Byłam kochanką

Mam 18 lat byłam 2 lata z żonatym i dzieciatym facetem. Pisze o tym żeby uświadomić wam że ta druga nie jest złym, zimnym człowiekem rozbijającym szczęsliwe małżeństwa, ale bardzo często ofiarą własnych pragnień. Znałam go od dawna właściwie od zawsze, ale nasza bliższa znajomość zaczeła sie na weekendowym wyjeździe był SAM- bez swojej żony. Zauroczyłam się patrzył jak nikt inny, uśmiechał się i był otwarty mówił o żonie i dziecku (znałam jego żonę). Już tam zaczął pisać do mnie smsy odpisywałam myśląc, że to tylko takie żarty z nudów bo był sam wieczorem w pokoju, ale myśliłam sie, po powrocie nie dawał mi spokoju dwonił, pisał, nagrywał sie na poczte, chodził do tych samych pubów gapiąc sie bez przerwy ja sama tez robiłam wszystko zeby go spotkać. Po kilku dniach umówiłam sie z nim idąc na spotkanie biłam sie z myślami, przecież facet ma żone i dziecko co Ty robisz, ale to było silniejsze ode mnie. Pocałował mnie, a potem długo przyglądał sie mojej zmieszanej twarzy. Później już nie mogłam przestać o nim mysleć.Pisał dziennie chyba ze sto smsów i dzwonił w każdej wolnej chwili zawsze z tym samym miłym zdaniem rano- "Dzień dobry kochanie". Zakochałam się na śmierć i życie. Po kilku miesiącach pojechaliśmy do hotelu- kochaliśmy sie dla mnie był to pierwszy raz. On okłamywał swoją żonę, a ja swoją rodzinę, był ode mnie starszy prawie o 20 lat nigdy by go nie zaakceptowali, a ja nie chciałam już nawet pozać nikogo innego w mgnieniu oka stał się WSZYSTKIM!!! Czasami wyjeżdżaliśmy na cały dzień przeważnie do hotelu.Leżeliśmy w łóżku przytulając sie opowiadaliśmy sobie różne historie śmiejąc sie zamawialiśmy sobie obiad do pokoju, kochaliśmy sie. To wszystko ciągneło się, czas mijał a ja nie mogłam już znieść tego ze jest inna kobieta-jego żona. Mówił, że mnie kocha ale nie może sobie poradzić z tym ze miałby dla mnie opuścić dziecko które tak bardzo kochał. Miałam zmienne stany od depresji po euforie byłam szczęsliwa tylko wtedy gdy był przy mnie później to tylko czekanie kiedy znowu bede mogła znaleźć sie w jego ramionach. Któregoś dnia leżeliśmy razem w łóżku patrzył mi głęboko w oczy z poważnym wyrazem twarzy i powiedział-musze Ci powiedzieć coś ważnego nie chce żebyś dowiedziała sie od innych-moja żona jest w ciązy i w tym samym momencie po prostu sie rozpłakał przytuliłam sie do jego twarzy a on odsunął mnie mówic ze nie chce mnie razić ale mu to nie wychodzi. Wtedy pomyślałam, ze musze go zostawić ze nie ma już dla nas nadzieji ze niegdy nie bede go miała tylko dla siebie. I tak zrobiłam, ale on wciaż dzwonił i płakał błagał ze mnie kocha i nie moge od nieo odejść. Ja nie mogłam bez niego zyć i byłam sie z nim i jego rodziną tez nie bede umiała,ale mimo wszystko znowu z nim byłam. Po dwóch latach wszyscy o wszystkim sie dowiedzieli i musieliśmy sie rozstać jego zona od razu mu wybaczyła.Po tym wszystkim spotkaliśmy sie jeszczekilka razy płacząc i ściskajac sie ze wszystkich sił aż nagle wszystko sie skończyło. Ja przestałam sie odzywać i on też nie szukał ze mną kontaktu. Widziałam go ostatnio z żoną w objęciach był to dla mnie straszny widok kiedy wróciłam do domu nie mogłam sie pozbierać przecież zawsze mi mówił, że nienawidzi swojej żony i jej nie kocha,płakał kiedy zaszła w ciąże mówiąc ze nie chce dziecka nie możliwe zeby potrafił tak kłamać. Nie moge się po tym wszystkim pozbierać. Czasami tak strasznie za nim tęsknie, że mam ochotę ze sobą skończyć.Chyba sie od niego uzależniłam. Nie moge bez niego zyć! Zawsze bede na niego czekać.

chwalisz sie czy zalisz???? tu takich histori na peczki.....glupie laski zawsze sie znajda:P pamietaj ze dla zonatego faceta bedziesz zawsze tylko odskocznia od nudy i zabawka.....

