Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość habula27

czy to normalne?

Polecane posty

Gość habula27

moj prawie dwuletni synek uwielbia strasznie babcie, ona tez za nim szaleje ale wrecz do granic. ze mna srednio mu sie bawi ale jak babcia ma przyjsc to jest jeden wielki szal. nie wiem co o tym myslec, smutno mi jak jestem yrazem np na spacerze a on tylko do babci, jestem troche zazrosna. dodam ze u mnie w domu, zwiazku wszystko jest ok, kochamy sie bardzo, nie klocimy, nnie krzyczymy, bawie sie czesto z dzieckiem. o co chodzi?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fewfwef
Dziecko każdego traktuje trochę inaczej i nie da się być jednocześnie kilkoma uwielbianymi przez dziecko osobami. Zawsze też łatwiej mają osoby, w którymi dziecko nie przebywa cały czas, więc już sam fakt ich wizyty jest wydarzeniem dnia. Nie przejmuj się, wykorzystaj czas koncentracji synka na babci dla siebie, a i wymyślaj co jeszcze możesz mu zaoferować, jeśli chcesz jeszcze lepiej się z nim bawić gdy jesteście we dwójkę. Odnośnie siebie zaś, to pamiętam jak opowiadano mi bajki. Dziadek czytał mi wiersze, wujek zabawne historyjki, mama poważne książki a tata wymyślał kolejne odcinki trzech autorskich opowiadań... ale... do dziś nie wiem czemu, najbardziej atrakcyjne wydawało mi się opowiadanie bajki w wykonaniu babci. Babcia kompletnie nie miała wyobraźni i jej bajka nie miała konstrukcji sensownej ani końca a jednak, słyszana rzadko i wciąż ta sama, wydawała się jakaś taka wyjątkowo tajemnicza a czynność bohaterki z przebieraniem jagód w koszyku wręcz magiczna... No i spróbuj nadążyć za dzieckiem. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość habula27
bardzo ciekawa wypowiedz, dziekuje! Faktem jest ze zabawy z maluchem zaczely mnie ostatnio ze tak powiem przynudzac, wiadomy caly dzien to samo, autka, malowanki etc. moze musze cos nowego powymyslac... staram sie zawsze wykorzystac ten czas osobno dla siebie, i udaje mi sie to swietnie ale serce mi peka. moze dlatego ze tak bardzo nie znosze tesciowej....;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×