mu to weszło na psychikę i ambicję 3. Poszkodowanym facetem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×