A czego ty sie spodziewalas?? ze zostawi zone i dziecko?? szkoda mi ciebie bo wiem jak to jest byc zakochana po uszy ale sama sobie nawarzylas piwa,jestes mloda,facet sobie pouzywal i tyle,masz nauczke na przyszlosc

następna kurwa debilka, musisz być pasztetem skoro podobasz sie tylko staremu dziadowi.

ząbala nie oceniaj bo nie ty od tego jestes!!!! ciekawe jaka z ciebie pieknosc buhaaaaaaa :D :D

mnie chcą chłopcy w moim wieku i młodsi więc spadaj willa bo teraz ty oceniasz A starych dziadów koło 40 stki napalających się na młódki jest mnóstwo, szukają aż znajdą naiwną dupę która poleci na jego kutasa.Jak bym chciała policzyć dziadków mnie podrywających to bym musiała mieć już chyba z 20 romansów.

Tak sie składa, że ja zostawiłam dla niego swojego chłopaka.

stara ku.......jesteś jak mogłaś polecieć na faceta żonatego,zapamietaj oni nigdy nie zostawiają żon zbyt wiele ich łączy a ty oprócz d...y nie masz mu nic do zaoferowania

A mnie jest Ciebie zal bo jestes staro-mloda i to doswiadczenie bedzie wisialo nad Toba do konca Twoich dni. Zagubilas gdzies mlodosc, niewinnosc, fantazje...

sama spadaj glupia dziewucho!!! nikogo nie obchodzi kto i w jakim wieku na ciebie leci hahaha i nie rob z siebie takiej laski bo takie przechwalanie sie to ja znam :D :D

no :-D zamiast przeżyć swoje nastoletnie życie kretyńska autorko super to dawałaś psiochę żonatemu dziadowi. Dziewczyny w wieku 16 lat chodzą na randki, dostają kwiatki, pierwsze zauroczenia, miłości a ty nadstawiłaś dupe żonatemu prykowi 20 starszemu.Strzel se w łeb śmieciu :-D

% cię rozumiem. czytając twoją historię miałam łzy w oczach. tak jakbym czytała swoja własna historię... też w podobnym wieku do ciebie miałam romans z facetem 15lat starszym. teraz już się z niego wyleczyłam ale było naprawdę ciężko. chociaz nie do końca wyleczyłam. dalej na niego zerkam kiedy widze go na ulicy...a minęło już 2 lata od rozstania

odpierdol sie willa ode mnie bo śmierdzisz kupą wieśniaro :-D

Wcale mi Ciebie nie jest żal. Pchając się tam na gdzie Cie nie trzeba dostałaś kopa od życia. Należało Ci się. Mam tylko nadzieję, że czegoś się nauczyłaś. Na czyimś nieszczęściu nic dobrego nie wybudujesz. Naiwna byłaś i dostałaś nauczkę.

ząbala a jak zajdą obie na raz :P?

ząbala szkoda mi ciebie bo widać ze nigdy nie zaznałaś prawdziwego uczucia miłości:p widać ze nie kochasz nikogo i sama nie jesteś kochana. i wcale sie nie dziwię po twoim zachowaniu:o żałosna jesteś:o życzę ci zeby nik nigdy cię nie poochał tak jak ja kochałam mojego żonatego:p

nie szkoda mi ani ciebie ani tego niedorozwiniętego fagasa. szkoda mi jedynie jego zaślepionej żony. z tej całej trójki w sumie nie wiem kto jest najgłupszy... :] żonaty, znudzony życiem, niedojrzały kretyn, czy jego zapatrzona w niego żonka, czy może ty, zidiociała autorko? :D żal, żal, żal :D

jak mała pinda zajdzie w ciąże to żonaty daje jej pieniądze na aborcję i obiecuje że jeszcze za wcześnie :-D albo bardzo sie pilnuje żeby nie zaszła ,w końcu jest tylko workiem na spermę której trzeba trochę kitu nawciskać i będzie dupa za darmochę, jak mało potrzeba takiej niewydymce pragnącej miłości :-D

Szkoda mi Ciebie. Rozumiem Cię, bo jestem w podobnej sytuacji. Musimy być silne i zacząć żyć wreszcie dla samych siebie, nie po to, aby być czyjąś zabawką. Pozdrawiam serdecznie i trzymaj się. Teraz będzie tylko lepiej. Skończył się toksyczny układ.

