Chciałabym zaadoptować

Od jakiegoś czasu spotykam się z facetem. Mamy jakieśtam wspólne plany, myślę, ze to jest własnie Ten. Zawsze chciałam mieć dużą rodzinę- czwórkę dzieci. Jest tylko jeden mały \"problem\". Wiem z czym się wiąże rodzenie dzieci, bo studiowałam lekarski. Dlatego chciałabym urodzić dwójkę i dwoje adoptować. Jak faceci reagują na adopcje? Czy to jakoś godzi w ich męskość? Zastanawia mnie, co mógłby pomysleć mój partner:o

JAk cię kocha to i na adopcje się zgodzi - aj bym nie miał nic pzreciwko, ale są tu tacy an tym forum co mnie jako faceta nie traktuja:P

Może Ci przyfarcą czworaczki i problem z głowy :)

Nie chcę czwaoraczków bo wolłabym mieć dzieci w różnym wieku. poza tym lepiej się \"męczyć\" przy płodzeniu 4 razy niż raz:P:P:P :D vampire- Jesteś niesamowity, obserwuję Cię już od dłuższego czasu:) Polubiłam Cię:)

wamoir musisz zmienić okulary,nie widzisz ze ja cię lubię

a dzięki;) spoko ostatnio cos mnie chandra męczy ale sie nie daję;) no i ja nie mam nic pzreciwko adopcji - chocaiż najlepiej jest spłodzić iw ychować- zcyli tak naturalnie, jednakże zawsze liczy się to że nie ten jest ojcem matka kto spłodził/urodził a ten kto wychował;)

Różnie reagują. Musisz z nim szczerze porozmawiać... Raczej nikt Ci tu nie odpowie, co mógłby pomyśleć o tym Twój partner. Vampirku, tu jest masa kobiet, które Cię lubią :D

Nie łam się. Piękna pogoda za oknem, nie leją już. warto żyć:o

Casertana---> Masz całkowitą rację. Chciałam tak tylko zapytać jak faceci reagują na takie niusy...

vampirku czy ty widzisz,ze rosnie twoje grono wielbicielek? Pytanie czy ty taki naprawde jestes czy tylko takiego udajesz?

;) ja nie na temat ale spytam jaka metoda tak pieknie schudlac?i w jakim czasie?

W 5 miesięcy, metodą warzywa, warzywa i jeszcze raz warzywa, ćwiczenia w domu, dużo wody mineralnej i czerwonej herbaty, nic smażonego, żadnych fast foodów. słodyczy..:)

PP, za sam nick Cię lubię :D Porozmawiaj z nim. To jest dość nietypowa sytuacja. Każdy reaguje inaczej. Też myślę o adopcji...

no to ja Ci gratuluje 5 miesiecy na warzywach jestes wytrwala szacuneczek ;)

ja ja ja - aby poznac czy taki jestem jak pisze to bys musiała mnei spotkac w realu;)

casertana- lubię Pidżamę:) Uważam, ze adopcja to duża odpowiedzialność, ale warto uszczęśliwić maleństwo, które nie miało dobrego dzieciństwa...To jednocześnie duże wyzwanie... do Pidzamy- wytrwała, nie wytrwała, ale warto było:P:P :) jestem żywym dowodem na to, ze się da:D

Vampirku, czuły i mądry facet z Ciebie. I wydaje mi się, że ma to swoje przełożenie na rzeczywistość...

jezu kobieto jak ja Ci zazdroszcze ;) i wyobrazam sobie jak sie czujesz wiem ze warto bylo w koncu jestes jakby nowa osoba ;)serio podziwiam wytrwalosci ja jej nie mam i wciaz sie nie lubie ech...ale sie rozmazylam

Jesteś kobietą wytrwałą. Mam nadzieję, że spełnią się Twoje marzenia co do adopcji. Odpowiedzialność ogromna. Dużo zależy od partnera i wieku adoptowanego maluszka. Yh, PP - stare, dobre czasy...

:) uśmiech dla was dziewczyny:) Jak się do czegoś dąży to nie wypada się wycofać:)

Nooo... nie wypada. ;) Czasem warto się pomęczyć.