i, na pewno byłaś kochaną prawdziwą miłością żonatego, kiedy tu ruchając Cię myślał o żonie, następnie ruchał ją i przy piwku i kolegach śmiał się z młodej, naiwnej dziwki. Prawdziwa miłość! Ach, wzruszyłam się. Twoje poczucie godności świadczy tylko o Twoje inteligencji, ale przecież przeżyłaś, to czego my nie. Biednie jesteśmy, że się nie kurwimy :(

do autorko w 100 - jesteś kolejną idiotką, dzieciakiem jeszcze. lepiej otwórz w końcu te książki do biologii, polskiego, geografii... w czym tam tylko masz zaległości. :] (mniemam, że w wielu dziedzinach). aha - i kolejna dobra rada: nie życz nikomu, co tobie niemiłe. pewnego dnia takie życzenie wróci do ciebie. ze zdwojoną siłą :]

dno i żal.pl zgadzam się z tobą. Nigdy nie życzy się komuś źle bo to potem obraca się przeciwko sobie samemu :)

autorko w 100---niestety na twoje nieszczęście jestem kochana :-D ale niestety nie daje dupy żonatemu z dzieciarnią tak jak ty nadstawiasz swoje dziusrska śmierciaro gowno warta :-D Nie każda szuka akceptacji w zajętych facetach a ty jak nie możesz sie z tym pogodzić to sie powieć śmieciu :-D

tak się składa ze on chciał rozstać się z żoną dla mnie ale mu nie pozwoliłam. odeszłam od niego zanim to zrobił. mozecie sobie mówić co chcecie. tutaj ryje macie ostre bo nikt was tu nie zna i kłapiecie paszczami:o założę się ze ojciec i mąz niejednej z was mial romans z taką jak ja. ja nie żałuję tego czasu:p dno i żal.pl--> już nie wróci:p mam u swojego boku faceta który daje mi to uczucie którego ty nie zaznasz:p uprzedzę kolejne durne komentarze:p mój przyszły mąż wie o moim romansie:p

autorko w 100 - hahahaha :D rozbawiłaś mnie - punkt dla ciebie :D :D tak na pewno - mój dziadek i pradziadek też pewnie mieli romans z taką szmatą jak ty . i prapradziadek także. widzę, że jesteś miłośniczką geriatrii :D (tak, sprawdź co to znaczy w wiki) :D btw - skąd takie dogłębne "znawstwo" i analiza mojego miłosnego życia? wnosisz, że nikt mnie nie kocha, że z nikim nie jestem, po tym, że skrytykowałam tanią jak barszcz młodą k***ę? ? :D :D tylko nie zostawaj psychologiem, bo chleba na pewno z tego nie będziesz miała :D pozdrawiam wiosennie :]

autorko w 100---nie zaprzeczam, być może dawałaś dupy mojemu ojcu, koledze ojca, wujkowi oraz mojemu dziadkowi, robiłaś loda księdzu i lizałaś dupe sprzedawcy ze straganu który wziął niedawno ślub. Skoro jesteś z tego dumna to bądź, twoje życie :-D Każdy ma inne aspiracje w życiu :-D ja z takimi lumpami sie nie zadaję

rowniez nie rozumiem jak bedac swiadomym,ze facet ma zone i dziecko,mozna sie pchac w taki zwiazek...to ze facet glupi,nie znaczy ze ty musisz

ząbala - haj fajf :D :D

Wie o romansie, bo pewnie sam niejedną w życiu dupczył i mu zwisa komu popuszczałaś szpary. Zabroniłaś mu się rozwieść? Ależ jesteś wspaniałomyślna. Och! Ach! Mało tego, jeszcze mu rozkazałaś, a on taki potulny baranek wrócił do starej szparki. Miodzio. Tylko zazdrościć sprzedawania siebie dla kilku chwil z kimś kto oszukuje i w dojrzałym wieku słucha się małolaty, co dopiero sama niedawno zaczęła mieć włosy na cipce... :o Po prostu świetny facet, już zazdroszczę. I nowego, któremu może jeszcze ze szczegółami sprzedałaś historie o wielkiej miłości jakiegoś niedorobionego kutasa i taniej małolaty, bez zasad i rozumu. Na pewno był z Ciebie dumny, bo sam w niejednej cipce zagrzał miejsca. Doprawdy, bajkowe życie. Wzrusz mnie jeszcze.

dno i żal.pl :-D :-D